reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Na pogodę i niepogodę czyli pomysły na zabawy z maluchami

oj ja fałszuje na potęge, dlatego śpiewam małemu jak męża nie ma w pobliżu bo ma niezłą polewke ze mnie ;) a jak synek zacznie troszke kumać to pewnie przestane śpiewać żeby dziecku krzywdy nie robić :p a płytke naprawde fajnie mieć, ja tam uwielbiam te piosenki, teraz nie ma takich fajnych dla maluchów.)

ja mojej też często śpiewam choć talentu w tą stronę za grosz :-p ale mała nie czai i się cieszy strasznie jak mnie słyszy, oj będzie dziecko miało spaczony gust :rofl2: u nas też hitem są "Jadą, jadą misie", "Pieski małe dwa" no i wierszyki wszelkiej maści często ze zmienionymi słowami bo mamie sie nie chce zajrzeć do oryginału :-p. Wieczorami próbowałam kołysanek ale mojej małej kojarzą się one z zabawą więc zamiast uspokajać pobudzają, dlatego dałam sobie spokój.
 
reklama
U mnie żadne zabawy na małą nie działają, w nic się nie chce bawić, jak mówiłam wierszyki to patrzyła się na mnie jak bym z kosmosu spadła:eek:. Zuzia najchętniej by ze mną "rozmawiała" - tj. ja mówię robię przerwę Zuzia mówi robi przerwę i ja mówię i tak sobie dyskutujemy. Lubi jak cmokam:) do niej.
Nie śmieje się taże jeszcze głośno (a bardzo bym już chciała żeby się głośno śmiała - a ona tak bez głosu się uśmiecha).
No i ma tyle zabawek a wybrała sobie na ulubioną KSIĄŻKĘ :eek:. Książka jest dla niej najfajniejsza. Żadna zabawka grająca jej nie przebije.
 
moja córka uwielbia jak ją zjadam wygląda to tak jak w pierwszym poście pisała Alicja, poza tym bardzo lubi jak się bawię i całuję jej stópkami, w a kuku śmieje się wtedy, że ja w drugim pokoju słychać, uwielbia książeczki. ostatnio miałam ją na kolanach tak na półleżąco była i oglądałam jakieś czasopismo to przechodziła moja mam i mi mówi, że mała tak ogląda z zaciekawieniem gazetke hehe no ale najbardziej jednak woli swoje książeczki. i lubi jak tatuś ją podnosi bardzo wysoko do góry. aaaa i ostatnio mnie zaskoczyła bo wchodzę do pokoju a ona na brzuszku czego nienawidzi a tatuś przed nią samochodzikiem jeździ (ma swoje takie małe za czasów dzieciństwa jeszcze) a mała patrzyła za samochodzikiem jak szalona.
 
uśmiałam się z tego felera :D my też wierszyki czytamy i na pierwszym miejscu jest "Słoń Trąbalski" :)))


oj ja fałszuje na potęge, dlatego śpiewam małemu jak męża nie ma w pobliżu bo ma niezłą polewke ze mnie ;) a jak synek zacznie troszke kumać to pewnie przestane śpiewać żeby dziecku krzywdy nie robić :p a płytke naprawde fajnie mieć, ja tam uwielbiam te piosenki, teraz nie ma takich fajnych dla maluchów.

Roxi ja też fałszuję, ale mała się smieje, wiec teraz nawet nie oszczedzam uszu męza( spiewał w chórz steczkowskiego 10 lat) i nawet nic mi nie mowi. A wierszyki jej mówięz głowy i jeszcze zmieniam głosy, jak mówi rzepa, a jak groch hehe

dochodzę do wniosku ze za mało bawię się z moim dzieckiem a za dużo siedzę na bb :-)
Nie tylko Ty tak masz, mi tez sie wydaje, ze moglabym wiecej czasu na zabawe przeznaczyc ehh
 
moj lubi jak z nim tancze:-) albo jak on sobie siedzi w rogu sofy a ja tancze przed nim i macham pielucha:eek:badzo mu sie podoba jak z nim podskakuje smieje sie wtedy niesamowicie ale to jest takie meczace ze dluzej niz minute nie daje rady i mam zadyszke:-D ogolnie najbardziej lubi jak sie nim szarpie,tzresie i turla na wszystkie strony
 
ja też za dużo siedzę na bb...
mój mąż jest bardzo uzdolniony muzycznie, więc przy nim za dużo nie śpiewam, chociaż ja raczej nie fałszuje, bo gdybym fałszowała to bym dziecku nie śpiewała w ogóle :-) za to słuchamy dużo muzyki, ale nie takiej "dla dzieci", zresztą ulisia jest ekspertką to niech się wypowie co najlepiej słuchać z maluchem
 
reklama
Superwątek!! No u nas to ja duuuuuuzo spiewam spiewam Malej i tez z tego wzgledu ze moja pasja od malenkosci jest spiew i 'chwilowo' nie mam jak jezdzic na festiwale i wystepy , to i w ten sposob pozytecznie 'wyladowuje' potrzebe spiewania ;-) a mezus woli takie wlasnie pierdzioszki w brzusio itp. ;-)
a spiewamy wszystko, Mloda najbardziej lubi szybkie rytmy, np. Lady Gage uwielbia i wszystko co sie nadaje do szybszego tanczenia ;-D zasypia tylko i wylacznie przy szybkich piosenkach, dopiero jak zasnie to sciszam i spiewam jej kolysanki, zeby hmmm... miala glebszy sen ;-) tak to ujme;P swietne zabawy tu wypisalyscie, bdzie trzeba poprobowac ;-D
 
Do góry