reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Zakupowo - Wyprawkowy

jak powiem mojemu mężowi o wyrabianiu mięśni nóg Pudzianka to na pewno pójdzie to kupić ;-)
 
reklama
My mamy tego samego :) Kupilam uzywany od znajomych :) Moze wypatrz cos na allegro bo one w zasadzie sie nie niszcza, wiec jak ktos uzytkuje normalnie to mysle ze by styknal :)


A co do szkodliwosci, rozmawialam z rehabilitantka i mowila ze skoczki nie sa takie zle :) Najgorsze sa chodziki bo dziecko sie palcami odpycha i nie chodzi a jedzie :/ A skoczek ma sluzyc jedynie do podskakiwania :) Do nauki chodzenia najlepszy pchacz :) Kazdy robi jak uwaza, kiedys wszystkie dzieciaki popylaly w chodzikach a jakos zyja i krzywe nie sa wiec uwazam ze to zalezy od genetycznych uwarunkowan do takich rzeczy, no chyba ze w gre wchodzi totalne zaniedbanie rodzica.

Nie zgodzę się z Tobą. Znam osobiście kilka przypadków dzieci, które musiały się później rehabilitowac bo rodzice kupowali chodziki, skoczki i inne tego typu wynalazki.
 
Napisalam przeciez ze kazdy robi jak uwaza, nie namawiam nikogo do zakupu, wyrazilam tylko swoje zdanie, jesli ktos wklada tam dzieciaczka na godzine zeby np miec spokoj z dzieckiem to niestety nie takie jest tego przeznaczenie, natomiast wlozyc na 10 minut dziennie to inna sprawa... mi ortopeda powtarzal ze dziecka mam na boku nie klasc bo bioderka pokrzywie, kladlam i bioderka mamy super, ja uwazam poprostu ze dane dziecko jak ma sklonnosc do tego typu znieksztalcen to i tak je nabedzie bez wzgledu na to czy rodzic wlozy je do chodzika czy innego usrojstwa... moja siostra 13 lat temu latala w chodziku po pol dnia bo wtedy o szkodliwosci nikt nic nie mowil i jakos nic jej nie jest.
Nie mam zamiaru nikogo przekonywac w ta czy w druga strone, kazda z nas wie co najlepsze dla swojego dziecka :)

Dzieki za mile powitanie heh.....
 
concita, a właśnie ze ja cie witam i to miło:D:D:D
uważam tak jak ty! wszystko jest dla ludzi i żadne nakazy zakazy i inne tego nie zmienią!!! ja byłam przeciwna chodzikom - teraz moje zdanie nie jest aż tak kategoryczne - kupować nie zamierzam, ale potępiać rodziców którzy takowe posiadają też nie będę! do skoczka natomiast sie przymierzam. nie wiem czy sie zdecyduje ale biorę to pod uwagę.
co do bioderek i kładzenia na boku - Miska śpi na boku od urodzenia! tylko na bokach! i bioderka ma cud miód!
w chodziku moja siostra dyrdała i wsio z nia ok - nawet nogi ma proste:p
tak jak pisałam - wszystko jest dla ludzi! ja się nie znam ale może problemy biorą sie po prostu z "przesadyzmu" rodziców, wsadzanie dziecka na pół dnia itp... mogę sie mylić!
 
Ja nikogo nie potępiłam w swoim poście. Napisałam tylko, że nie zgadzam się ze zdaniem "kiedys wszystkie dzieciaki popylaly w chodzikach a jakos zyja". Wiele rzeczy ludzie kiedyś robili bo nie znali konsekwencji swojego postępowania. Nauka i badania idą do przodu.
 
Kupiałam wczoraj na aukcji ten skoczek, używany. Dałam 250 zł - zawsze to stówa taniej. No i czekam niecierpliwie na dostawę.

Sivle - ten skoczek właśnie niby jest od 6 miesięcy,więc teraz już możesz spokojnie małego na troszkę wsadzać.

No ja też uważam, że wszystko jest dla ludzi, tylko trzeba używać rozsądnie. Chodzika jednak nie zamierzam kupować. Myślę że one mogą mieć zły wpływ właśnie przez to że dziecko w nim siedzi pół dnia. Może się przemieszczać samo, więc mu się nie nudzi, a dla rodzica jest to wygodne. Myślę że jakby siedziało w skoczku pół dnia to też mogłoby coś się zdeformować. Ale jak posiedzi godzinę łącznie na dobę (powiedzmy po 15-20min kilka razy, bo pewnie dłużej to i nie wytrzyma) to jak przez pozostałe 23h będzie normalnie leżało czy też siedziało to raczej nic się nie zdeformuje. Ze skoczkiem to jest jedynie tak że potem dziecko jak staje na nóżki to podskakuje zamiast prosto stać :-) Tak było na początku u mojej koleżanki. Ale mała szybko obczaiła, że nóżki nie tylko do skakania służą ale i do chodzenia :-)
 
reklama
Dziewczynki potrzebuję pomocy w wyborze wózka parasolki. W oko wpadł mi Zooper Twist. Czy któraś ma? Proszę o opinie. Co innego byście poleciły?
Cena do 500 zł. Ma być lekki ale ze sporym siedziskiem. A no i musi mieć bardzo rozkładaną budkę, tak jak Zooper.
 
Do góry