reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

wrzesień 2011

reklama
magda córka ślicznie wyglądała..
dziuba generalnie nie mam wskazań..jedeynym wskazaniem jest mój tok myślenia;-)nie chcę i nie będe rodzić naturalnie. Taka moja fobia..panicznie się boję i już. Igę rodziłam przez cięcie i teraz też chcę..tylko u nas w PL nie ma "chcę"..chyba, że ma się znajomego lekarza..jak ja miałam. Teraz musze szukać. Oczywiscie papiery od okulistki postaram się załatwić. Zawsze będzie łatwiej, ale znowu musze znaleźć teraz dobrego lekarza, który mnie pokroi, dlatego za tydzień ide do faceta, który pracuje w szpitalu w Miastku..zobaczymy co powie i jak zareaguje..w Swissmedzie drogo i szkoda mi kasy, chociaż moja matka juz powiedziała, że jak tu się nie da nic załatwić to pojade tam ona da kasę..ale to nie o to chodzi..bo jak chce dac niech da, ale na coś innego nie na poród. Chociaż powiem szczerze, że jak nie dogadam się z nikim tutaj koło siebie, to będzie to chyba jedyne wyjscie...
 
magda szczerze to nie wiem, mam gdzies zablokowany kawałek głowy na poród naturalny..boję się bólu, boję się komplikacji..pamiętam tylko, że jako 8-letnia dziewczynka podsłuchiwałam jak moja mama opowiadała kuzynce o porodzie mojej siostry..teraz już nie pamiętam co i jak..ale że bylo to bardzo traumatyczne przeżycie. Nie wiem czy gdzies mi to utkwiło w głowie czy jak..tak sobie to tlumaczę..moja mama bardzo źle wspomina porody, mówi że dla niej to było właśnie najbardziej traumatyczne przeżycie..ma tak, ze jak widzi poród w tv to albo wychodzi albo każe przełączać. I ja jakoś mimo tego, że nie rodziłam naturalnie, też mam takie przeświadczenie..i mimo tego, że cesarka to jednak zabieg, znieczulenie, krojenie itp..to boję się mniej niz naturalnego porodu. Do tego jeszcze teraz wiem jak wyglądają skurcze-miałam je jak poroniłam drugą ciążę..bo mój organizm zaczynam sam się oczyszczać..nigdy w życiu nic mnie tak nie bolało..a myślę, ze przy porodzie boli bardziej a nawet jeśli tak samo, to ja dziękuję..przed Igą nie wiedziałam i nawet nie umiałam sobie tego wyobrazić a i tak jedynym rozwiazaniem byłą dla mnie cesarka..
Wiem, ze mnóstwo kobiet potępia takie decyzje jak moja, ale ja mam to głęboko gdzieś..to moje ciało, moje dziecko i ja i każda z nas ma prawo decydować o sobie. I jak słyszałam teksty, ze będę gorszą matką, bo jestem wygodna i idę na łatwiznę zamiast poświęcić się przy porodzie dla dziecka..to sorki, ale śmiać mi się chciało..

Przepraszam, ze tak napisałam jak czuję..nie chcę wystraszyć pierworódek:-) nie o to mi chodziło..
 
Aniu a ja mam dwa za soba naturalne i np mnie rpzeraza ból jaki podobno jest po CC i to że jest blizna i czasem bywaja z nia tez roblemy.A ból przy naturalnym jest naprawde do rpzezycia,uwierz mi.Jka tylko dzidzia sie urodzi wszystko idzie w niepamięc i juz sie go nie pamieta i można sie cieszyc dzidzia odrazu po porodzie.A przy CC chyba dziecko daja póxniej nie?
I tak reasumując to oby dwa porody maja plusy i minusy.
A ja jestem bardzo tolerancyjna i ugodowa osoba i niepotepiam takiej decyzji ale wiem że "strach ma wielkie oczy" to znaczy ze w niektórych sutacjach sprawy sa bardzo brane na wymiar.
Ja np mam teraz dyemat czy przy trzeciej ciąży poród nie pójdzie tak expresowo bym zdązy6ła dojechac na czas.Bo u mnie porody poprzednie były dość szybkie a i ból jak dla mnie nie był tak monotonny i wielki.
 
Ostatnia edycja:
Aniu ja mam podobne odczucia co do porodu, bólu itp. Może nie aż tak traumatyczne i o cesarce nie myśle, ale bez ZZO napewno nie rodzę. I też nie rozumiem wielu kobiet, którym mówię że chcę rodzić ze znieczuleniem. Większość tego nie potrafi zrozumieć, pytają po co Ci to, przecież poród da się przeżyć, poboli i przestanie. A ja nie chcę próbować czy dam radę czy nie. Mój próg bólu jest na niskim poziomie i jeżeli mam możliwość urodzić bez bólu, nie szkodząc przy tym dziecku, to mam zamiar to zrobić. I jeżeli tylko nie będzie przeciwwskazań zdrowotnych to nikt mnie do normalnego porodu nie zmusi. I może dla kogoś cały ten ból związany z porodem jest piękny (bo i z takimi opiniami się spotkałam), dla mnie nie jest i nie będzie. Chciałabym urodzić jeszcze conajmniej jedno dziecko, a wiem, że jeżeli pierwszy poród okaże się okropnym przeżyciem to ciężko mi będzie się przełamać.
 
witam się i ja:) mam pyt czy wy też macie już siarę w piersiach?? ja wczoraj przy wycieraniu po kąpieli chyba przycisnęłam za mocno i poleciało.. byłam w szoku!!! to chyba trochę wcześnie...

u mnie pogoda nie najlepsza mimo to mam dziś wielkiego pałera nawet głodu nie czuje tylko cały czas wymyślam sobie co mogę jeszcze zrobić...
 
magda ja wiem, ze może przesadzam..i pewnie tak jest, ale cóż..no tak jest. Tak jak piszesz są plusy i minusy obu porodów. Przy cesarce Igę pokazali mi od razu, potem pojechałam do pokoju i przyniesli mi ją i podlączyli do cycka, mogłam ją dotknąć, ale nie brałąm na ręce, bo nie można się podnosić, najlepiej przez 12h po..w ciągu dnia parę razy mi ją przynosili, kładli na cycku i zabierali. Ja rodziłam rano, takze cały dzień i całą noc byłam sama-ale po znieczuleniu i chyba jakimś głoopim jasiu było mi obojetne czy jest mała czy nie..właściwie cały czas spałam. na drugi dzień dopiero się podniosłam i przyniesli mi małą. Na druga noc pytali się czy ją zabrać, ale już nie chciałam, dobrze się czułam i została ze mną. Blizna trochę ciągnie, ale w sumie czasami nacinają w kroku i tam tez ciągnie, także brzuch czy krok? chyba nie ma różnicy.
Co do blizny masz rację zdarzają się jakieś zainfekowania i takie tam. Ja miałam operację robioną przez znajomego lekarza, mojego gina..nie bałam się w ogóle i wszystko było idealnie..nic się nie babrało..goiło się na mnie jak na psie. Dlatego teraz boję się trochę, bo nie wiem kto będzie mi robił cięcie, nie wiem gdzie..i to mnie przeraża. Żeby to był mój dr Rafał to byłabym spokojna..a teraz? ale jeszcze jest trochę czasu i mam nadzieję, ze bedzie dobrze.

A tobie gratulacje, ze miałąś takie szybkie porody..oby wszystkie kobiety tak miały:-)

bafinka ja mam już od dłuższego czasu..
agusia rozumiem Cię doskonale:-)
 
witam się i ja:) mam pyt czy wy też macie już siarę w piersiach?? ja wczoraj przy wycieraniu po kąpieli chyba przycisnęłam za mocno i poleciało.. byłam w szoku!!! to chyba trochę wcześnie...

u mnie pogoda nie najlepsza mimo to mam dziś wielkiego pałera nawet głodu nie czuje tylko cały czas wymyślam sobie co mogę jeszcze zrobić...

Mi już leci od ponad miesiąca. Ale własnie tylko podczas kąpieli. Może ciepło tak działa. Gdy biorę prysznic to gdy zcisnę pierś leci siara. Próbowałam parę razy w ciągu dnia, ale nic nie było.
 
reklama
aniawos nie wydaje mi sie zebys kogos urazila swoja opinia i jednoczesnie przestraszyla.Przeciez wiadomo ze porod naturalny boli. Jedne mniej to odczuwaja, inne wiecej ale tak czy inaczej nie obejdzie sie bez bolu.
W koncu kazdy ma prawo do swojego zdania. Ja uwazam, ze kazda kobieta jest inna i sama powinna zdecydowac jak chce rodzic i czy chce karmic piersia i kazdy kto surowo ocenia i krytykuje takie kobiety jest dla mnie po prostu godny pozalowania lekko to ujmujac, bo nie chce nikogo na forum urazic.
Ja chcialabym rodzic naturalnie jesli nie bedzie zadnych przeciwskazan i chociaz wiem ze bedzie pewnie bolalo jak cholera to pomimo tego chce sprobowac.
Bede rodzic w szpitalu ktory z zalozenia nie robi cesarki na zyczenie i nawet staraja sie dziecko przekrecic tuz przed porodem jezeli jest zle ulozone zeby tylko naturalnie sie urodzilo ALE od razu podkreslili ze jesli podczas wywiadu lekarskiego okaze sie ze kobieta panicznie boi sie bolu i porodu naturalnego tak jak aniawos to robia cesarke bo dla nich wazna jest tez psychika a nie tylko biologia.
 
Do góry