wrzesień 2011

[Bluetooth]

Bry dziewczyny! :-)
Spokojnie tu jakos az dziwne.
bebzonik ja tez przeczytalam ta historie i jest bardzo smutna ale wyglada na to, ze ona od poczatku praktycznie miala problemy z ta ciaza i lezala bardzo dlugo w szpitalu zanim urodzila. Taki okrutny jest los niestety.
Dziewczyny bardzo Was prosze nie nakrecajmy sie znowu takimi tragediami. Tak w zyciu jest i bardzo jej wspolczuje straty ale my idziemy dalej do przodu z naszymi brzucholami i mamy sie nie zamartwiac i nie denerwowac wiec myslmy o naszych maluchach.
Fajne macie psiaki. kasiula masz takie dwa duze psy w domu to chyba spory wybieg przed domem dla nich masz?
Motylla a moze to rwa kulszowa? Ponoc czesto zdarza sie w czasie ciazy.
U mnie dzisiaj jeszcze chlodniej niz wczoraj i pochmurno wiec pogoda nawet nawet. Co prawda mogloby nie padac ale chyba sie na to nie zanosi.
Mala kopie na calego :-) Wczoraj odkrylam ze jak plecy wypnie i ja wtedy pazurkami drapie to chyba jej sie to podoba bo tak fajnie brzebiera wtedy nogami i rekami. Chyba ze ja to wtedy laskocze Tak czy inaczej fajne uczucie jak widze jak reaguje na glaskanie i drapanie
Milego i spokojnego dnia zycze babki!

 

[kasiula11]

Fajne macie psiaki. kasiula masz takie dwa duze psy w domu to chyba spory wybieg przed domem dla nich masz?

no psiaki do maleństw raczej się nie zaliczają, całe szczęśćie mamy dużą działkę, bo 40 arów i mają gdzie biegać, a i tak raz dziennie idą na dłużyszy spacerek, najlepiej nad jeziorko gdzie się popływają. Już sobie wyobrażam ich zabawy z synkiem, bo pieski dzieci uwielbiają i są bardzo łagodne, takie przylepy do głaskania i przytulania:-)

bluetooth to Twoja córcia mądra tez bym chciała, zeby mnie tak cały czas ktoś po pleckach "smyrał", mi znowu dzisiaj w nocy synek tak wariował, ze usnąć nie mogłam, ale go zagłaskałam i jakoś usnął i ja też

mam takie samo odczucie, ze jakoś dziwnie cicho się zrobiło na naszym forum, wcześniej się nie wyrabiałam z czytaniem, a teraz podczytuje sierpniówki, te to maja tempo na samym głównym wątku po 20ston dziennie skrobią

 

[Bluetooth]

Ja tez swoja czesto glaskam jak mi za bardzo szaleje i czuje jak sie powoli uspokaja Ciekawe czy jak sie nasze szkraby urodza to tez beda takie potulne ze wystarczy poglaskac i juz spokojne :-) cos mi sie wydaje ze az tak latwo nie bedzie
Chyba mamy sezon ogorkowy na watku w takim razie :-)
Czytalam wlasnie ze straszne huragany i burze przez Polske przeszly i jeszcze sie szykuja. Straszne, jak nie powodz to inne kleski pogodowe. Wspolczuje wszystkim ktorym wybryki natury odebraly dorobek calego zycia.

 

[sińka]

Cześć dziewczyny

Oj dajcie spokój, sama myśl o takiej tragedii przyprawia mnie o płacz bo jeszcze w maju żyłam z myślą............zresztą pisałam o tym i nie chce pamiętać.
U nas też w nocy ulewa, burzysko i wichura na maxa, obudziłam się ok 2 i spać nie mogłam.

Miłego dnia

 

[aniawos]

Cześć..
elewacja skończona:-) piękna..teraz tylko sprzątanie i mycie okien..ale to już nie ja. Moja mama deklaruje, że umyje okna, ale głoopio mi będzie siedzieć i patrzeć jak myje..wolałabym kogoś zawołać i mu zapłacić..ale do końca lipca odpada, bo spłukałam się z kasy na maxa..chyba, że dwa tyg wytrzymam i zawołam kogoś pod koniec lipca- po wypłacie

Ja historii nie czytam, nie otwieram w ogóle tych stron..ktoś chce nich czyta, ja nie mam takiej potrzeby..nie chcę się denerwować..

U nas dzisiaj słonko, ale wiaterek dosyć mocno wieje, ale dobrze, bo wczoraj jak wyszłam na dwór to po 5 minutach czułam się jakbym kąpała się tydzień wcześniej..fujjj...

