Dzień dobry
mnie dzisiaj od godziny skurczybyki męczą ,po nospie już przechodzą
Mam nadzieje że już się nie powtórzą bo mam zaplanowanych na dzisiaj kilka rzeczy ,
a nie mogę tego odkładać w nieskończoność.
Ja zawsze mam te bóle jak się obudzę ,przecież po nocy wypoczęta,macica nie nadwyrężona ,nierozumiem dlaczego rano łapią te skurcze.
Ginka uspokajała mnie że na tym etapie ciąży macica ma prawo do dwóch trzech skurczy na godzinę i żebym się tym nie martwiła.A ponadto szyjka okey ,ktg żadnych skurczy nie wykazało mimo tego że mnie bolał podczas brzuch jak na @,,więc staram się nie nakręcać i nie panikować.
Mam zamiar dotrzymać do końca marca i już po tym terminie moge rodzić ,nawet bym się cieszyła gdyby mała chciała przywitać się ze mna przed 20 kwietnia ale nie wcześniej niż koniec marca.
Życzę Wam miłego dnia i mam nadzieje że dzisiaj otrzymamy jakieś dobre wieści od Margoli .Bardzo w to wierzę .
mnie dzisiaj od godziny skurczybyki męczą ,po nospie już przechodzą

Mam nadzieje że już się nie powtórzą bo mam zaplanowanych na dzisiaj kilka rzeczy ,
a nie mogę tego odkładać w nieskończoność.
Ja zawsze mam te bóle jak się obudzę ,przecież po nocy wypoczęta,macica nie nadwyrężona ,nierozumiem dlaczego rano łapią te skurcze.
Ginka uspokajała mnie że na tym etapie ciąży macica ma prawo do dwóch trzech skurczy na godzinę i żebym się tym nie martwiła.A ponadto szyjka okey ,ktg żadnych skurczy nie wykazało mimo tego że mnie bolał podczas brzuch jak na @,,więc staram się nie nakręcać i nie panikować.
Mam zamiar dotrzymać do końca marca i już po tym terminie moge rodzić ,nawet bym się cieszyła gdyby mała chciała przywitać się ze mna przed 20 kwietnia ale nie wcześniej niż koniec marca.
Życzę Wam miłego dnia i mam nadzieje że dzisiaj otrzymamy jakieś dobre wieści od Margoli .Bardzo w to wierzę .