Agi78
Nasze Cudeńko!!!
Ach.....Szkoda że ja tak daleko...bo z wielką chęcią bym wpadła na to spotkanko....Jak ja wam zazdroszczę.....Polcia byłaby przeszczęsliwa w otpczeniu tak wspaniałych dzieciaczków....najwspanialszych na świecie.....Fajnie że spotkanko udane.....
Asnecja - cieszę się że z dzidzią ok.....
Lena - to wyszalałyście sie na baseniku....
nadika - super że Natanek dobrze już się czuje.....
A ja mam w końcu wolniejszy tydzień.....Jak pomyślę jaki zapieprz miałam ostatnio to mi się słabo robi.....Miałam kilka nie przyjemnych spięć z koleżanką...i wogóle jakaś taka nerwowa atmosfera była że jakoś na nic nie miałam ochoty....Na szczęście Polcia to Anioł i po powrocie do domu nie dawała mi w kość....sama sie bawiła....i tylko co jakieś 5 minut biegła do mnie albo się przytulic albo dać buziaka.....Takie to słodkie...taki całuśnik się z nie zrobił że hoho...Pieszczocha mała.....Idą jej dwie górne dwókji ....juz je widać pod dziąsłami i lada dzień sie przebiją a Polcia dzielnie to znosi ...przesypia całe noce , apetycik ma więc jest ok.....
Asnecja - cieszę się że z dzidzią ok.....
Lena - to wyszalałyście sie na baseniku....
nadika - super że Natanek dobrze już się czuje.....
A ja mam w końcu wolniejszy tydzień.....Jak pomyślę jaki zapieprz miałam ostatnio to mi się słabo robi.....Miałam kilka nie przyjemnych spięć z koleżanką...i wogóle jakaś taka nerwowa atmosfera była że jakoś na nic nie miałam ochoty....Na szczęście Polcia to Anioł i po powrocie do domu nie dawała mi w kość....sama sie bawiła....i tylko co jakieś 5 minut biegła do mnie albo się przytulic albo dać buziaka.....Takie to słodkie...taki całuśnik się z nie zrobił że hoho...Pieszczocha mała.....Idą jej dwie górne dwókji ....juz je widać pod dziąsłami i lada dzień sie przebiją a Polcia dzielnie to znosi ...przesypia całe noce , apetycik ma więc jest ok.....