reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wrzesień 2010...

Dziewczyny , yuhuuuuu! :-D
Dzisiaj zabieramy Julkę do domku, normalnie fruwam 20 cm nad ziemią, wpadłam Wam szybciutko napisać, bo wróciliśmy do domu po rzeczy, P szybko do pracy i ok 15 ją wypisują. Normalnie szok! Spodziewalam się bardziej jutro, bo ze dzisiaj to nie wierzylam wcale. :-)
WASZE KCIUKI SĄ MAGICZNE A WY JESTESCIE KO CHA NE !!! DZIĘKUJE BARDZO< BARDZO :-)

I podziałało, dziekuje :-D
Czy Mój bedzie pomagał w nocy, dopiero się okaże, ale pewnie bedzie sie staral :-)
Wszystkiego dobrego....!



Trzymam mocno, mocno! :-)
Dagna- i za Ciebie Kochana, żeby juz nic nie bolało ! :-)

Teraz pewnie bedziemy rozgoszczać w domku, ale obiecuje ze bede zagladac, jestem Wam bardzo wdzięczna ! :-)
Na razie zmykam, papapa

Beniaminko super wieści. To teraz zapewne jesteście już w domku:-)
Wreszcie będziecie mogli się nacieszyć sobą.

co do chrzicn my robimy 21listopada
wczoraj bylam w kosciele i zarezerwowalam termin
chcialam na poczatku w boze narodzenie,ale niech swieta bedą swietami

ja tez mialam isc na spacer ale tak wieje ze odpuscilam dzis

Ja zarezerwowałam termin na 24 października.
Na spacerku byłam dzisiaj, ale z racji tego, że Ania chora i tzreba było pójść do lekarza.

U Mnie ostatnio cięzkie chwile. Ania trzeci tydzień chora,
miała jutro mieć zabieg na te oczy i nic z tego.
Znowu zamiast w przedszkolu jest w domu i dziś na zmianę raz Ona a raz mały płakał, nie nadążałam za nimi.

Tosia nie wiem czy czytałaś jak pisałam jak podaję krople małemu, ale dziewczyny uważajcie!!!
Już myślałam, że zamiast chrzcin będziemy mieć pogrzeb naszego Kamila, nawet teraz jak to piszę, to łzy mi lecą. W sobotę podałam mu witamine K i D razem jakieś 15 kropli, jak zwykle zresztą, mały wypił mlaskał sobie nagle mój mąż mnie woła, że mały się dusi. Tak go zassało a te krople tłuste, że nie oddychał, miał szczęki zaciśnite, robił się czerowny i nic, mój mąz go za nogi i nic, klepałam po plecach nic, potem mój mąż naciskał na klatkę ja próbowałam otworzyć usta i dmuchać i nic on nieruchomy, czerwony bezwładny bez oddechu, tysiąc mysli na sekundę, pogotowie, ale nie zdążą, sąsiadka też może już być za późno, musimy sami go ratować, za którymś razem jak mu dmuchałam czuje jak klatka zaczyna się ruszać. Przez chwile straciłam wiarę, że się uda. Płakałam potem do nocy, rano w Kościele, i za każdym razem jak przypomnę sobie jego twarz czerwoną i bezsilną.

Już mu nie dam tyle kropli.

Uciekam na obiadek, dzieci spią więc mozna zjeść w spokoju.
 
reklama
Dziekujemy za kciuki
Nerka pracuje bardzo dobrze ,ale tej drugiej na 90 procent nie ma ........ czy jest dowiemy sie dokladnie w listopadzie wtedy maly idzie na oddzial nefrologiczny

u nas chrzciny 24 pazdziernika
Beniaminko ciesze sie razem z Tobą z powrotu coreczki do domu
 
