reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

sierpniowe ciężaróweczki 2011:D

Marzenixx my pewnie gdzieś w czerwcu kupimy. Tylko z moim zdecydowaniem to będzie ciężko... No i kasa tez troszkę trzyma... To becikowe to powinni dawać przed porodem:)
hehe dobrze mówisz z tym becikowym :)
ja w czerwcu planuje kupić łóżczko i reszte pierdół, czyli kosmetyki itd, siostra naszczescie mi cały zestaw butelek i smoczków z Aventa z Anglii przywiezie bo tam są za grosze w porównaniu do nas.
A na lipiec zostawie tylko wózek sobie, że w razie co na ostatnia chwile nic nie kupować... chociaż mój małż to wszystko by w sierpniu kupił hehe
 
reklama
hehe dobrze mówisz z tym becikowym :)
ja w czerwcu planuje kupić łóżczko i reszte pierdół, czyli kosmetyki itd, siostra naszczescie mi cały zestaw butelek i smoczków z Aventa z Anglii przywiezie bo tam są za grosze w porównaniu do nas.
A na lipiec zostawie tylko wózek sobie, że w razie co na ostatnia chwile nic nie kupować... chociaż mój małż to wszystko by w sierpniu kupił hehe
mój to by poczekał aż dziecko sobie samo wybierze:)
 
maggie:),doobre:):):) obśmiałam się:):).

A co do becikowego,to dokłaadnie tez jestem zdania,że wczesniej powinni dawać,albo chociaż przelewik w dniu porodu,a nie po miesiącu...My tak dostalismy ale wiem,ze i poźniej potrafią wypłacić!!wrrrrr!!!!
My juz wszystko mamy poza jednym materacem i dla mnie pończochy do porodu,takie specjalne białe!bo teraz chodze na codzień w takich zwyklejszych troche lzejszych o mniejszym st.kopresjii. O i tyle. Teraz codziennie mysle o spakowaniu sie,bo wiecie z bliźniakmi róznie moze byc wiec wole byc zwarta i gotowa na wszselki wypadek...Ale zebrac sie jakos nie moge ciągle,a wczoraj jak w końcu przytargałam z piwnicy taką walizeczke na kółkach( bo tym razem bire walizke bo i rzeczy wiecej i nie widze sensu dźwigania tego ktokolwiek bedzie ze mną do szpitala jechał),to dzisiaj ją jak najszybciej potajemnie z domu wynisłam znowu do piwnicy,bo Nati nie dawała mi życ. wszedzie ją ciągała za sobą,na dwor bez niej nie chciała wyjść,eee...wiec zapakuje sie jak jej nie bedzie i zapakowana walizke do piwnicy odtawie,albo do wózkowni to juz sie zobaczy...
A wy kiedy sie chcecie pakować???
W ciazy z nati zapakowałam sie w czerwcu( i w sumie dobrze bo na poczatku lipca trafiłam do szpitala z tą zakrzepica i groził mi pobyt do porodu...).teraz mam jeszcze wieksze cisnienie z tą gotowością do szpitala;-)
 
Marzenixx fajnie, że się odezwałaś, dawno Cię nie było :-)

Natt dobrze, że już po zabiegu, wyniki muszą być dobre, bo przecież tyle naraz na jedną osobę to by było za dużo...trzymaj się kochana i nie trać optymizmu

Nie martwcie się dziewczyny, że z zakupami w tyle jesteście, naprawdę dużo czasu nam zostało - zdążymy :-)

My jutro szkołę zaczynamy....ale jestem ciekawa jak tam będzie. Mam nadzieję, że też nam pokażą jakieś fajne ćwiczenia, tym bardziej jak tak rewelacyjnie poprawiają samopoczucie jak piszecie

Marcelina witamy w gronie "byczących" się ciężarówek ;-)

Cokies zazdroszczę wyjazdu, super pogodę będziesz mieć :-)

A co do pakowania torby, to nie wiem czy tak macie, ale ja się boję ją spakować żeby nie wywoływać wilka z lasu...chyba spakuję sie dopiero w czerwcu...
 
Ja torbę zamierzam spakować na 2 tyg. przed planowanym porodem :-D Nie ma sensu wcześniej, bo nie zakładam, że coś się nieprzewidzianego przytrafi.
Natt, trzymam kciuki za pozytywne wyniki. Na pewno takie będą.

I nie wiem, co komu. WSzystkie na pewno pozdrawiam:tak: Jakaś przymulona jestem dziś. A w niedzielę zaprosiłam znajomych na obiad. Chcę zrobić coś z polędwiczek i proszę Was o sprawdzony i pyszny przepis na coś . Jeśli oczywiście takowy macie:tak:Plissssssssss
 
jasny pierun, ja mam znowu te skurcze. Mam nadzieję, że kolejna dawka no-spy coś zdziała, bo olaboga nie chcę do szpitala.
 
reklama
A właśnie miałam Cię Mucha pytać czy Ci przeszło na dobre...uważaj na dźwiganie małej, bo to jest chyba najbardziej skurczotwórcze no i wypoczywaj na leżąco, oby przeszło
 
Do góry