reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Eko-mama, eko-dziecko

Wyskoczyłam dzisiaj do sklepu na chwilkę (moze z 20 minut mnie nie było) z Justyną w nosidełku Maxi-cosi. Niby dobra firma i dobre nosidło, ale... Myślałam ze mi ramiona odpadną po drodze! W chuscie chyba ciężar lepiej się rozkłada, dziecko nie odgina się tak do tyłu bo leży na mamie, ma lepszą postawę ciała (pupa nizej niz kolanka) itd. Generalnie nosidło poszło w kąt. Muszę szanować swój kręgosłup... A Małą noszę coraz rzadziej - jak ja przewijam (na przewijak kładę) czy odbijam to ok. ale poza tym sobie leży. Nawet nad wanienką się nie schylam bo Justynka ma ten profil do wanny i bawi się sama. Dzisiaj z tym sklepem to wyjątek bo M. chory (i nie chcę zeby się do dziecia zbliżał).
 
reklama
Uuu...to porażka,rzeczywiście...Nosidło powinno odciążać mamę,nie na odwrót.Ja mam Womara Sunny Zafiro i muszę przyznać,że ta część "nośna",którą ma się na plecach i ramionach,jest bardzo dobrze rozwiązana- szeroka,miękka,ciężar świetnie się rozkłada.Gorzej z tą częścią dla dziecka,wszystko niby ok.,ale jak dla mnie zbyt słabo mi dół przylegał do mojego brzucha.Ale ten pas biodrowy zapinam po prostu wewnątrz nosidełka ,nie na zewnątrz i dziecko jest "przyklejone" idealnie.Ale najlepsze nosidełko,jakie miałam,to było amerykańskie Snugli.niestety,nie znalazłam go teraz.Rosło wraz z dzieckiem,można było używać od 3-go tygodnia do 3-go roku życia.Oddałam koleżance,jak Maksio wyrósł,skąd mogłam wiedzieć,że będę jeszcze potrzebować:).
 
czy niewygodnie to nie wiem bo nigdy nie miałam nawet w rekach. Nie wiem jakos mnie do tego ciegnie. Przyznam szczerze ze skutecznie zniecheciła mnie Reni Jusis jako eco mama. Okropnie mnie ta osoba denerwuje. Uwazam ze przestało byc o niej słychac to wymysliła sie jako eco mama i dzieki temu jest wszedzie zapraszana do programów. Wielka mi specjalistka. Nie pytacjei mnie czmeu mnie denrwuje poprostu tak jst i juz.

mam dokładnie takie samo odczucie co do tej pani i jednocześnie do jej poglądów. Oczywiście jestem za ekologią, ale nie w jej wykonaniu bo ona mnie poprostu drażni wrrr....
 
czy niewygodnie to nie wiem bo nigdy nie miałam nawet w rekach. Nie wiem jakos mnie do tego ciegnie. Przyznam szczerze ze skutecznie zniecheciła mnie Reni Jusis jako eco mama. Okropnie mnie ta osoba denerwuje. Uwazam ze przestało byc o niej słychac to wymysliła sie jako eco mama i dzieki temu jest wszedzie zapraszana do programów. Wielka mi specjalistka. Nie pytacjei mnie czmeu mnie denrwuje poprostu tak jst i juz.

niestety ... ja tez jakos nie trawię tej pani i nie uważam ją za jakąs specjalistkę w "ecowaniu". Oglądanie jej jakos mnie denerwuje. Co do chustowania mówie jak najbardziej tak... choc nie wiem jaki ma to związek z eco-mamą.
 
Tak przez ten spacerek z Malutką w chuście wzięło mnie na wspomnienia;)...kiedys tam mieszkałam-http://www.dlaziemi.org/ekowioski.php.
Bo wtedy chust jeszcze "w obrocie "nie było,używałyśmy nosidełek i przypomniało mi się,jak Nicole zaczepiała na ulicy Cyganki,żeby dowiedzieć się,jak nosi dziecko w chuście.to były czasy...:)
 
Cześć,
ja pieluszkuję Jurka wielorazowo i jest to dla nas zbawienie. Po wyjątkowym założeniu kilku pampersów np. przy okazji podróży mały zwykle miał zaczerwienienia albo nawet odparzenia, przy wielo nigdy. Warto spróbować. Także ze względów ekonomicznych. Robię 5-6 prań w tygodniu, bez pieluszek i tak pewnie robiłabym 3-4.
W chuście nosimy też dość często, a teraz zbieramy na nową.
Na eko-żywność nas właściwie nie stać, dlatego maluszek będzie jadł słoiczki.

Owszem, bycie eko-mamą na pokaz jest nieciekawe, ale żeby rezygnować z dobra swojego malucha przez jakąś celebrytkę...
 
Ja tez nie uwazam ze zniesmaczenie patrzeniem na ta wspaniała gwiazde ecco miało na mnie wpływ. Moze i bym chustowała ale najpierw wpolałabym przetestowac czy moje dziecko bedzie miało na to chec. Czas mija a mała coraz ciezsza wiec raczej pozostane przy wózku a potem kupie lekka parasolke. A co do pieluszek to ja niestety leniwa jest i dodatkowe pranie mnie nie pociaga. uzwam pampersów, nieszkoda małej i przy nich pozostane. Takie jest moje zdanie.
 
reklama
no dokładnie Iduś
a apropos to ostatnio dopiero się dowiedziałam, że karmienie piersią to też eko ;-)
więc chciałam powiedzieć tak prawie w temacie, że myślałam dzisiaj, że padło mi coś na wzrok, kiedy zajrzałam na stronę bebilonu i chciałam przeczytać o mlekach początkowych, bo mala mi coś pytała, a tam najpierw pouczenia jakie to karmienie piersią jest ważne, a potem:
Uwaga!
Informacje dotyczące mlek początkowych są dostępne tylko na wyraźną prośbę Rodziców. Oświadczam, że chcę przeglądać informacje dotyczące mlek początkowych.
i trzeba kliknąć TAK, żeby wejść dalej... no jakaś paranoja!!!
oczom nie wierzyłam...
 
Do góry