Czesc dziewczynki
Czesto Was podczytuje ale na pisanie to juz rak brak
U nas wszystko w porzadku,jedyne co to nadal walczymy z jedzeniem,tak sie boje ze mała za mało je
,w poniedziałek mamy wizyte połoznej bo musimy zrobic kontrolne badanie krwi i moze wtedy troszke sie uspokoje jak sie dowiem czy Małgoska przybiera na wadze ,no i czy wyniki sa w normie.Jak na razie nocki sa całkiem ok,chodzimy spac ok połnocy i zaliczamy dwa karmienia a wstajemy ok 8.Wczoraj był mały wypadek i duzo strachu,musiałam jechac na zdjecie szwow i M został sam z mała ,pierwszy raz i musiał ja przewinac i chyba za mało odwinoł pampka bo pepuszek troszke krwawi
Dzis cos mała jest marudna i dopiero teraz troszke zasneła a ja mogłam sie ubrac i umyc bo M ciagle jezdzi i załatwia sprawy formalne
ps
tego posta pisze od dwoch godzin
Czesto Was podczytuje ale na pisanie to juz rak brak
U nas wszystko w porzadku,jedyne co to nadal walczymy z jedzeniem,tak sie boje ze mała za mało je
Dzis cos mała jest marudna i dopiero teraz troszke zasneła a ja mogłam sie ubrac i umyc bo M ciagle jezdzi i załatwia sprawy formalne
ps
tego posta pisze od dwoch godzin
Mały nieźle dawał czadu hihihihi od 1 -5. 30 mieliśmy koncert i z rana to samo. Na dłuższą drzemkę poszedł dopiero koło południa. Wtedy, to nie wiedziałam za co się brać. Zjeść śniadanie, ubierać siebie, Piotrusia, pralkę nastawić, brać kąpiel, uprzątnąć..
ale jak na razie młody się uspokoił i od razu walnął wielką kupę, więc oby okazały się warte tej ceny.

butlą szybciutko się karmi, dziecię przy tym nie marudzi i nie usypia i można o każdej porze, a nie regularnie... Wolę się przemęczyć z laktatorem przed każdym karmieniem.