reklama
dziuraWskarpecie
Mama mimo wszystko...
- Dołączył(a)
- 3 Maj 2010
- Postów
- 2 184
Witam sie pięknie!
Magda tylko nie daj sie żadnej pijawce!:-)
Malutka nie za bardzo potrafię Ci pomóc ale pamiętam, że dziewczyny mówiły o kłuciu w podbrzuszu, lekkim plamieniu podczas implantacji, która nastepuje po 5-6 dniach od zapłodnienia.Ale z drugiej strony ja mam takie bóle i one niestety nie przepowiadały fasolki.
Magda tylko nie daj sie żadnej pijawce!:-)
Malutka nie za bardzo potrafię Ci pomóc ale pamiętam, że dziewczyny mówiły o kłuciu w podbrzuszu, lekkim plamieniu podczas implantacji, która nastepuje po 5-6 dniach od zapłodnienia.Ale z drugiej strony ja mam takie bóle i one niestety nie przepowiadały fasolki.
Malutka ile dni po owulce jesteś? W moim zafasolkowanym cyklu kilka dni po owulce, przez 3 dni kłuło mnie w lewym jajniku, czasem w prawym. I w sumie takie coś zdarzyło mi się pierwszy raz, a potem kilkanaście dni później ukazały się dwie kreski :-)
M
malutka306
Gość
Jestem 5 dzień po owulacji i jakoś dziwnie mnie to ciągnie... Oczywiście nie nastawiam się, że będą II kreski, ale czegoś takiego nigdy nie czułam... Wiesz tłumacze sobie to też tym, że może być to po prostu jakaś reakacja np. na sperme....
Fifka
♥ Chłopcowa Mama ♥
Hej dziewczyny!! Ja wczoraj z Ryb wróciłam. I nałowiliśmy z mężem ponad 5 kg lina i karpia
Zaraz idę go przyrządzać na śniadanie. Mdłości praktycznie dały mi już spokój, a w każdym razie jest o niebo lepiej i da się żyć.
Dzisiaj całą noc miałam jakieś sny erotyczne i obudziłam się napalona.... że szok... ;-) aż mój mąż nie mógł uwierzyć skąd ta zmiana
(a ja wiem skąd... po prostu objawy ciążowe mi mijają i się lepiej czuje)
Malutka na mdłości jeszzce za wcześnie (czy odrzucanie od produktów) Ja jakoś w styczniu miałam IDEALNE objawy na fasolkę - może dziewczyny jeszcze pamiętają. Nawet lekkie plamienie implantacyjne miałam ok 5-7 dni po owulacji. Później klucia, swędzenie sutków itp. I w ciąży nie byłam... A nastawiłam się już na fasolkę że hej przez te wsłuchiwanie (mimo ze powierzchownie twierdziłam, ze na nic sie nie nastawiam dopóki dwóch kresek na zobaczę. - ale już podświadomości nie oszukałam) W zaciążonym cyklu z kolei nie miałam zadnych objawów przed. Nawet się nie spodziewałam tych II kreseczek...
Tak więc kochana spokojnie. Nie nakręcaj się bo później jest strasznie przykro... Powtarzaj sobie, ze będzie co ma być.

Dzisiaj całą noc miałam jakieś sny erotyczne i obudziłam się napalona.... że szok... ;-) aż mój mąż nie mógł uwierzyć skąd ta zmiana

