reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

pilskie tegoroczne obecne i przyszłe mamusie:))

Kliwia u nas jest tak że na pierwsze uderzenie to Cię pytaja czy chcesz odpocząć czy zostać z maluchem :-D
na kąpanie przychodza i zabierają - tak wiesz oświadczają ze zabierają Ci dziecko do mycia a Ty masz ubranka uszykować
a dokarmianie to hmm czasem trzeba poprosic( jak masz problem of kors) a czasem robią to bez Twojej zgody ..

jak leżałam to w sali obok była taka mama z dzieckiem które ciągle płakało .. nie potrafiła przystawić małego do piersi, ona cierpiała a połozne głupie babska uniesionym tonem głosu fukały na nią ze "jak to matka nie umie" i dokarmiały młodego bez jej zgody ... :no:
 
reklama
mamstud - dasz wiare, ze myslalam wczoraj o Tobie, gdzie ty sie podziewasz? :-D mimo, ze sie tez zbytnio nie udzielam to ciagle zagladam tutaj, jakos weny jednak mi brak i sil...
szkola, hm. mozna powiedziec, ze skonczylam, ale tylko pewien etap. nie mam zamiaru poprzestac teraz... zreszta, po liceum mam zamiar zrobic technika farmacji takze.. jeszcze sporo mam do zrobienia :tak:
ja tez nie wierze, ze Damianek ma juz 9 miesiecy... teraz nasze dzieci niewiele sie roznia! trzeba kiedys sie spotkac naprawde :tak:

roxeen - biedna, wracaj do zdrowka :-(

kliwia - witam, roxeen juz chyba wyjasnila i ja w 100% podpisuje sie pod tym co ona napisala.. ja bylam wlasnie taką pania, ktorej nie szlo karmienie a polozne na mnie tylko fukaly i prychaly a zamiast pomoc dokarmiay Damianka bez mojej zgody...

pozatym, witam wszystkie nowe mamy :tak:

monika77,bredzelek - a Wy jak sie czujecie? :-)

monika - 39st... jak to dlugo trzyma Witka :szok: Niech wraca do zdrowia!
 
Monika to będziemy sąsiadkami! Pamiętam o Twoim gronkowcu i współczuję ogromnie... Mam nadzieję, że dzieci jakoś się uchowają jednak. Dobrze, że panujecie nad sytuacją :-)

Bosz... jaki upał! Gdzie ta burza Monika, co? Chociaż się trochę ochłodziło.... Na górze mam nadal 29 stopni i nie mam pojęcia jak schłodzić mieszkanie.

A co nie padał wczoraj deszcz? :-p Zresztą dziś jest zdecydowanie lepiej. Deszcz jest wszystkim potrzebny i przy okazji się ochłodzilo. Uff :-D:-D:-D
A sąsiadkami będziemy :tak: Tylko ja będę mieszkać w pobliżu tej przychodzi gdzie kiedyś było przedszkole Smoki ;-)

jak leżałam to w sali obok była taka mama z dzieckiem które ciągle płakało .. nie potrafiła przystawić małego do piersi, ona cierpiała a połozne głupie babska uniesionym tonem głosu fukały na nią ze "jak to matka nie umie" i dokarmiały młodego bez jej zgody ... :no:

Ja też byłam taką mamą :baffled: Miałam cesarkę i dopiero przyniosły mi małego na karmienie po 10 godz. Mały zdążył już stracić odruch ssania. Jak wcześniej dopytywałam się o synka, to mówiły, że mały śpi i jak się obudzi to mi go przyniosą. Nie powiedziały mi tylko, że zdążyły go już nakarmić z butli bo im ryczał :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: A potem to była walka z karmieniem, bo oboje z Witkiem musieliśmy nauczyć się karmić a piguly dawały "złote" rady. Co jedna to lepsze :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Mam nadzieję, że teraz będę mądrzejsza. Choć i tak pewnie znów będę miała cc, więc karmienie będzie opóźnione i na dodatek kształt brodawek mi się nadal nie zmienia. Chyba znów mogę mieć problem z nakarmieniem dziecka :-(


Ashera, Wituś ma taką wysoką gorączkę od poniedziałku :dry: Zobaczymy czy dziś też będzie :baffled: Mam nadzieję, że te nowe leki coś zadziałają w końcu.
 
Dziewczyny, czy na pilskiej porodowce trzeba opddawac dziecko pielegniarkom? na kapanie [dokarmianie] i inne takie?
Mój mały był karmiony przez pielęgniarki a one nic a nic nie pomagły mi w moim "pierwszym razie", :no::no: no ale niestety szpital trzeba przeżyć!

Asheara ja czuję się dobrze - dziś zwlaszcza, upały nie dawały mi żyć, ciężkie jedzenie mi szkodzi. Ostatnio miałam jazdę po ziemniaczanych!:szok: A tak poza tym po dzisiejszej wizycie u gina wszystko super! :-D:-D

Wczoraj i dziś COŚ poczułam - to chyba MALEŃSTWO SIĘ RUSZA ...:-):-):-):-):-
)
 
o boze to masakra jakas na tej porodowce. skoro fukaja to znaczy ze zadna nie jest wyszkolona jakos doradca laktacyjny buuu znieczulica. a to one musza kapac, nie mozna samemu?

bredzelek ja tez zaczelam czuc ruchy. czasem lekkie pukniecia. Co probuje mezowi pokazac to się dziecko oniesmiela haha.
 
