reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe Mamy 2010

Hejka !
Dopiero teraz udało mi się Was nadrobić.
Nocka znośna ale dzień jakiś taki ciężki, mimo iż słońce, ciepło to ciśnienie do d...y a jeszcze przede mną godzina ćwiczeń. Nawet kawa na mnie nie działa, zasypiam na siedząco, męża wygoniłam na spacer z młodą, my byłyśmy już dziś od 11.30 do 15:00, cały czas w biegu...

Cass, Kasis, Dawidowe, Strip przytulam Was wszystkie równie mocno.
Onesmile super ze się udało już skończyć z tym ściąganiem, czyli produkcja zakończona?, ile to w sumie trwało u Ciebie? Fajnie, że tutaj jesteś szczęśliwa i pogodniejsza, to napewno udzieli się Wam wszystkim a zwłaszcza Pawełkowi.
Ala pogratuluj koleżance, spoko niespodzianka :-) trzymam kciuki, żeby się udało Wam wszystko co planujecie.
Dziulka sama więc widzisz, w Twoim wykonaniu jej smakują, pewnie czuje, ze włożyłaś w to całe serce - oby tak dalej. A z tym położeniem do spania, to u Nas też jest podobnie - trze oczka, ziewnie z 2 razy to ja ją sruuu do łóżeczka, a Ona wtedy zabawa smoczkiem, hihy śmichy przeradzają się a w marudzenie a potem w płacz jak mama się nie pojawia.
A jak się nie pojawię w odpowiednim momencie płacz przeradza się w histerię i tak bez końca mogłoby być tylko kto to wytrzyma?
Happybeti współczuję zarywanej nocki, z tego co piszecie jak ubieracie swoje pociechy na spacery to mam wrażenie, że moja się gotuje w tym co ma - body z krótkim rękawkiem, na to koszulka lub kaftanik, skarpetki i spodenki ze stopkami a na to pajacyk wiosenny z kapturem plus czapeczka.
Czapeczkę to napewno muszę zmienić na cieńszą, nawet kupiłam wczoraj jedną ale i tak nie jest taka cienka...
Monimoni powodzenia dziś z umową - czytajcie wszystko co jest drobnym druczkiem napisane...
Efa, Natolin, Makuc życzę poprawy nastroju :-)
Natolin jak fryzura, a z pracą fajnie że dostałaś, myślę że uda Ci się ją pogodzić ze wszystkim?
CzarodziejkaM zdrowiej szybciutko, bo wiosna w pełni. :-)
E-lona doskonale Cię rozumiem :-( (odnośnie opieki mamy nad dzieckiem - moja ma tak samo, niby spoko a później się dowiaduje jak to w ogóle było....:-( ) Za dwa tygodnie wracam do pracy i miała mi pomóc ale nie wiem jak to będzie, skoro taka zmęczona i tak jej mała daje czadu...)
Ida z Dziulką przepadły - pewnie wietrzą się z pociechami :-)
Doris super, że zabieg się powiódł, że Dorianek zdrów jak ryba i powodzenia z teściową :-)
Małą_mi trzymaj się, przytulam.
Joli77 gratuluję 1 zębolka.
 
reklama
O dziwo ja jestem:-) ale tylko na chwilunie. Nawet udalo mi sie poczytac Was od wczoraj wieczorem.
Joli - gratulujemy zebiszcza,
cass - brawo!!!!!!Niech zyje butla!!!
natolin - gratuluje pracy!!!
monimoni - zarabiste to zdjecie Malaszynskiego :-)mmmmmmmmmm
doris - super, ze zielone swiatlo na wyjscia macie i ze wszystko ok.
Ida - ja zawsze tesknie ;-)
Mala mi - wspolczuje sytuacji...Ty to masz cierpliwosc,kobieto.Ja bym nie wyrobila na Twoim miejscu.
emiliab - fajnie,ze juz 6 kg w dol.
Czarodziejka - to zdrowka duzo zycze!
efa - cmokski na zly humorek!
kania - hamowanie laktacji trwalo od 26 stycznia, czyli rowne 2 miesiace.Teraz juz piersi miekkie i mleka sladowe ilosci, wiec juz nie sciagam.

A ja jeszcze medluje, ze fryzura na lepetynie nowa jest i kolor ladny:-)
A Paffcio zezarl dzis prawie caly sloiczek Hippa zupki jarzynowej!!!! JUPI!!!!!!
 
Ostatnia edycja:
Dzis całkiem nizła nocka bo młoda dała pospac. Niedano wrociłam ze spacerku i z rossmana bo musiałam kupic wszystko na dzisiejsze albo jutrzejsze odgruzowanie siebie. Na kojec czekam podobno wczoraj został wysłany.
A wasze dzieci w ciagu dnia gdzie siedza i jak długo moga zajac sie soba w łózeczku?

A dzis młoda cała trase piszczała, darła sie z usmiechem na ustach nie mowiac juz o głowie która kreciła sie o 360 stopni aby wszystko widziec.

monimoni zazdroszcze własnego kata ja co prawda mam swój ale nie w polsce i napewno w tym miescie mieszkac nie bede a sprzedac nie mozna. Moze uda sie z czasem wynajac i kasa starczy choc na rachunki aby było na rate kredytowa.