Wczoraj cały dzień coś podjadałam, już miałam nerwa na samą siebie..a potem zjadłam trochę orzeszków w paprykowej skorupce i cały czas siedziały mi na żołądku..i stwierdziłam, że koniec obżerania się. Dzisiaj na śniadanie musli i chlebek ryżowy..
Mój mężuś zabrał wczoraj małą do teściowej a ja miałam odpocząć..zrobił mi niespodziankę, bo rzadko się zdarza, żebym była sama w domku..super, cisza, spokój. Babka chociaż wnuczkę zobaczyła, bo już 2 miesiące jej nie widziała..i taka niby stęskniona..akurat, ani razu nie zadzwoniła się nawet spytać jak mała?
..i jeszcze napiszę, że tak mi się źle wczoraj oddychało, jakby mi ktoś depnął na klatę..masakra, sapałam jak stary dziad..pewnie ucisk na przeponę..
Ponaklejałam siatki od owadów i się poodklejały

 

[sińka]

aniawos gratuluje ukończonej elewacji:-)

 

[OLA368]

Cześć Dziewczyny! U nas pogoda dzisiaj małozadawalająca dla mnie Bo znowu wracają upały - gorąco od samego rana...wstawiłam pranie, jakiś pożytek przynajmniej ze słońca...
Ja historii też nie czytam, tylko weszłam na wątek ze zdjęciami, bo chciałam pooglądać Dzidziolki i jak zobaczyłam tego Okruszka Maluniego to aż uwierzyć nie mogłam...
Moja Malunia Gwiazda chyba się obróciła, bo ją jakoś słabiej czuję, albo się jakaś leniwa zrobiła, bo kopać kopie, ale nie tak jak ostatnimi czasy to miało miejsce...Albo daje mi wytchnienie i czas na zregenerowanie wnętrzności:-)
No tak Aniawos - gratulacje skończonego remontu - ja przechodziłam przez to rok temu i pamiętam, że fura okien nie była uszczęśliwiająca dla mnie, ale wtedy mogłam myć, a teraz to bym tylko leżała...Siostry bym zatrudniła do mycia:-)
A te siatki to u mnie nigdy nie zdawały egzaminu - dlatego pozamawiałam siatki w ramkach do wstawiania i wystawiania i jestem mega zadowolona, bo na zimę wystawię, do mycia okien też, potem założę i po sprawie.. Bardzo to wygodne jest...
Dziewczyny, zdaje mi się, że już dość długo Dziuba się nie odzywała...czy mi się tylko faktycznie zdaje?? Wycieczkuje się gdzieś?? Bo ostatnio jakoś mi się kojarzy jak pisała o tych skurczach co ma i od tej pory chyba cisza z jej strony??
Ja się szykuję do kosmetyczki - w końcu wróciła z macierzyńskiego - więc idę trochę na ploty i odnowę:-)
Miłego dzionka papa

 

[BigChild]

Misiako, co za kombinezon kupilas? Mi sie taki marzy wlasnie. Masz jakies foto?
A ja na tydzien zostaje sama. Juz mi smutno. Nie lubie byc sama.. Ale coz, wytrzymam.
Pogoda dzis idealna dla mnie.. Chlodniej wreszcie

 

[sylwia8708]

Powitać :-)
U mnie przyjemny chłodek ale słoneczko na całego więc zadowolona jestem :-)
Noc miałam straszną bolała mnie brzuszek miejsca nie mogłam znaleźć i jakoś nocy i spania miałam dosyć. Wczoraj byłam u mamy odpoczęłam sobie i zregenerowałam się psychicznie :-) Jakaś senna jestem idę się chyba zdrzemnąć. Ja tą smutną historie czytałam i bardzo współczuję takich przeżyć. Ale cóż możemy poradzić- nic, musimy się cieszyć z każdego dnia i dotrwać z brzuszkiem jak najdłużej.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia :-)

 

[zaxa]

Witam,
staram się Was czytać regularnie, ale czasu mam tak bardzo mało... :-(
Remont nam się ciągnie strasznie, mojego męża więcej nie ma w domku jak jest, jeszcze ma pracę jaką ma, jak wczoraj o 7 rano poszedł, tak będzie dziś o 15:20!! Nie ma wolnego, więc robi wtedy kiedy może...
Ja czuję się coraz gorzej, przeraża mnie to :-( nie wiem czy to przez leki czy ciąża mnie tak męczy, czy siedzenie całymi dniami samej w domu... Taka ospała jestem bardzo, najchętniej bym z łózka nie wychodziła :-) brzusio boli, nie wiem czy to Hania tak się ustawia czy co...

Jeszcze trochę trzeba wytrzymać... :-)


Piękne macie pieski Dziewczyny!! :-)
Jeden szczególnie mnie wzruszył, przepraszam, nie pamiętam kogo, Bokser... Wygląda jak moja Wercia ... Cudowny!! :-)
Oby tylko zdrówka miał więcej...

Idę pranie rozwiesić, a później się położyć na chwilę...

Miłego dnia Wam życzę, udanych weekendów i jak najlepszego samopoczucia!! :-)