bredzelek
Mamusia 04.2009/12.2010
Witajcie,tez jestem z Pily
Witaj mama3HMM !!!
Witaj mama3HMM !!!
reklama
Witajcie Pilanki!
Oj dawno nie zaglądałam na ten wątek.... Mam nadzieję, że ktoś mnie jeszcze pamięta :-)
Ogarnęłam pobieżnie i dowiedziałam się o kilku nowych dziewczynach i kilku nowych ciążach!! Monika77 bredzelek Asheara Kliwia gratuluję!!
Monika jak się czujesz? Wituś cieszy się, że zostanie starszym bratem? :-)
Asheara nie wierzę, że Damiś ma już 9 miesięcy! Bosz, jak ten czas leci. Kurcze, tak sobie policzyłam (wybacz za śmiałość), że będziesz osiemnastką z dwójką dzieci :-) Fajnie w sumie, odchowasz i po 20 możesz zacząć robić karierę :-) A propos, jak tam szkoła? Skończyłaś już?
Kliwia połączyłam kilka faktów i doszłam do wniosku, że się znamy :-) I to bardzo dobrze moja draga :-) Witaj, może choć wirtualnie częściej pogadamy, co? :-) Buźka
Piszę sobie, a nawet nie wiem czy ktoś tu jeszcze zagląda....
No nic, pozdrawiam dziewczyny, które zdążyłam poznać, gdy udzielałam się tu wcześniej i wszystkie nowe :-) Postaram się bywać częściej :-)
Miłego dnia
Oj dawno nie zaglądałam na ten wątek.... Mam nadzieję, że ktoś mnie jeszcze pamięta :-)
Ogarnęłam pobieżnie i dowiedziałam się o kilku nowych dziewczynach i kilku nowych ciążach!! Monika77 bredzelek Asheara Kliwia gratuluję!!
Monika jak się czujesz? Wituś cieszy się, że zostanie starszym bratem? :-)
Asheara nie wierzę, że Damiś ma już 9 miesięcy! Bosz, jak ten czas leci. Kurcze, tak sobie policzyłam (wybacz za śmiałość), że będziesz osiemnastką z dwójką dzieci :-) Fajnie w sumie, odchowasz i po 20 możesz zacząć robić karierę :-) A propos, jak tam szkoła? Skończyłaś już?
Kliwia połączyłam kilka faktów i doszłam do wniosku, że się znamy :-) I to bardzo dobrze moja draga :-) Witaj, może choć wirtualnie częściej pogadamy, co? :-) Buźka
Piszę sobie, a nawet nie wiem czy ktoś tu jeszcze zagląda....
No nic, pozdrawiam dziewczyny, które zdążyłam poznać, gdy udzielałam się tu wcześniej i wszystkie nowe :-) Postaram się bywać częściej :-)
Miłego dnia
mama3HMM Witaj. Napisz nam coś o sobie.
Mamstud, oczywiście, że pamiętamy ciebie
Co u was słychać?
Odpowiadając na twoje pytanie, to Witek cieszy się, że będzie mial rodzeństwo, ale chce tylko braciszka
Siostrzyczki nie 
Martwi się tylko, że "dzidzi" zje mu zabawki 
Ale jak pytam się go czy będzie mamusi pomagał i uczył maluszka nowych rzeczy to ochoczo kiwa glową ;-) Ciekawe jak dlugo będzie tak sądził ;-)
Niestety mój synek jest cały czas chory. Od poniedziałku ma od południa ponad 39 stC. Poza katarem nie ma żadnych innych objawów Mimo, że jestem na urlopie i obiecalam wspólne spacery to wybaczcie mi, ale specjalnie nie umawiam się z wami, bo nie chcę zarazić waszych dzieci Wystarczy, że my musimy w te upały znosić to choróbsko Wychodzę z Witkiem na spacerek na ok 30 min z rana, kiedy jest jeszcze trochę chłodniej i synek ma mniejszą temperaturę. W domu go trzymać cały czas to też nie jest dobre. Roznosi mi chatkę, a poza tym kisi się w domu gdzie krążą cały czas zarazki (bo jak tu wywietrzyć mieszkanie skoro okna są pootwierane cały czas a nie czuje się ruchu powietrza 
).
Jutro jadę z Witkiem do lekarza, niech go znowu zbada (w poniedziałek też byliśmy) i pewnie znów dostanie antybiotyk. Oby mu pomogło.
