reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Listopad 2009

ula ja mam tak codziennie. Moja mała jak śpi od 12 do 14 to później już nie kłade jej i o 19-19.30 odpada a ja mam luz :)) budzi się ok 6.30.
 
reklama
Oliwierek śpi różnie i różnej długości ma drzemki, przeważnie jest ich 3. Dziś wstał o 7 (zawsze wstaje ok 8-9), drzemka 8.30-po 9 został obudzony przez dziadka, następna drzemka po 12 do przed 14 i powinna być kolejna ok 16-17 ale chciał spać a nie mógł. Ostanio przeważnie ostatnia drzemka jest do 16 np. Ale to bardzo jest różnie.
Dobra spadam ;D
 
Teściowa pożyczyła "Czerwona azalia" autobiografia młodej chińskiej dziewczyny dorastającej i wychowującej się w okresie rewolucji kulturalnej w Chinach. Super się czyta. Czytając ją przypomniała mi się książka "Wyznania gejszy" bardzo przyjemnie mi się ją czytało, super książka.

o gejsza pamietam, na studiach nie poszlam na zajecia tylko caly dzien w lozku z ta ksiazka;) a ja wchlaniam na spacerach ostatni 'kryminal' tokarczuk (zwierzeta zabijaja ofiary), a ze siedze w parkach to ciagle mam wrazenie ze zwierzeta chca mnie zakatrupic;/
 
mi wyznania do gustu nie przypadły

teraz skończyła "cos niebieskiego" Emili Giffin " o matko jaki pustak! a ttak mi znajome polecały... chyba muszę się ludiz przestać słuchać, bo jak mi ostatnio poleciła znajoma w księgarni to też się leko wynudziłam - "Marley" Grogana. No owszem sympatyczne, miłe, familijne bym żekła ale jakoś bez polotu
 
mi wyznania do gustu nie przypadły

teraz skończyła "cos niebieskiego" Emili Giffin " o matko jaki pustak! a ttak mi znajome polecały... chyba muszę się ludiz przestać słuchać, bo jak mi ostatnio poleciła znajoma w księgarni to też się leko wynudziłam - "Marley" Grogana. No owszem sympatyczne, miłe, familijne bym żekła ale jakoś bez polotu

ooo czy to nie przypadkiem na tej podstawie nie powstal film "marley i ja"?
o labradorze i rodzince? ogladalam drugi raz no i sie poryczalam znowu rowno:/ moze film lepszy?
 
ooo czy to nie przypadkiem na tej podstawie nie powstal film "marley i ja"?
o labradorze i rodzince? ogladalam drugi raz no i sie poryczalam znowu rowno:/ moze film lepszy?
tak ten, może nie tyle film lepszy co ja jakaś nie czuła, bo znajoma mówiła, ze ryczala jak bubr nad tą książka, a mnie jakos nie ruszyła. ale filmu nie widziałam, więc nie moge porównać
 
reklama
Do góry