reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

witam :)
ja przy drugim tez mialam zdanie ze obojetna mi byla plec wazne bylo zdrowie
ale teraz przy trzecim to raczej wolalaby dziewczynke
i robilam wszystko co sie dalo tak jak monico powiedziala

a co do tego ze przy IUI powinny rodzic sie sami chlopcy
to moj gin tez sie z tym nie zgadza bo mowil mi ze on tego nie zauwazyl zeby przy jego IUI rodzili sie sami chlopcy
tylko dodal ze on zaczyna pierwsze podejscie 2 dni przed O a nastepne w O
bo zawsze sa 2 podejscia w jednym cyklu
i dlatego moze rodza sie obie plcie z IUI
choc mam dwie kolezanki w PL co mialy IUI i maja synkow

jakbym miała dwóch synków to chyba zależałoby mi na córeczce :) ale ze wiem,z e planowanie nic u mnie nie dąło to się nie nakręcam :)

Ja tez slyszalam i czytalam ze to raczej meski czynnik wplywa na plec. zdecydowanie. Ale sa rozne przypadki.
Przeanalizowalam jak to wyglada w rodzinie mojego meza.
Dziadek mojego M mial chyba 3 dzieci, w tym 2 synow jedna corke.
Moj tesciu z dwoch zwiazkow, na 3 ciaze ma 3synow(1 z pierwszego malzenstwa i 2 z drugiego).
Brat tescia ma 1 syna.
Siostra tescia ma syna i corke.
Moj maz ma na 2 ciaze 2 synow.
Jego brat wlasnie oczekuje pierwszego potomka-syna.
Jak na razie przewaga facetow. Stad marzenia mojej tesciowej o wnuczce, bo o corce sie nie spelnily.
U mnie w rodzinie to mieszanka duza i od strony mamy i od taty.
Moja mama ma 2 siostry, jedna ma 2 synow druga syna i corke.
Moja mama na 4 ciaze ma 2 synow i mnie. Stracila corke w 6 miesiacu.
Sorry za zanudzanie :)
Tak mnie na analizowanie wzielo ;)

wow to u Was sporo tych facetów...
z mojej strony hmmm dwie koboety, ze strony mojego M dwoch facetow... wiec moze u mnie parka będzie

W takim razie (bez obrazy) powinnaś przenieść się na staraczki-po prostu :sorry:
To jest wątek o planowaniu płci,dziewczyny postanowiły wszelkimi im znanymi sposobami spróbować zwiększyć prawdopodobieństwo poczęcia dziecka danej płci i nie ma w tym nic złego :no: i nie robi z nas matek "gorszej"(czyt.niewdzięcznej) kategorii a takie wrażenie z czytania Twoich postów na tym wątku odnoszę... Może jestem przewrażliwiona,jeśli tak to prosze o przywrócenie mnie do pionu :dry:
Posiadanie dziecka jest darem samym w sobie-wszystkie mamy tego świadomość! Żadna z nas nie wybrzydza,wszystkie marzymy o przede wszystkim ZDROWYCH dzieciach :tak:

Dziewczyny,mam pytanie,macie swoje typy co do wózków? Jakie polecacie a jakie z całą stanowczością odradzacie?
Będę wdzięcza za każdą opinię :-)

Royanko,u mnie w rodzince różnie...moja mama ma 4 siostry,sama ma na 4 ciąże syna,córkę (mnie),jedno dziecko poroniła-był to chłopczyk i po nim jest moja siostra.Mój tato miał brata,wśród moich ciotek przeważało dwoje dzieci tej samej płci (dwie dziewczynki albo dwóch chłopców) tylko jedna zdecydowała się na trzecie i ma po dwóch córkach-syna a moje kuzynostwo w większości ma parki albo po jednym dziecku :tak:
Moja teściowa ma dwie siostry i trzech braci i u nich wszystkich dzieciaczki są mieszane.

no to bez obrazy... posałam tutaj dużo wczesniej niż Ty jesteś tutaj zalogowana... moze przeanalizuj moje wszystkie posty i wtedy mnie oceniaj... nie piszę tego, zeby się kłócić...
jest to wątek otwarty... jak przeanalizujesz moje posty to si.ę dowiesz dlaczego mam takie zdanie...
I nie robie z nikogo matek gorszej kategorii igdzie tak nie napisałam a nie lubie jak mi się takie coś wciska...
każdy ma swoje zdanie na ten temat...

