reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Zachciewajki :)

reklama
co do tego kacika kucharskiego po porodzie jestem za bo kucharka ze mnie zadna i dopiero sie ucze:-Dja nawet do patelni nie dojde bo mam leki przed nia po tym jak moj brat 3lata temu polal mnie tluszczem na szczescie oparzenie nie jest duze i na dloni wiec nie widac nic tylko lek zostal;-)nooo ale zupki to potrafie dobre robic tym moge sie pochwalic:-)
 
popieram warzywna jest prosta i pomidorowka tez!!ja znowu nie potrafie grochowki i kalafiorowej no i botfinki ale moja tesciowa umie takie mmmm pycha!!a pomidorowke elzu na rosolkach zrobisz jesli kupisz przecier to go wrzucasz do tej wody z rozpuszczonymi rosolkami i zaprawiasz smietana malo roboty i nie jest tluste z ryzem jest exxtra!!
wiecie o czym pomyslalam o botfince chyba tak to sie pisze nie wiem nawet hhehehe ale uwielbiam a marcin dzis mi obiecal i musi byc bo mmm rozplyne sie na sama mysl o zupce
 
Póki co to mój mąż ma większe zachcianki niż ja.
Rano wstaję i robię mu śniadanko z herbatką, czyli 3 kanapeczki z serkiem topionym, wędlinką, jajkiem, pomidorkiem i ogórkiem, i do pracy jeszcze też 3 takie same tylko podwójne....i wiem że sobie zje w pracy jeszcze ze 2 pączki, jakieś ciacho i gorący kubek jeden przynajmniej. Jak wraca do domku to ma zawsze obiad 2 daniowy zupka i potem najczęściej młode ziemniaczki z mięskiem i do tego codziennie robię mu jakąś nową sałatkę. Potem robię mu kawkę i do tego albo ciasteczko ze sklepu albo piekę ciasto, i koło 21-22 zje jeszcze może 2 (czasami 4) tosty z szynką, serem, majonezem i keczupem. I do tego piwko.
Siedzę na L4 miesiąc dopiero a on mi już przytył 4 kg.... bo jak pracowałam to każdy sobie sam gotował.
Nie wspominając że mój mąż ma 186 cm wzrostu i waży 69 kg....więc on nadrabia zachciankami za mnie i za Leosia ;)
 
hehehe twoj maz amerie nie ma czasem tasiemca moj marcin ma 179cm i 65kg do tego jak jest obiad to potrafi zjesc tyle co 3facetow moja mama zawsze mowi ze ma wilczy apetyt ale on czasem chodzic nie moze przez te duze ilosci jedzenia hehehe noo ale jak twoj maz to nie wiem na prawde bardzo duzo je jedzonka:szok:
 
reklama
heh mój ma zachcianki, ale ostatnio trochę schudł i się trochę na niego wkurzyłam, bo on waży 79 kg a ja 76 i niedługo będę ważyła więcej od niego ;/
 
Do góry