Efa, Natolin , Makuc buziaczki i głowki do góry


co do ubierania to ja wczoraj ubrałam za grubo az mi wstyd. dzis juz ja ubrałam lekko. wychodze z klatki a tu idzie baba w grubym płaszczu czapce i rekawiczkach. no to kurcze chyba przrgiełam i wroce bo cos cienszego a tu jak słonce walnie. szukałysmy czapki bo ma za gruba ale albo duze albo 25zł za cos co długo nie ponosi.a głebokie wozki tak pozamykane ze nawet dziecka z pod koca i ochraniaca nie było widac. ja jak niunia wyszła ze szpitala i miała 2 tgodnie to nie zawkładałam ochraniacza.
 
Dawidowe moja generalnie spędza najwięcej czasu na podłodze, na kocu, macie itp. W łóżeczku tylko śpi i to w nocy, rano po obudzeniu do 30 minut potrafi sama się sobą zająć. W dzień zwykle zasypia mi na spacerach, a jak nie możemy wyjść z jakiś konkretnych powodów to zasypia na moim łóżku, w pokoju w którym ja przebywam.
 
Pawel w lozeczku przebywa tylko w nocy i czasem w ciagu dnia w nim drzemie.Zwylke siedzi w wozku spacerowym-nawet w domu, bo mi Go tak latwo przemieszczac-w bujaku,na lozku, albo u kogos na kolanach.

sarisa, zapomnialam Ci odp. na posta: tak, onesmileman przylatuje do nas za 3 tygodnie:-)
 
Dzięki dziewczynki.
Przeczytałam dzisiejsze posty, ale jakoś siły nie mam pisać - wybaczcie kochane.
Po prostu mój mąż zbił mi nastrój do poziomu gleby. Tak mnie zdołował, że bleee.
Nie mogę się otrząsnąć.
W każdym razie szykuję wojnę, bo nie pozwolę, żeby było tak, jak on postanowił.


Zaczęłam też przygotowania do weekendowej zawieruchy pt. chrzciny, więc pewnie będę rzadko zaglądać.
 
Dzięki dziewczynki.
Przeczytałam dzisiejsze posty, ale jakoś siły nie mam pisać - wybaczcie kochane.
Po prostu mój mąż zbił mi nastrój do poziomu gleby. Tak mnie zdołował, że bleee.
Nie mogę się otrząsnąć.
W każdym razie szykuję wojnę, bo nie pozwolę, żeby było tak, jak on postanowił.QUOTE]


Ojej, co sie stalo???
 
Idusia tęsknie :*

Efuś
przytulam i jestem z Tobą..może faktycznie spokojna rozmowa dałaby jakieś rezultaty? mam nadzieje że dojdziecie do porozumienia :*******

Idusia tęsknie straszliwie :**

Onesmile gratuluje udanego dnia :-)

Idusia tęsknie straszliwie bardzo :***

dawidowe
moja po przebudzeniu chwile sie bawi, ale szybko sie nudzi w łóżeczku bo ja mam zasade: łóżeczko jest do spania i poza Agatką i misiem przytulakiem nie ma tam nic do zabawy ;-) za to jak ją położę wyspaną na kocu to nie ma dziecia baaardzo długo :-D ale musi mieć humor bo jak nie ma to trenuje: jak szybko potrafie zacząć płakać po odłożeniu na koc :rofl:

Idusia umieram z tęsknoty :****

:-D

dzieć śpi więc zapowiada sie spokojny wieczór :-D
 
Hej!

Nie było mnie trochę ale jakos nie miała czasu zajrzeć.... :sorry: A dziś do południa miałam czas i chciałam poczytac bo mały spał to zaś internetu nie miałam :wściekła/y: I chyba nie zdąrzę poczytać co się u Was działo bo mały nie śpi i pewnie zaraz mu się znudzi leżenie w łóżeczku :baffled:

Dziś to normalnie jakiś pechowy dzień... Cały dzień bolała mnie głowa i to już tak któryś raz :baffled: Nie wiem czy to jakieś migreny czy może przesilenie wiosenne bo nigdy nie miałam takich bóli... I jeszcze jak odcedzałam ziemniaki wylałam sobie wrzątek na nogę :angry: Dobrze że tylko trochę, że nie wylało mi się więcej bo by było... No i z racji tego ominął nas dziś spacerek bo szczypało jak nie wiem. Jutro nadrobimy :-)

Spadam bo mały już stęka :-)
 
reklama
I'm back :-) ale tylko na sekunde bo z Patrykiem na kolanach :confused2:
mąż dzisiaj dłuzej w pracy a ja z moim dzieciem juz nie wyrabiam ... absorbujacy to zbyt delikatne okreslenie:no: nawet na spacerze specjalnie nie dał mi odpocząć :-(
od wczoraj ma jakiegoś nerwa na zabawki, krzyczy na nie i próbuje je rozszarpać w rękach :eek: a dzisiaj wyrzucał je z wózka :crazy:
z mężem wogóle ostatnio jakieś głupie kłótnie kto więcej siedzi przy kompie... no dziecinada poprostu :angry:
do tego przygotowania do chrzcin i miliona innych imprez rodzinnych ktore nam się spiętrzyły wszystkie w jednym czasie jak na złość a tu i kasy brak i czasu na wszystko :-(

dobra nie nudze już i sory że wam nie poodpisuje ale postaram się poxniej nadrobić


Sariska, Doris dzieki kochane za pamieć :*
 
Ostatnia edycja:
Do góry