Beatko nie wiem skąd się biorą, po prostu jest
powiedziala, ze mam absolutnie nie dzwigac, odpoczywac, brac luteinę i ograniczyc wspolzycie i za 3 tyg do kontroli - powiedziala ze powinien powoli zanikac - ALE mam bardzo uważać, na szczescie jest on w stronę ujścia

aa i jeszcze przy okazji badan wyszla mi niedoczynnosc tarczycy, na szczescie niskiego stopnia, ale jest, kazala mi gin leciec do endokrynologa - JA TO ŁATWO NIE MAM

no to gratuluję i uważaj na siebie:)

pierwszy to wpadka i cykle mialam bardzo nieregularne co 50-60 dni
wiec nie wiem
drugi przy cyklach 30 dniawych dokladnie w 18dc i wczesniej byla 2 tyg abstynencja
wiec nie bylo oslabienia plemniczkow i centralnie w owulacje
i zaraz po tescie bylam pewna ze to chlopak
ale nie planowalam przy nich bo nawet nie wiedzialam ze sie da

teraz rok sie staralismy
obserwacja organizmu, mierzenie tempk, sluzu, szyjki, testy O i monitoring
to wszystko przez rok czasu
zbylzenie zawsze bylo ok 4 dni przed O
i nie zaskakiwalo az w cyklu gdzie sie zblizylismy 3 dni przed O
udalo sie

jestem ciekawa co będziesz miała :) ja wlasie z takich starań mam synka a celowalismy w córeczkę :)


co do usg i badań bardzo często jest tak, ze usg się myli co do wagi dziecka. Ja przy porodzie miałam wyliczoną wagę 4550 a dziecko urodziło sie 3080. Podczas wielokrotnych badan miałam rozne wagi dziecka czasami były mniejsze od wczesniejszych , ale to ma także główne znaczenie sprzęt... ważne jest, aby pomiary robic na tym samym sprzęcie a i tak lekarz moze pomierzyć i się pomylić :)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Jola proszę cię nie odchodź z zamkniętego :-(
to nieporozumienie
Royana źle napisała i nie chciała cię urazić...
 
Pajkaa, ale zes posta walnela, hehehe ;) Mi tez sie wydaje tak jak pisalam nizej, ze sa bledy w pomiarach :) Mi sie wydaje ze nawet ten sam lekarz na tym samym sprzecie moze zle wyliczyc wage, wszystko zalezy m.in od tego jak dziecko sie ulozy, tak wiec Jagienko-tylko spokoj Cie uratuje! Nie zamartwiaj sie ;)

Bershka, jak nas czytasz: i tak Cie kocham :* hehehehe :)

no ba bo się wnerwiłam zleksza....ciśnienie mi podskoczyło a nie moze :p bo mi implant wyskoczy :D w sumie to dwa:p a jestem na prochach to wiesz :p
wnerwiłam się bo jestem tutaj na tym wątku juz kupe czasu (fakt nie mam czasu zbytnio tutaj pisać bo udzielam się na zamkniętym) ale kurde jak komuś przeszkadzają moje posty to niech ich nie czyta ot co...jak ktos sie czuje obrażony :)
ja mam swoje zdanie i pisze za siebie, ze planowanie w moim przypadku poszło do d.upy bo jakby było inaczej to miałabym córe... a jakos mam syna... i wtedy podjarałam sie na córke a był syn i wiem jak sie czułam wtedy i dlatego jest mi to obojętne teraz...
a jak ktos mnie wysyła na staraczki to niech se przesledzi moje konto to bedzie wiedział, ze na staraczkach pisze!

Bershka no właź na główny :D

o a nasz wątek jest czy można i jak zaplanować płeć dziecka?....
więc wypowiadać się tez moge... w tym temacie...
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Pajkaa, spokojnie :) Uwazaj na implanty ;) Ale ja rozumiem, to przez te prochy, hihihihi
Nie ma co sie unosic. Dzis ciezki dzien caly, u mnie w pracy dzien wariata. Caly dzien durne telefony...echa. Na koniec tak babie pojechalam, ze jak ocenia mi ta rozmowe to po premi mi pojdzie ;) Chyba meliski sie napije i wszyskie powinnimy sie napic ;)
A ja naprawde spokojny czlowiek jestem :)

Royanna ja ogólnie tez spokojna jestem, kurde ale nie lubie jak mi ktos wciska cos czego nie powiedziałam... nienawidze takiego czegos... ale juz spokoj :D
tylko spokoj nas dzisiaj uratuje:)
Moi panowie spią :D udaje mi się Sebka pozniej kłaść spać dzisiaj poszedł o 19:30 ale u M wyl a do mnie sie przytulił i usnął...
no i zastanawiał mnie fakt dlaczego nie je a tutj sie okazuje, ze idzie mu górna dwojka a tak namietnie obgryza mi stól w duzym pokoju od 4 dni...


Jola szykuje Ci się lanie!!!!
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
witam :)
no to bez obrazy... posałam tutaj dużo wczesniej niż Ty jesteś tutaj zalogowana... moze przeanalizuj moje wszystkie posty i wtedy mnie oceniaj... nie piszę tego, zeby się kłócić...
jest to wątek otwarty... jak przeanalizujesz moje posty to si.ę dowiesz dlaczego mam takie zdanie...
I nie robie z nikogo matek gorszej kategorii igdzie tak nie napisałam a nie lubie jak mi się takie coś wciska...
każdy ma swoje zdanie na ten temat... :)

A co to ma do rzeczy? Czy staż na BB daje jakieś specjalne uprawnienia?
Zresztą to co napisałam to nie tylko moje zdanie. I nie widzę w moim wpisie zdania które by Cię oceniało_Odpowiedziałam po prostu na Twojego posta-tak jak czuję.
Też nie mam zamiaru się kłócić więc zakończmy może temat.


