reklama
cristalrose
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Kwiecień 2010
- Postów
- 1 497
Sposoby na kolkę - wypróbowałam sporo, więc się podzielę, chociaż jak wiadomo na każde dziecko działa coś innego.
Kołysanie, chusta itp. - to wiadomo - każdy ma swój patent na uspokojenie. Ja wymienię preparaty, które stosowałam, oczywiście każdy osobno, żeby zaobserwować efekt terapeutyczny.
1. Sab simplex - kropelki, które rzeczywiście mu pomagają. Zdarza mu się pomarudzić, ale szybko zasypia. Niestety szybko się zużywają i trzeba to wziąć pod uwagę, bo można się obudzić z ręką w nocniku (jak ja-właśnie oczekujemy dostawy;-) )
2. Plantex - herbatka bardzo lubiana przez Cypriana, działa na niego uspokajająco, ale na krótko niestety..
3. Infacol - jako zamiennik sab simplexu, stosowałam jak się skończył ten pierwszy. Na pocz. działał, ale po kilku dniach kolki wróciły (czytałam, że organizm może się do tego preparatu przyzwyczaić...)
4. Gripe Water - hmmm, sama nie wiem, niby był spokojniejszy, ale atak kolki się pojawił, może był nieco łagodniejszy.
NA mojego synka najlepiej działa sab simplex, klepanie w pupę i leżenie na golasa
Kołysanie, chusta itp. - to wiadomo - każdy ma swój patent na uspokojenie. Ja wymienię preparaty, które stosowałam, oczywiście każdy osobno, żeby zaobserwować efekt terapeutyczny.
1. Sab simplex - kropelki, które rzeczywiście mu pomagają. Zdarza mu się pomarudzić, ale szybko zasypia. Niestety szybko się zużywają i trzeba to wziąć pod uwagę, bo można się obudzić z ręką w nocniku (jak ja-właśnie oczekujemy dostawy;-) )
2. Plantex - herbatka bardzo lubiana przez Cypriana, działa na niego uspokajająco, ale na krótko niestety..
3. Infacol - jako zamiennik sab simplexu, stosowałam jak się skończył ten pierwszy. Na pocz. działał, ale po kilku dniach kolki wróciły (czytałam, że organizm może się do tego preparatu przyzwyczaić...)
4. Gripe Water - hmmm, sama nie wiem, niby był spokojniejszy, ale atak kolki się pojawił, może był nieco łagodniejszy.
NA mojego synka najlepiej działa sab simplex, klepanie w pupę i leżenie na golasa
madziara158
Grudzień 2010
U nas rossmannowe sprawdzają się rewelacyjnie.
Jeśli chodzi o butelki, to polecam Tommee Tippee - nie ma problemu z powrotem do piersi.
Avent nam nie odpowiada - mleko łato leci i mała nie chcepóźniej cyca...
Jeśli chodzi o butelki, to polecam Tommee Tippee - nie ma problemu z powrotem do piersi.
Avent nam nie odpowiada - mleko łato leci i mała nie chcepóźniej cyca...
agbar
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Listopad 2009
- Postów
- 1 020
Polecam:
* pieluchy Pampers (te zwykłe w żółtym opakowaniu)
* leżaczek - Krzyś lubi w nim leżec, szybciej się uspokaja
* śpiworek - nareszcie coś, czego mój synek nie skopie, a jest mu ciepło podczas snu
* butelka Tommee Tippee - wygodnie się ją trzyma w ręce, a Krzyś nie robi problemów z przejściem od butelki do piersi i w drugą stronę;-)
*smoczki uspokajające Tommee Tippee - super pudełko na smoczki;-)
* laktator ręczny Tommee Tippee - sprawdza się super
* bodziaki - dziecku jest w nich wygodniej niż w kaftanikach, które mam wrażenie rolują się na plecach, a poza tym łatwiej jest je dobrze dziecku założyć niż taki kaftanik czy koszulkę
Odradzam:
* usztywniany rożek - z usztywniającej maty kokosowej zrezygnowałam po jednym dniu. Małemu było niewygodnie, trudniej było go w nim opatulić i źle się go trzymało. Z rożka zrezygnowaliśmy po tygodniu, bo Krzyś ewidentnie nie lubi krępowania, bo jak wtedy wiercić się i ruszać rączkami i nóżkami? ;-)
* pieluchy Bella Happy - sztywne i źle wchłaniają. Przecieki zdarzają się bardzo często.
* pieluchy Pampers (te zwykłe w żółtym opakowaniu)
* leżaczek - Krzyś lubi w nim leżec, szybciej się uspokaja
* śpiworek - nareszcie coś, czego mój synek nie skopie, a jest mu ciepło podczas snu
* butelka Tommee Tippee - wygodnie się ją trzyma w ręce, a Krzyś nie robi problemów z przejściem od butelki do piersi i w drugą stronę;-)
*smoczki uspokajające Tommee Tippee - super pudełko na smoczki;-)
* laktator ręczny Tommee Tippee - sprawdza się super
* bodziaki - dziecku jest w nich wygodniej niż w kaftanikach, które mam wrażenie rolują się na plecach, a poza tym łatwiej jest je dobrze dziecku założyć niż taki kaftanik czy koszulkę
Odradzam:
* usztywniany rożek - z usztywniającej maty kokosowej zrezygnowałam po jednym dniu. Małemu było niewygodnie, trudniej było go w nim opatulić i źle się go trzymało. Z rożka zrezygnowaliśmy po tygodniu, bo Krzyś ewidentnie nie lubi krępowania, bo jak wtedy wiercić się i ruszać rączkami i nóżkami? ;-)
* pieluchy Bella Happy - sztywne i źle wchłaniają. Przecieki zdarzają się bardzo często.
odradzam - pieluchy Happy - sztywne, szerokie i strasznie cienko wchłaniają te kupy dzieciaczka. no i od razu tyłek był odparzony.
polecam - huggiesy - póki co najlepiej się sprawdzily. pampersy w zasadzie też ok ale śmierdzą hehe
co do bodziaków zakładanych przez głowę - mi osobiście nie przeszkadzają. myślałam, że będzie ciężko ale to żaden problem - chociaż nie ukrywam, że się tego obawiałam :-)
polecam - huggiesy - póki co najlepiej się sprawdzily. pampersy w zasadzie też ok ale śmierdzą hehe
co do bodziaków zakładanych przez głowę - mi osobiście nie przeszkadzają. myślałam, że będzie ciężko ale to żaden problem - chociaż nie ukrywam, że się tego obawiałam :-)
to ja dodam ze nie polecam stosować jako jedyne bo u nas po kilku dniach odparzyły, ale na zmiane np z huggiesami-zeby troche zaoszczedzic to jak najbardziej. Nie smierdzą przede wszystkim bo Dady mają nieciekawy zapach.
Widzialam w Biedronce tez pieluchy Tiffi albo jakos tak... Testowałyscie je??
reklama