Już myślałam, że zamiast chrzcin będziemy mieć pogrzeb naszego Kamila, nawet teraz jak to piszę, to łzy mi lecą. W sobotę podałam mu witamine K i D razem jakieś 15 kropli, jak zwykle zresztą, mały wypił mlaskał sobie nagle mój mąż mnie woła, że mały się dusi. Tak go zassało a te krople tłuste, że nie oddychał, miał szczęki zaciśnite, robił się czerowny i nic, mój mąz go za nogi i nic, klepałam po plecach nic, potem mój mąż naciskał na klatkę ja próbowałam otworzyć usta i dmuchać i nic on nieruchomy, czerwony bezwładny bez oddechu, tysiąc mysli na sekundę, pogotowie, ale nie zdążą, sąsiadka też może już być za późno, musimy sami go ratować, za którymś razem jak mu dmuchałam czuje jak klatka zaczyna się ruszać. Przez chwile straciłam wiarę, że się uda. Płakałam potem do nocy, rano w Kościele, i za każdym razem jak przypomnę sobie jego twarz czerwoną i bezsilną.

Już mu nie dam tyle kropli.

aż mnie dreszcz przeszedł jak to czytałam, o masakra nawet nie wyobrażam sobie co przeżywałaś w tamtym momencie... podziwiam Cię za to że byłaś taka dzielna
 
WItaj Monia :)
Beniaminko ciesze sie razem z Toba ! Mam nadzieje ze teraz bedziecie juz nierozlaczne !!!
Dangna - kciuki zacisniete !!
Anitas_2 - dreszcze mnie przeszly dobrze ze sie wszystko dobrze skonczylo !
My tez mamy chrzciny 24.10 :)
Pozdrawiamy serdecznie wszystkie ciocie :)
 
Ostatnia edycja:
Tosia nie wiem czy czytałaś jak pisałam jak podaję krople małemu, ale dziewczyny uważajcie!!!
Już myślałam, że zamiast chrzcin będziemy mieć pogrzeb naszego Kamila, nawet teraz jak to piszę, to łzy mi lecą. W sobotę podałam mu witamine K i D razem jakieś 15 kropli, jak zwykle zresztą, mały wypił mlaskał sobie nagle mój mąż mnie woła, że mały się dusi. Tak go zassało a te krople tłuste, że nie oddychał, miał szczęki zaciśnite, robił się czerowny i nic, mój mąz go za nogi i nic, klepałam po plecach nic, potem mój mąż naciskał na klatkę ja próbowałam otworzyć usta i dmuchać i nic on nieruchomy, czerwony bezwładny bez oddechu, tysiąc mysli na sekundę, pogotowie, ale nie zdążą, sąsiadka też może już być za późno, musimy sami go ratować, za którymś razem jak mu dmuchałam czuje jak klatka zaczyna się ruszać. Przez chwile straciłam wiarę, że się uda. Płakałam potem do nocy, rano w Kościele, i za każdym razem jak przypomnę sobie jego twarz czerwoną i bezsilną.

Już mu nie dam tyle kropli.

.
:szok::szok: rany jak to czytałam dreszcze przeszly mi po plecach
 
Beniaminko super wieści. To teraz zapewne jesteście już w domku:-)
Wreszcie będziecie mogli się nacieszyć sobą.



Ja zarezerwowałam termin na 24 października.
Na spacerku byłam dzisiaj, ale z racji tego, że Ania chora i tzreba było pójść do lekarza.

U Mnie ostatnio cięzkie chwile. Ania trzeci tydzień chora,
miała jutro mieć zabieg na te oczy i nic z tego.
Znowu zamiast w przedszkolu jest w domu i dziś na zmianę raz Ona a raz mały płakał, nie nadążałam za nimi.

Tosia nie wiem czy czytałaś jak pisałam jak podaję krople małemu, ale dziewczyny uważajcie!!!
Już myślałam, że zamiast chrzcin będziemy mieć pogrzeb naszego Kamila, nawet teraz jak to piszę, to łzy mi lecą. W sobotę podałam mu witamine K i D razem jakieś 15 kropli, jak zwykle zresztą, mały wypił mlaskał sobie nagle mój mąż mnie woła, że mały się dusi. Tak go zassało a te krople tłuste, że nie oddychał, miał szczęki zaciśnite, robił się czerowny i nic, mój mąz go za nogi i nic, klepałam po plecach nic, potem mój mąż naciskał na klatkę ja próbowałam otworzyć usta i dmuchać i nic on nieruchomy, czerwony bezwładny bez oddechu, tysiąc mysli na sekundę, pogotowie, ale nie zdążą, sąsiadka też może już być za późno, musimy sami go ratować, za którymś razem jak mu dmuchałam czuje jak klatka zaczyna się ruszać. Przez chwile straciłam wiarę, że się uda. Płakałam potem do nocy, rano w Kościele, i za każdym razem jak przypomnę sobie jego twarz czerwoną i bezsilną.

Już mu nie dam tyle kropli.

Uciekam na obiadek, dzieci spią więc mozna zjeść w spokoju.
Boze az mnie zmroziło...dobrze, ze sie szczesliwie zakonczylo...
czyli jak podawac te krople? bo ja kupiłam ta łyzeczke i robie tak jak pisalas, tylko u mnie tych kropli mniej jest..
 
anitas_2 az mi lza sie zakrecila. Zaczelam sie zastanawiac czy ja bym wiedziala co robic.
Beniaminka super wiesci.
A ja dzis jestem wykonczona. W weekend sie przeprowadzalismy i chyba gdzies mnie zawialo. Dzisiaj odpuscilam wszystko, mimo ze nie wszystko skonczone. Juz mnie nachodza jakies placzliwe chwile, wiec nie chce sie calkowicie rozkleic
U nas chrzciny w swieta, bo wtedy bedziemy w Polsce
 
O ja już drugi raz....postępy, mała śpi, oczywiście w nieodpowiednim czasie bo o 19 kąpiel i później powinno być spanko, no nic może się jakoś ułoży nam ten dzień.

NiE bardzo wiem co się dzieje na forum, więc z góry przepraszam za gafy, czemu Julcia Beniaminki jest w szpitalu?

Ja nie będę pisała o naszym pobycie w szpitalu - zakażenie dróg moczowych i żółtaczka, chcę o tym jak naszybciej zapomnieć...
Teraz jest cudnie i niech tak zostanie, jutro idę zapisać ją do przychodni i może do pediatry aby wagę skontrolować. Na spacerek nie wychodzimy na razie, jedynie na tarasik.
Lenka jest cudna i do tego to cały tatuś jutro wstawię fotki, jak czas pozwoli, czy wasze chatki w pierwszym tyg. wyglądały jak po tajfunie?
 
jeju anitas wspolczuje tego przezycia;/ dzieki Bogu wszystko dobrze sie skonczylo:*
co do witamin ja podaje wit d jedna kropelke do buzi a wit k do mleka wpuszczam bo kupilam w kapsulkach.
 
reklama
Kurcze anitas ja bym chyba spanikowała na maxa.
Pamiętam jak raz mój młodszy zakrztusił się cukierkiem miał z 2 latka,na szczęście po ściśnięciu go i naciskaniu na brzuszek cukierek wypadł...
Takie sytuacje paraliżują człowieka...

Kurcze a moja gwiazdeczka dopiero co zasnęła po 5 godzinach czuwania na zmianę z cycoleniem i płakaniem bez powodu, mam nadzieję, że troszku pośpi bo mam w zamiarze myknąć do piwnicy napalic w piecu co będzie przyjemnie ciepło i ciepła woda do kąpania o ile gwiazda nie prześpi pory kąpieli koło 21, bo znając życie pospi teraz z 3-4 godzinki...

Nic lecę zrobić podejście do piwnicy, a nóz się uda, ale będę co chwila wracać na górę słuchać czy mała nie płakoli, potem szybciutko kolacja kąpiel i poczekam aż mała wstanie...

Kurcze ile wasze maluszki miały tyg jak dostałyście zalecenie podawania witaminki d i k ? Moja jak narazie nie ma zalecone żadnych witaminek pediatra miała się zjawić w zeszłym tygodniu luknąć obojczyk i ogólnie małą, ale chyba zapomniała...

Nic mykam pewnie jeszcze do was zajrzę zanim padnę jak kawka, ogólnie to już padam i bym przysnęła z małą, ale wpierw obowiązki potem przyjemności...
 
Do góry