ewuś kochana zdrówka dla was!!!! wiem coś na temat szpitali przyciągnęlam do domu zarazę tylko 
w piątek byłam u lekarza bo słabo się czułam, zbadał dał leki i week& mało nie zeszłam
bolał mnie każdy kawałek ciała (to było gorsze niż poród), miałam dreszcze, było mi okropnie zimo, spałam w kuchni opatulona we wszystko co możliwe brakowalo mi tylko czapki i rękawiczek, do tego leciało ze mnie dołem masakra, zareagowałam tak na leki które wywalają wiruszy i bakterie z organizmu... teraz jestem jak młody bóg
wynalazłam super lekarza z instytutu matki i dziecka i jutro jadę z mają na kontrolę u niego jest super jesli chodzi o płuca tylko wizyta 100
ale jak trzeba to trzeba, coś mi pokasłuje królewna jak pośpiewa czy popiszczy niech ją osłucha będę spokojniejsza...
idę dzis do fryzjera, pierwszy raz do faceta (moja fryzjerka adoptowala dziecko i jest poza zasięgiem) a musze doprowadzić się do stanu używalności bo od stycznia wracam do pracy
i od stycznia zamieszka z nami na 3 msc teściowa, nie wiem jak damy radę w naszych 34m
u mnie przygotowania swiateczne jeszcze nie ruszyły, nie wiem kiedy to nastąpi... wigilię spędzimy sami w domu, nie chcę żeby maja zaraziła sie czymś znowu
emalia nie jesteś wyrodną matką u mnie też bidnie i nie będzie prezentów w tym roku (liczyłam na gruszkę ale zapomnieli o mnie i może dostane w przyszłym roku)
ja też nie dostalam urlopu okolicznościowego
jak widać różnie to firmy interpretują, szkoda, że nie na korzyść pracownika 
w piątek byłam u lekarza bo słabo się czułam, zbadał dał leki i week& mało nie zeszłam
bolał mnie każdy kawałek ciała (to było gorsze niż poród), miałam dreszcze, było mi okropnie zimo, spałam w kuchni opatulona we wszystko co możliwe brakowalo mi tylko czapki i rękawiczek, do tego leciało ze mnie dołem masakra, zareagowałam tak na leki które wywalają wiruszy i bakterie z organizmu... teraz jestem jak młody bóg
wynalazłam super lekarza z instytutu matki i dziecka i jutro jadę z mają na kontrolę u niego jest super jesli chodzi o płuca tylko wizyta 100
idę dzis do fryzjera, pierwszy raz do faceta (moja fryzjerka adoptowala dziecko i jest poza zasięgiem) a musze doprowadzić się do stanu używalności bo od stycznia wracam do pracy
i od stycznia zamieszka z nami na 3 msc teściowa, nie wiem jak damy radę w naszych 34m
u mnie przygotowania swiateczne jeszcze nie ruszyły, nie wiem kiedy to nastąpi... wigilię spędzimy sami w domu, nie chcę żeby maja zaraziła sie czymś znowu
emalia nie jesteś wyrodną matką u mnie też bidnie i nie będzie prezentów w tym roku (liczyłam na gruszkę ale zapomnieli o mnie i może dostane w przyszłym roku)
ja też nie dostalam urlopu okolicznościowego