Mamstud, oczywiście, że pamiętamy ciebie
Co u was słychać?Odpowiadając na twoje pytanie, to Witek cieszy się, że będzie mial rodzeństwo, ale chce tylko braciszka
Siostrzyczki nie Martwi się tylko, że "dzidzi" zje mu zabawki Ale jak pytam się go czy będzie mamusi pomagał i uczył maluszka nowych rzeczy to ochoczo kiwa glową ;-) Ciekawe jak dlugo będzie tak sądził ;-)Niestety mój synek jest cały czas chory. Od poniedziałku ma od południa ponad 39 stC. Poza katarem nie ma żadnych innych objawów
Mimo, że jestem na urlopie i obiecalam wspólne spacery to wybaczcie mi, ale specjalnie nie umawiam się z wami, bo nie chcę zarazić waszych dzieci Wystarczy, że my musimy w te upały znosić to choróbsko Wychodzę z Witkiem na spacerek na ok 30 min z rana, kiedy jest jeszcze trochę chłodniej i synek ma mniejszą temperaturę. W domu go trzymać cały czas to też nie jest dobre. Roznosi mi chatkę, a poza tym kisi się w domu gdzie krążą cały czas zarazki (bo jak tu wywietrzyć mieszkanie skoro okna są pootwierane cały czas a nie czuje się ruchu powietrza ).Jutro jadę z Witkiem do lekarza, niech go znowu zbada (w poniedziałek też byliśmy) i pewnie znów dostanie antybiotyk. Oby mu pomogło.
Monika miło mi, że mnie pamiętasz :-) U nas nic nowego w sumie. Gaba rośnie jak na drożdżach, chodzi, biega wręcz :-) Ma 4 ząbki ale to akurat widać na suwaczku. Dziś właśnie nauczyła się pić z niekapka :-) Andrzej cieszy się, że ma wakacje. Byliśmy 2 tygodnie w górach Izerskich, odpoczęliśmy, połaziliśmy po górach i zamkach. Jutro do roboty.... Pokrótce tyle :-)
Coś mi się wydaje, że Witek chorowity jest, co? Wiesz, nie zrozum mnie źle, nie chcę się absolutnie wymądrzać ale jeśli masz ochotę to poczytaj moją radę.... Skoro piszesz, że Mały oprócz gorączki i katarku nie wykazuje żadnych innych objawów to dlaczego podajesz mu antybiotyk? Przecież to może być jakiś wirus, a antybiotyki na nie nie działają.... Podawanie antyb. poważnie obniża odporność, dziecko częściej choruje, znowu dostaje leki i kółko się zamyka... Ja moim dzieciom nie podaje tego świństwa, nawet przy zapaleniu oskrzeli walczymy innymi metodami. Piszę o tym bo niedługo pojawi się Nowy Członek Rodziny i Wituś może go całkiem niechcący cały czas zarażać, a to nie będzie przyjemne.... Mam nadzieję, że w żaden sposób Cię nie uraziłam Moniko, co?
Doczytałam, że szykujecie się do przeprowadzki, prawda to? :-) A w jakie rejony miasta?
Coś mi się wydaje, że Witek chorowity jest, co? Wiesz, nie zrozum mnie źle, nie chcę się absolutnie wymądrzać ale jeśli masz ochotę to poczytaj moją radę.... Skoro piszesz, że Mały oprócz gorączki i katarku nie wykazuje żadnych innych objawów to dlaczego podajesz mu antybiotyk? Przecież to może być jakiś wirus, a antybiotyki na nie nie działają.... Podawanie antyb. poważnie obniża odporność, dziecko częściej choruje, znowu dostaje leki i kółko się zamyka... Ja moim dzieciom nie podaje tego świństwa, nawet przy zapaleniu oskrzeli walczymy innymi metodami. Piszę o tym bo niedługo pojawi się Nowy Członek Rodziny i Wituś może go całkiem niechcący cały czas zarażać, a to nie będzie przyjemne.... Mam nadzieję, że w żaden sposób Cię nie uraziłam Moniko, co?
Doczytałam, że szykujecie się do przeprowadzki, prawda to? :-) A w jakie rejony miasta?
hej kobitki !
mamstud łelkombak!
mama3HMM witojcie w naszych skromnych progach !!!) piszcie co wyście za człowieki )
monika nie chciem sie wymondszać ale siem pomondrujem troszku
a jak to wirusówka ??? .. a jesli jzu antybiotyki to antybiogram zrobic zeby nei ładowac antybiotyków jak popadnie
to dosyc moich mądrości bo ja fcale nie takam mondram ino gópiam ;-)
kobitki kobitki a ja siem strułam nie fiem czym i zdycham i f dodatku tak gorącoooo
ja chce deszczu i paru dni ochłody a pozniej znow moze byc gorąco bo mi opalenizna złazi
mamstud łelkombak!
mama3HMM witojcie w naszych skromnych progach !!!