Malutka na mdłości jeszzce za wcześnie (czy odrzucanie od produktów) Ja jakoś w styczniu miałam IDEALNE objawy na fasolkę - może dziewczyny jeszcze pamiętają. Nawet lekkie plamienie implantacyjne miałam ok 5-7 dni po owulacji. Później klucia, swędzenie sutków itp. I w ciąży nie byłam... A nastawiłam się już na fasolkę że hej przez te wsłuchiwanie (mimo ze powierzchownie twierdziłam, ze na nic sie nie nastawiam dopóki dwóch kresek na zobaczę. - ale już podświadomości nie oszukałam) W zaciążonym cyklu z kolei nie miałam zadnych objawów przed. Nawet się nie spodziewałam tych II kreseczek...
Tak więc kochana spokojnie. Nie nakręcaj się bo później jest strasznie przykro... Powtarzaj sobie, ze będzie co ma być.
dziuraWskarpecie
Mama mimo wszystko...
- Dołączył(a)
- 3 Maj 2010
- Postów
- 2 184
Ja jutro ide do dżina i pasowało by chyba zatestować. Chciałam na bete lecieć ale lab., w którym zawsze robiłam powiedzieli, że teraz odsyłaja do Krakowa i trza czekać 4 dni. Nie wiem czemu tak ale co robić. Zwykły test, jakby nawet coś było to pewnie nie wykaże.
Malutka to może być dobry objaw ale nie nastawiaj się na razie pozytywnie. Poczekaj do testu. Kiedy ma Ci wypadać termin @?
A zachciewajki mogą być, z powodu hormonów, nie nawet na samą ciążę ale na @ też, organizm przecież się przygotowuje albo na fasolę albo na @
No w każdym razie ja mocno trzymam kciuki, żeby to było to o czym myślę. :-)
A zachciewajki mogą być, z powodu hormonów, nie nawet na samą ciążę ale na @ też, organizm przecież się przygotowuje albo na fasolę albo na @
No w każdym razie ja mocno trzymam kciuki, żeby to było to o czym myślę. :-)
A kiedy termin @? Bo nie ma sensu robić wcześniej przed terminem. Równie dobrze gin może Ci test wykonać przecież.Ja jutro ide do dżina i pasowało by chyba zatestować. Chciałam na bete lecieć ale lab., w którym zawsze robiłam powiedzieli, że teraz odsyłaja do Krakowa i trza czekać 4 dni. Nie wiem czemu tak ale co robić. Zwykły test, jakby nawet coś było to pewnie nie wykaże.
dziuraWskarpecie
Mama mimo wszystko...
- Dołączył(a)
- 3 Maj 2010
- Postów
- 2 184
Ael no termin @ na jutro własnie a ten dżin to cholera go wie czy on testy robi bo ja do niego od niedawna i jeszcze możliwości jego nie znam
W ogóle ja to debil jestem jak nic. boje się wizyty u dżina jak nie wiem co, chyba dentystę wolę
Fifka, że tobie babo chce sie jeździć na ryby. Choć pewnie jak mój P. by jechał to ja w te pędy za nim.
Linem możesz rzucić a karpia to nie specjalnie lubię.
W ogóle ja to debil jestem jak nic. boje się wizyty u dżina jak nie wiem co, chyba dentystę wolę
Fifka, że tobie babo chce sie jeździć na ryby. Choć pewnie jak mój P. by jechał to ja w te pędy za nim.
Linem możesz rzucić a karpia to nie specjalnie lubię.
Ostatnia edycja:
Dziurko to poczekaj do jutra, pójdziesz na wizytę zapytasz czy test zrobi, jeśli nie, zrób następnego dnia. Lepiej by było po terminie @
Fifka zarzuć rybkami to zrobię wam przepyszne pulpety rybne w sosie pomidorowym, które mój ojciec wymyślił. Genialna rzecz a mój luby te pulpety uwielbia
Ja bym sobie zjadła taką rybkę jak mój tatko robi, takiego okonia albo leszcza smażonego w grubej panierce, a potem wsadzony w zalewę octową z dużą ilością cebuli, która fajnie mięknie i jest przepyszna z tą rybką...ahh!
Fifka zarzuć rybkami to zrobię wam przepyszne pulpety rybne w sosie pomidorowym, które mój ojciec wymyślił. Genialna rzecz a mój luby te pulpety uwielbia

Ja bym sobie zjadła taką rybkę jak mój tatko robi, takiego okonia albo leszcza smażonego w grubej panierce, a potem wsadzony w zalewę octową z dużą ilością cebuli, która fajnie mięknie i jest przepyszna z tą rybką...ahh!
reklama
Podziel się: