reklama
No ja jeszcze ekspozycjuję. Grzeczna jestem i się ładnie rozpiski trzymam :-) Jeszcze miesiąc. Ale u nas to nie problem, bo Ida w ogóle mało kaszek łyżeczka dostaje. Tylko 30, maks 60 ml + owocki udaje mi się jej wcisnąć i to raczej jako przekąskę - żeby nie zgłodniała do kolacji.
Misi - a jak ten makaron z serem podawałaś? Zmiksowany?
Wiecie co? Ja mam wrażenie, że cały impet rozwojowy u mojego dziecka poszedł w zęby
Idullah nie siedzi, nie raczkuje (chociaż już zaczyna na czworakach stawać), ale za to zęby idą jak burza. Mam wrażenie, że się górne dwójki szykują 
Misi - a jak ten makaron z serem podawałaś? Zmiksowany?
Wiecie co? Ja mam wrażenie, że cały impet rozwojowy u mojego dziecka poszedł w zęby


U
użytkowniczka r
Gość
Ja tak podziawam zawsze wagę waszych maluchów, a że wczoraj ważyliśmy Miluche u lekarza przy okazji szczepienia (waga-8.200) i tak sobie zawsze zagladam porównawczo do książeczki Wiktora a on na pół roczku miał 9770to był kloc hehe
Chłopak to chłopak,byk musi być :-) A dziewczynka to księżniczka
89gwiazdeczka89
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Maj 2010
- Postów
- 911
u nas to jakis koszmar Wojtus płacze dosłownie cały czas juz wysiadam a o spaniu nie ma mowy teraz wkoncu zasnał a i tak płacze przez sen a pobudka o 6,20 wiec jak na niego to strasznie dluga przerwa a dziasełka ma straszne nawet dotknąc mi sie nie da zadne masci nie pomagają w sumie 2 dzien taki płaczliwy wiec moze wkoncu jakis sie pojawi bo już taki biały kolorek widze dzisiaj no ale jak narazie brak
U
użytkowniczka r
Gość
Renczysia - a co powiesz o Basieńce Ha-nn-ah?
Jeszcze bedzie z niej laseczka,póki co malusia jest.Mój tez był byku a teraz malusi jest :-)
Luknęłam z ciekawości ile ja ważyłam jak byłam mała.Ostatnia waga jaka jest zapisana w książeczce to 9000g w wieku 11miesięcy heheheh.A jak urodziłam się to ważyłam 3900 ;-)
missiiss1301
Kochamy Cię Antosiu :*
moj jasiek tez pod 10 kg wazy i byczus z niego 
cwietka
tak miksowalam bo zebow nie ma i by nie mial czym gryzc a balam sie ze sie zakrztusi
ja u jaska mojego kilka razy widzialam jak biale dziaselka w jednym miejscu jest i co i nie wylazl zab a zniknelo ja nie wiem mojego jaska zeby to sie cofaja chyba
tak bym juz chciala miec jednego za soba chocia...
cwietka
tak miksowalam bo zebow nie ma i by nie mial czym gryzc a balam sie ze sie zakrztusi
ja u jaska mojego kilka razy widzialam jak biale dziaselka w jednym miejscu jest i co i nie wylazl zab a zniknelo ja nie wiem mojego jaska zeby to sie cofaja chyba
krolcia
Fanka BB :)
Jak Mateusz był mały, to taki był schematMyślę sobie, że argument "bo do niedawna jeszcze nikt o tym nie mówił" w przypadku glutenu jest słaby. Do niedawna nikt jeszcze nie zabraniał słodzić i solić dziecięcych obiadków (wystarczy spytać nasze mamy). Wiele zmian w schemacie żywienia można podciągnąć pod interes firm produkujących jedzenie dla dzieci, ale tej chyba jednak nie. No bo w interesie tych firm byłoby raczej, żeby dzieci jak najwcześniej wsuwały całe porcje manny itp., a nie po jednej łyżeczce dziennie.
Więc my przeszliśmy ekspozycję i już mamy ją z głowy![]()


Co i rusz się zmieniają te wyznaczniki. Podejrzewam, że większość z Was, które robiły ekspozycję (mamy jednego dziecka) będzie robić tak samo z drugim maleństwem

współczuję :/u nas to jakis koszmar Wojtus płacze dosłownie cały czas juz wysiadam a o spaniu nie ma mowy teraz wkoncu zasnał a i tak płacze przez sen a pobudka o 6,20 wiec jak na niego to strasznie dluga przerwa a dziasełka ma straszne nawet dotknąc mi sie nie da zadne masci nie pomagają w sumie 2 dzien taki płaczliwy wiec moze wkoncu jakis sie pojawi bo już taki biały kolorek widze dzisiaj no ale jak narazie brak
u nas jak idą zęby boleśnie to daję jeść, pić, nurofen, camilie i sapć. Pomaga
reklama
Smile_
Antek, Franek i Staś
u nas to jakis koszmar Wojtus płacze dosłownie cały czas juz wysiadam a o spaniu nie ma mowy teraz wkoncu zasnał a i tak płacze przez sen a pobudka o 6,20 wiec jak na niego to strasznie dluga przerwa a dziasełka ma straszne nawet dotknąc mi sie nie da zadne masci nie pomagają w sumie 2 dzien taki płaczliwy wiec moze wkoncu jakis sie pojawi bo już taki biały kolorek widze dzisiaj no ale jak narazie brak
Ja mam podobnie. Małemu podawałam nurofen. Miał gorączkę i dr kazała az do dzisiaj podawać. Dostał ostatni raz o 23 i od rana cały czas go noszę. Wstał o 6.30... a zwykle wstaje o 8... W łóżku nie pośpi. 1,5h go w wózku kołysałam przedtem to padł. I cały czas ma dłoń w buzi...

Podziel się: