reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipiec 2008

Hej!
Wróciliśmy z weekendu u znajomych. Surv już zazdroszczę Ci tego domu z ogrodem - to jest to. Dzieciaki wygonione, dotlenione. Na dodatek był "wujek", który pozwalał sobie na bardzo dużo i ganiał na równo z nimi ;-), więc dzieciarnia wniebowzięta.
Sorki, że tylko o sobie, ale jakaś taka mało kumata jestem ;-)
Aaa, ciekawe jak Izabelka w Paryzu!
 
reklama
i ja się witam na krótko.
buuuuu
jutro do pracy
ech, człowiek się do urlopu przyzwyczaja i potem katusze znosi:szok:
:szok:My byliśmy na urodzinach Julci, impreza udana, dzieciaki się fajnie razem bawią:tak:.
trochę pooglądaliśmy z mężem
Surv...no widzisz, ja też sie wczoraj ululalam ładnie, ...węgierskim winem:-D, normalnie zgon, wróciliśmy do domu i jeszcze m puścił operację Dunaj, pięknie zasnęłam....he he, wiedziałam że będą nudy:-D:-D:-D:-D
no nic
czas do spania
jej jak mi się nie chce do pracy

branoc

ps. Pabla, brawo, super że się dogadujecie mleczkowo, dokładnie tak, każdy dzień jest cenny ale nic na siłę
kiedyś to normalnie odrazu dzieciaki na sztuczne kazali dawać że lepsze niby a w stanach to chyba norma i też dzieciaki daja radę
ja się z Iką wymęczyłam ale Cinek odkupił wszelkie winy siostry, pod tym względem złoty chłopak z niego był:tak:
Dzisiaj mial dzień bez pieluchy, i jakby nie ma czasu zajmować się tak przyziemnymi rzeczami jak to że leci mu coś w majty, przychodzi i mówi, ...mama hu hu tu....a kupy ne ma, no i majtasy do zmiany:szok:
szczere dziecko:-)
dobra, idę spać
bo jestem nie dospana, nie wiem czy to księżyc czy co ale spałam 4 godziny tylko zeszłej nocy,a potem to już męka, zakupy na allegro dokładne zrobiłam:-D:-D:-D:-D o 4 rano:-):-):-D:-D:-D
 
hej rankiem:)
ja nie dospana, dziś Liwka zrobiła pobudke o 6, a Kuba spał do 7.20, no uzupełniają się jak nic:baffled:Pogoda do bani, Kuba w żłobku, ja sniadanie zjadam i w sumie nie wiem co robić, może spacer...:happy:
 
Hej,
ja za to wyspana aż zanadto, bo mnie dopiero siostra obudziła, jak po Flo przyszła:-p Teraz wszystkie pojechaly do babci, a ja kończę zlecenie, tylko jakoś dziwnie tak, jak R w pracy...jakoś przywykłam, że mi wszyscy za plecami chodzą, a tu cisza taka nienaturalna:-p

Kic, to Ty gotowa jesteś jeszcze nas zaskoczyć oznajmiając któregoś dnia, że wyprowadzasz się na wieś i zawsze o tym marzyłaś:-D Ale w sumie dobrze, że Twój M wkłada tyle pasji w ten dom, ma zajęcie i cel...R choć u nas bedzie wiele lat roboty, właśnie z tego się cieszy, że będzie miał co robić...ja to wolałabym, żeby te cele realizował (zwłaszcza ogrzewanie) zamiast tylko do nich radośnie dążyć, no ale zobaczymy, jak wyjdzie w praktyce;-)

Kasia, no to super że wypoczęliście! Ja dopiero teraz zaczynam doceniać jak to jest fajnie, że dzieci się same sobą zajmują i dorośli mogą trochę odetchnąć...dzięki Bogu, że Flo trochę zarzuca introwertyzm, bo już mi się jawiła wizja, że do jej osiemnastki będę musiała się sama z nią bawić na wszystkich imprezach:-p