) piszcie co wyście za człowieki )monika nie chciem sie wymondszać
ale siem pomondrujem troszku a jak to wirusówka ??? .. a jesli jzu antybiotyki to antybiogram zrobic zeby nei ładowac antybiotyków jak popadnie
to dosyc moich mądrości bo ja fcale nie takam mondram ino gópiam ;-)
kobitki kobitki a ja siem strułam nie fiem czym i zdycham i f dodatku tak gorącoooo
ja chce deszczu i paru dni ochłody a pozniej znow moze byc gorąco bo mi opalenizna złazi
roxeen wolcom welocom :-) czym się strułaś, biedna Ty? :-) A jak maleństwo? Po suwaczku widzę, że rzeczywiście sporo czasu mnie tu nie było... Zaraz 6 miesięcy skończy! ło matko, dobrze, że ja wciąż młoda i piękna :-)
Deszczyk ja też poproszę :-)
Deszczyk ja też poproszę :-)
Na deszczyk musimy poczekać do jutra. Ponoć mają być ogromne burze ;-) Oby trochę popadało. Bo ostatnio wszędzie padało tylko nie w samej Pile
Coście laski. Ja miałabym się obrazić? Nie Witek brał przez tydzień lek uodparniający i nadal nic Mało tego, powiększyły mu się węzły chłonne. W sumie synek aż tak nie choruje Z reguły ma katar i kaszel i udaje nam się to uśpić. Ostatnio antybiotyk brał w kwietniu i tydzień temu. Byliśmy zrobić dziś też wymaz z gardła, ale aż boję się, że tam mu wykażą gronkowca 
(wyniki najwcześniej w poniedzialek). Ja jestem nosicielem gronkowca i najprawdopodobniej sprzedałam mu go jak nosiłam go pod sercem Zresztą drugą kruszynkę też pewnie tym zarażę Ale odpukać w niemalowane, jak na razie Witek nie chorowal tak na gardło. Teraz go dorwało.
Ja przez dwa lata byłem leczona na gronkowca w różny sposób, od antybiotyków, na które wg antybiogramu miał być wrażliwy, po autoszczepionki. I nic. Dupa blada Gronkowiec jak sobie siedział tak siedzi nadal.
Mamstud, przeprowadzamy się na Górne. Wracamy na stare śmieci. Przynajmniej do rodziców, mojej siostry i znajomych będziemy mieli blisko
Roxeen, współczuję ci tego choróbska. Wylecz się szybko i korzystaj z lata;-)
Coście laski. Ja miałabym się obrazić? Nie
Witek brał przez tydzień lek uodparniający i nadal nic Mało tego, powiększyły mu się węzły chłonne. W sumie synek aż tak nie choruje Z reguły ma katar i kaszel i udaje nam się to uśpić. Ostatnio antybiotyk brał w kwietniu i tydzień temu. Byliśmy zrobić dziś też wymaz z gardła, ale aż boję się, że tam mu wykażą gronkowca (wyniki najwcześniej w poniedzialek). Ja jestem nosicielem gronkowca i najprawdopodobniej sprzedałam mu go jak nosiłam go pod sercem Zresztą drugą kruszynkę też pewnie tym zarażę Ale odpukać w niemalowane, jak na razie Witek nie chorowal tak na gardło. Teraz go dorwało. Ja przez dwa lata byłem leczona na gronkowca w różny sposób, od antybiotyków, na które wg antybiogramu miał być wrażliwy, po autoszczepionki. I nic. Dupa blada
Gronkowiec jak sobie siedział tak siedzi nadal. Mamstud, przeprowadzamy się na Górne. Wracamy na stare śmieci. Przynajmniej do rodziców, mojej siostry i znajomych będziemy mieli blisko
Roxeen, współczuję ci tego choróbska. Wylecz się szybko i korzystaj z lata
;-)Monika to będziemy sąsiadkami! Pamiętam o Twoim gronkowcu i współczuję ogromnie... Mam nadzieję, że dzieci jakoś się uchowają jednak. Dobrze, że panujecie nad sytuacją :-)
Bosz... jaki upał! Gdzie ta burza Monika, co? Chociaż się trochę ochłodziło.... Na górze mam nadal 29 stopni i nie mam pojęcia jak schłodzić mieszkanie.
Jutro do pracy, jakoś mi się nie chce. Poza tym dostałam dziś @ :-( A szczerze mówiąc miałam nadzieję, że w ciąży jestem :-(
Bosz... jaki upał! Gdzie ta burza Monika, co? Chociaż się trochę ochłodziło.... Na górze mam nadal 29 stopni i nie mam pojęcia jak schłodzić mieszkanie.
Jutro do pracy, jakoś mi się nie chce. Poza tym dostałam dziś @ :-( A szczerze mówiąc miałam nadzieję, że w ciąży jestem :-(
reklama