co do usg i badań bardzo często jest tak, ze usg się myli co do wagi dziecka. Ja przy porodzie miałam wyliczoną wagę 4550 a dziecko urodziło sie 3080. Podczas wielokrotnych badan miałam rozne wagi dziecka czasami były mniejsze od wczesniejszych , ale to ma także główne znaczenie sprzęt... ważne jest, aby pomiary robic na tym samym sprzęcie a i tak lekarz moze pomierzyć i się pomylić :)

Dzięki :happy: przy chłopcach nie miałam już usg po 23 tygodniu,jedynie mierzony brzuch,teraz ani razu mi brzucha nie mierzono ale dzisiejsze usg zasiało sporo niepokoju :no:

Mi tez sie wydaje tak jak pisalam nizej, ze sa bledy w pomiarach :) Mi sie wydaje ze nawet ten sam lekarz na tym samym sprzecie moze zle wyliczyc wage, wszystko zalezy m.in od tego jak dziecko sie ulozy, tak wiec Jagienko-tylko spokoj Cie uratuje! Nie zamartwiaj sie ;)

Łatwo się mówi...ale dziękuję za pocieszenie :tak:
Z tego co czytałam wagę dziecka wg usg komputer oblicza na podstawie obwodu główki,dł.kości udowej i chyba brzuszka,co prawda nie znam sie na tym ale moim zdaniem dzisiaj lekarz nie przyłożył się do badania...
Wiem jedno...muszę to sprawdzić....
Chciałam się pożalić mężowi a on na mnie nakrzyczał że za mało jem :szok: nie ma co,zna się chłopina :baffled:

Idę spać...dosyć na dzisiaj :-( Dawidka zabrała dzisiaj do siebie babcia na tydzień (dotrzymała słowa) więc mam jeden egzemplarz w domku który już zagościł się ze swoim ukochanym autobusem w moim łożku,jeszcze nie śpi i nawołuje co chwilkę :-p a normalnie do 20.00 nie wytrzymuje ;-)

Miłego wieczoru.
 
Jagienka u mnie dwa razy wyszły błędy w pomiarach usg, ale to jest maszyna, ona ma wprowadzone pewne dane, i to jak lekarz zrobi pomiary to wszystko wylicza szacunkową wagę.
To Ty rozpoczęłaś ten temat...napisałam, zebys najpierw przeanalizowała moje wypowiedzi a potem wypowiadala się w jakiś sposób urażając mnie i odsyłając na staraczki... bo mam tutaj kilka znajomych z ktorymi chetnie klikam i nie będę odchodziła stąd dlatego, ze Tobie nie podobają się moje wypowiedzi:) masz do tego pełne prawo bo jest to forum ogólnodostępne:)

ja juz zmykam dziewczyny bo gorąco mi cos duszno na dworze:) i moja męża juz wstała
 
Pajkaa wy jestescie na wygranej bo macie watek zamkniety i mozecie sobie tam pisac co chcecie
a my nowe pokolenie nowa grupa planujacych piszemy co myslimy na otwartym watku
i zdaje sobie sprawe z tego ze mnostwo osob czyta moje posty a ja ich nie znam
 
Jagienko pytałam czy wcześniej byłaś prywatnie bo na każdym aparacie do usg mogą byc inaczej ustawione parametry więc nie masz się czym przejmować. Ja tez raz tak miałam z Antkiem ,że w ciągu dwóch dni miałam dwa różne usg i na jednym był mniejszy o 500gr niż na drugim Głowa do góry i niczym się nie martw!!!!
 
reklama
czesc babki..
kurcze zaraz sie normalnie wscieknę....juz którys raz posta mi zeżarlo...a tak sie naprodukowalam!!!!!:baffled::baffled::baffled:
no nic....

JAGIENKO- nie martw sie tymi pomiarami, taka rozbieznosc moze byc spora do tego ile aktualnie dzidzia wazy czy mierzy!!!!
moja ginka mi mowila (mierząc mi maksia przed samym porodem) ze bledy w tych pomiarach są czeste bo przeciez to tylko aparatura a poza tym nie da sie w 100% zwazyc dziecka w brzuchu....takze mysle ze mogla zawiesc aparura lub gin,...ciezko domniemywac ale mysle ze mozesz byc spokojna!!!
jesli naprawde sie niepokoisz to idz prywanie...

co do polipa to kurcze wspolczuje ci kochanie- ale badz dzielna!
_________________________________________________

beatko- mam podobnie z tymi moimi "rumburasami" raz chcą jedno a raz drugie!!!! no tak to juz jest!!!!!!

___________________________________________________
aneczko jak bralam "dupka" i krwawilam mialam zakaz wspolzycia, zreszta nawet o tym nie myslalam bo balam sie o fasolkę. mysle jednak ze jak kobieta w ciązy plami lub krwawi i jest podtrzymywana hormonami to raczej wspolzyc sie nie powinno...
ja dupka bralam do polowy ciązy...ale jak krwawinia ustapily w 4 miesiącu to normalnie wspołzylismy:)))))
 
Do góry