Post, i jak powrót do pracy? Ja niby nie po urlopie, ale i 2 dni wolniejsze stareczyły, żeby mnei leń dopadł:-p Ale już mi klient podniósł ciśnienie marudząc, że on chciał mieć reklamę dosłownie przetłumaczoną, a dostał copywriting...to się wściekłam i mu przetłumaczyłam jeszcze raz dosłownie....wypatrujcie w gazetach reklamy pewnego napoju alkoholowego w stylu "Ty pić, Ty być super i lecieć na Ciebie wszystkie laski":-p:-p:-p
 
no i dotarliśmy
droga z Kazimierza daleka ale pięknie było
dziś mamy wizytę u pani dr bo przed weekendem gorączkował
może jakieś witaminki czy coś na odporność mu poda, bo niebawem jesień i przedszkole;-)

Surv no gratuluję posiadłości
i teraz jak już tam osiądziesz to książka będzie kolejnym krokiem - bynajmniej mam taką nadzieję

Kic super domek na wsi
ja po weekendzie na lubelszczyźnie zamarzyłam o drewnianej chatce pod lasem (a jednak człowieka ciągnie do natury)

Post jak ja zobaczyłam efekt diety to normalnie z zazdrośi pobladłam
dzis idę po test i jak nic nie wyniknie to zwracam się o pomoc do specjalistki od silnej woli

Tosika wróciła:-) czaruj mi tam na 2 kreski;-)

Madziu to bierz się za siebie bo widzę, że ginek jakiś średni a nawet byle jaki, jak podstawowych badan nie zlecał i tłumaczył tylko, że ciąża to nie choroba

oki idę kończyć obiad i na jakiś spacerek z młodym skoczę
miłego dzionka
 
Renia, Ty bardzo dobrze piszesz z tym domkiem i książką Surv:tak:
Mówisz, że jest podstawa do tego, żeby testować?;-):tak:
Na zdjęcia mogę liczyć, tak?:-D
 
oj ,bo niedługo wszystkie na wieś wywieje ;-)
Survivor nie wiem czy gratulowałam,bo mam problemy z głową ostatnio,a więc GRATULUJĘ, oby się super mieszkało,a R słowa zamieniał w czyny ;-)
Post żyjesz,czy cię w pracy żywcem umordowali? nie znoszę takich powrotów,ale chyba mnie to jeszcze czeka za dwa tygodnie.
Renia to chyba można kciuki trzymac,coby ten Kazimierz się owocny okazał ;-)

Ja to ostatnio jak w amoku chodzę.Ciśnienie mam 79/46:baffled: Do tego ta anemia i antybiotyk,który powoduje senność i mnie po prostu nie ma:no:
Co by sobie to cisnienie trochę podneść to byłam w sobotę na woskowej depilacji,ale luuuuzik,będe chodzić częściej,noe chyba,ze ta ciąża mnie tak na ból uodporniła,a dzisiaj jeszcze do fryzjera (pana:szok:) skoczyłam,żeby się jak człowiek poczuć ,a nie jak jakie zwierzę słusznych gabarytów.Do tego bluzkę (XL/XXL:-p) kupiłam i butki,a co!
Narazie mam L4 na dwa tygodnie,a później będe musiała chociaż na 3 dni(oby tylko ;-)) wrócić do pracy,bo L4 kończy mi się 28 ,a ja mam wizytę u gina 31.

No i taka to u nas zamułka.Zaraz po młodego się zbieram,a tak mi ten dzien szybko zleciał,ze nawet nie zdąrzyłam się zdrzenąć:dry:
 
Madzia, to wiele dobrego dla siebie zrobiłaś - super - no może oprócz tej depilacji ;-)
A co Cię tak w tym panu fryzjerze zdziwiło? Ja chadzam i sobie chwalę:tak::-)
 
reklama
Kasiu ta depilacja to wcale nie taka straszna,mi się podobalo ;-) rachu ciachu i po strachu,a babeczka tak to szybko zrobiła,ze nawet nie poczulam,jeszcze mi brwi woskiem wydepilowała.
Co do pana,to się zdziwiłam,bo się zapisywałam do pani,ale musze przyznać,ze fajnie mnie ściął:tak: chociaż miał lekkieo zeza ;-) Kiedys już raz byłam u pana fryzjera przed samym ślubem,to wyszłam z płaczem:baffled:
No a czy dużo dobrego...to sama nie wiem,bo po wejściu do przymierzalni się załamałam i mam doła do teraz :-(
 
Do góry