Tylko ja będę mieszkać w pobliżu tej przychodzi gdzie kiedyś było przedszkole Smoki ;-)

Monika to będziesz mieszakć całkiem blisko mojej teściowej bo ona na Trentowskiego ... jak się nie spotkamy na Zielonej to Cie "dopadnę" na górnym bo u teściowej bywam często gęsto jak rok akademicki trwa ;-)

a to one musza kapac, nie mozna samemu?

Nie wiem czy w jakim kolwiek szpitalu mozna kąpać samemu przez piewsze 3 doby :eek: ale mogiem się mylić ..
no ja miałam to szczęscie ze na mnie nie fukały !
Co prawda Borys od początku zassał się ślicznie ale pierwszy miesiać płakałam przy kazdym karmieniu bo .. za płytko przystawiałam smoka... no ale przezyłam to jakoś heheh

w ogóle muszę się Wam pochwalić

udało mi się po miesiącu przerwy wrócić do karmienia ( nie wiem moze się już chwaliłam hahaha)
to była niesamowita walka ale jestem taka z siebie dumna !!!
jestesmy na trybie karmienia mieszanego bo niestety miesiac przerwy swoje zrobił i mleka mam tak na poranek i na wieczór a i w sytacjach awaryjnych moge tez pierś podać
ale dla mnie to sukces pełną parą !!!

brędzelek, kliwia ahh zazdroszcze pierszych ruchów maleństwa !!! Tęsknie za tym uczuciem straszliwie ale ... następna ewentualna ciąza jak juz skończe te studia i zaczene pracoawac znów :-)



a i jeszcze przypomnimy nasze pyszczki :-D
kopia tatusia
podobni.jpg
boł.jpg
Boo.jpg
zakochani.jpg
świr.jpg
zaciesz.jpg
DSC05912.jpg
dziwisz.jpg
 
Ostatnia edycja:
roxeen - swietne fotki!!! Borys jest ogromny!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Widze, ze kolorek wlosow mu sie udzielil po mamusi ;-) A ty jaka zgrabka mamka ;-)
4te zdjecie od konca jest super, usmialam sie :tak:

btw. dzieki za pw, chcialam odpisac, nabazgrolilam tyle, ze szok i nie wiedziec czemu nie moge wyslac, wyskakuje mi jakis dziwny error.. sprobuje pozniej :tak:
 
Ashe haha wiesz no ja farbuje wlosy i sobie i Boo :-D a niech ma coś ze mnie bo to kopia ojca :-D
a tak serio do teraz nie wiem po kim on taki rudawy :eek:
nic do rudego of kors nie mam - ja kocham i uwielbiam hahha
ale cos tam mu juz w strone blondu idzie :-D

a co do PW - jak naskrobałaś za duzo to wyskakuje ci error ze za długi tekst - podziel wiadomośc na pól i wyslij w 2 wiadomosciach :-D
 
Roxeen śliczne fotki :tak::tak:

Ja w szpitalu nie miałam aż tak źle ale pielęgniarki nie były zbytnio obeznane albo niechętne.
Kąpanie - to coś o czym warto zapomnieć. Jednak trzeba wierzyć że wszytsko zmienia się na lepsze. :tak::tak:

My chcemy rodzinką wybrać się nad morze na kilka dni - ciekawe jak Nikoś zareaguje na tony piasku i wielką wodę :tak::tak::tak:

Pozdrawiam wszystkie laseczki:-D:-D
 
reklama
Ale się dziś narobiłam :szok: W południe pakowaliśmy z mężulkiem część naszych rzeczy, których na pewno nie będziemy w najbliższym czasie używać :szok: Po południu Maciej zawiózł Witka do babci w odwiedziny, a sam pojechał zobaczyć co słychać po tych wichurach na naszej działce. Ku..., skrzynka z pięknie kwitnącymi pelargoniami spadła z parapetu i wszystkie kwiaty się połamały. Nic z nich nie dało rady uratować :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Ja w tym czasie zaprawiłam 12 sloików na ogórki kiszone :tak: Ale przy tym wciskaniu ogórków trochę się przesiliłam i teraz pobolewa mnie brzusio :baffled::dry: Głupia baba :evil:

Ja od kilku dni czuję jak mi się małe bobo rozpycha w brzuchu. I o dziwo czuję go inaczej niż pierwszego synka :szok: Wtedy czułam małe pukanie, a teraz normalnie czuję jak się dzidzia rozciąga :tak: Ale fajne uczucie. Tak marzyłam by znowu to poczuć :tak: Ale jak dzidziuś podrośnie to pewnie odechce mi się tych kopniaków :-D:-D:-D:-p:-p

Puk, puk, aby nie zapeszyć. Od piątku Witek nie ma takich wysokich temperatur. Wieczorem ma jedynie 38,0 st. Ufff

Bredzelek, Kliwia Gratuluję wam ruchów dzieciątek :tak::-D

Roxeen, Widzisz, zawsze możemy się spotkać: jak nie na Zielonej to na Górnym :tak::-D Ale zanim się z tąd wyniosę to mam nadzieję, że uda nam się w końcu iść na ten spacer :tak:;-)
Zdjęcia Boryska są rewelacyjne :tak: Faktycznie twój synio podobny do tatusia :tak:;-) A miny robi niesamowite. Rewelacyjna jest ta z czwartego zdjęcia od końca :-D:-D Bardzo podoba mi się twoje zdjęcie z Borysem na tle rzepaku :tak: Extra!

Kiedyś pisałaś, że chcesz sprzedać laktator. Możesz mi podać jakieś szczegóły - ręczny czy elektryczny, jaka firma i ile byś za niego chciala? Ja raczej muszę się zaopatrzyć w coś takiego :dry:
 
Do góry