reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Styczen 2011

malutk_a - powodzenia! oby się rozkręciło.
mi od wczoraj schodzi po tym masażu czop,już chyba wszystko poszło, w nocy jakeiś dwa dziwne skurcze, poza tym skurcze przepowiadające jak od 2 tyg tak samo silne.
siostra ma mnie dziś odwiedzić, może się wypuścimy w miasto, poszłabym do Sowy na napoleonkę i macchiato :-)
miłego dnia Wam życzę
 
reklama
witam sie po dluższej nieobecnoścci
widzę, że są problemy ze zdrowiem naszych maluszków:((
claudia4you to straszne co się dzieję z michałkiem, mąż mi mowił bo podczytywał jak bylismy w szpitalu, bądzcie dzielni i dobrej myśli....
my wylądowaliśmy w sobote na wieczór na IP bo miałam bole brzucha i gorączke 39 st, tam badania, wymazy, w pn na usg się okazało, że mam skrzepy w macicy, mały na wieczór poszedł do domu a ja we wtorek miałam zabieg łyżeczkowania macicy, nie mogłam karmić przez 24 h, wyszłam w środę rano
mamy problemy z karmieniem piersią bo Antoś zasmakowal butelki, nie najada się i nie chce ssać jak sutek jest miękki, próbujemy cały czas a i tak się wieczorem kończy butlą...
czuję się z tego powodu bardzo źle i jakaś taka niewartościowa i zupełnie mojemu dziecku niepotrzebna:-:)-(
 
Witajcie :)

Malutka współczuję chorób dzieciaczków i życzę dużo zdrówka!!!

Ja byłam z Tomkiem u pediatry w związku z tym ulewaniem, bo on az chlusta mlekiem. Zostajemy nadal przy moim mleku bo ładnie przybiera, Wazy juz 5030 gram :) Przepisał nam Debridad i mam dawac 2 razy dziennie. W poniedziałek jedziemy na USG brzuszka i zobaczymy. Jakby nie przybierał na wadze to wówczas na modyfikowane antyrefluksowe mleko będziemy przechodzić.

Dziewczyny życze wam abyście się już rozpakowały.

A moja Wiki złapała katar. A 2,5 miesiąca juz było spokoju. Chyba od nas się zaraziła, bo ja i m chorzy mi już przeszło ale m nadal chorusiany. Poszła jeszcze dzisiaj do przedszkola, przez weekend może ją wykuruję :) Oby Tomek się nie zaraził jeszcze :) Bo ona ciągle chce go całować :)
 
Witam się póki mała śpiocha,

malutk_a nie wracaj bez dzidzionka!
joasienka idź, idź i nie rób nam rozpakowanym tu smaka na takie pyszności. Może jak się przejdziesz to Cię ruszy, oby!

Współczuję Wam że jeszcze się kulacie z brzuszkami, to czekanie było okropne. Ale teraz to chyba już kwestia kilku dni i dołączycie do nas mamusiek:-D

claudia wspaniałe wieści, jest lepiej i jeszcze będzie lepiej, tylko trzeba wierzyć. My tu wszystkie się modlimy za Michasia, więc tam na górze nie mają wyjścia, muszą wysłuchać:-).

martuś nie pisz takich bzdur, że mało wartościowa jesteś. Próbuj i walcz o powrót na cycka, a jak się nie uda, to przecież to nie Twoja wina. Najwyżej odciągaj pokarm i dawaj z butli. Będzie dobrze, trzymam kciuki!

No i koniec pisania, bo Ala się budzi i wali w pampka:-D.

Czy ktoś używał tych pieluch Gaga z Tesco? Jak się sprawują???
 
Ostatnia edycja:
wieści od Ariski
mała ma wirusowe zapalenie opon mózgowych, będzie zdrowa tylko wymaga leczenia - jesteśmy dobrej myśli
pomodlimy się też za Michalinkę

w sumie to my z ariską jedziemy na podobnym wózku
tyle, że mój mały miał bardziej skażony płyn rdzeniowy , nadal ma 1 tysiąc skażonych komórek
u Michalinki jest ich 170 , miejmy nadzieje że maleństwa nasze z tego wyjdą
 
za Michasię też się pomodlę :-)
będzie dobrze dziewczyny, takie maluszki są silne :-)
no i Złotko urodziła, teraz to można nas chyba na palcach jednej reki policzyć :-)
ale u nas się rozpadało, normalnie masakra-leje jak z cebra i wiatr do tego :-(
a ja na pocztę muszę iść i do sklepu, a parasol w takie wietrzysko niewskazany.
 
Ależ szaro i buro na dworze... szkoda, bo odpadnie nam spacer, a miałam kilka planów.
Stwierdzam z ręką na sercu, że rozpuściłam mojego syna na maksa...i teraz to ja mam problem, bo mały absolutnie nie chce spać sam w łóżeczko, a jedynie z mamą... Hmmm najpierw twierdziłam, że mi tak wygodniej po cc, bo szwy bolą itd, potem było mi szkoda tego szkraba, bo ciągle był kuty i badany i te wizyty w akademii medycznej... a teraz kurcze jest mi już troszkę ciężko...

Claudia i Ariska modlimy się za wasze Maleństwa do Jana Pawła II, moja teściowa twierdzi, że On zawsze wysłu****e modlitw, a dzieci kochał najbardziej na świecie. Wierzę, że z Maluszkami będzie dobrze, bardzo dobrze. A wam kochane życzę sił.
 
cześć dziewczynki :-)
No tak jak, Zlotko już ma Wiktorię, a nas garstka dalej czeka... Sama sobie wykrakałam, że będę ostatnia gasić światło, to teraz mam. Tak czy inaczej dziękuję za życzenia, w końcu kiedyś poskutkują :-)
U mnie - poza twardnieniem brzucha - żadnych mocniejszych skurczy, w nocy normalnie śpię sobie do rana. A tu 2 dni zostały i mnie położą na oddziale i pewnie będzie wywoływanie :-(
malutk_a - jedź do tego szpitala i oby tam cię zostawili już do porodu! Byle szybkiego i lekkiego!
U nas pogoda cudna! Słonko świeci - joasienka wysyłam ci trochę tego słonka nad morze, zeby ci smutno nie było :-)
biała, joasiab - powodzenia w walce z infekcjami dzieciaków!
martuś - tylko spokojnie, bez stresu, przystawiaj cały czas, to Antoś załapie od nowa, w końcu to był tylko jeden dzień. A może dopóki nie będziesz miała pełniejszych piersi spróbuj tych nakładek, co używają dziewczyny?
I nawet nie próbuj myśleć, że mogłabyś być gorsza z powodu karmienia! Idę o zakład, że w życiu nie pomyślałabyś tak o innej kobiecie, prawda?
 
reklama
monia-t to raczej ja zgaszę światło :-D
dzięki za słoneczko, przyda się! o ile w domu siedzę to mi nie przeszkadza ale sprzedałam wreszcie mój welon na allegro i muszę dziś wysłać więc czeka mnie wycieczka na pocztę, a ta pogoda to tylko zniechęca. poza tym chyba fląderkę zrobię na obiad w folii z ziemniaczkami i kapustką to musze tak czy siak się ruszyć z domu, poczekam aż pralka skończy, wywieszę i idę.
 
Do góry