malutka2326
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Czerwiec 2011
- Postów
- 978
No mimo wszystko mam nadzieję ,że pierwsza będzie rabbitPewnie, że będziemy trzymać kciuki. Powodzenia
Malutka jak ja Ci zazdzroszczę, że już jesteś tak blisko. Dzielna byłaś niesłychanie. Jak któraś nie przechodziła katuszy spowodowanych przymusowym leżeniem to chyba nie wie co to za poświęcenie. Tym bardziej jak są dzieci w domu. Poprzednio też musiałam się oszczędzać na końcówce ale polegało to na nie wykonywaniu niektórych czynności wymagających wysiłku (np. mycia naczyń hehehehe, dłuższych spacerów albo dźwigania). Został Ci jeszcze tylko tydzień "wypoczynku". 3maj się dzielnie.
Ciekawa jestem, która będzie szybsza Ty czy rabbit?
Ja się dzisiaj jakaś taka zmęczona czuję. Jak wstaję to mnie wszystko boli i brzuch mnie ciągnie do parteru.



hehe .
. Położna miała być przy mnie przez cały poród i 2h po. Ostatecznie się nie zdecydowałam mimo iż babka była świetna. Doszłam do wniosku, że skoro mąż ma być przy mnie to będę miała towarzystwo i jedna z osób mi towarzyszących (położna albo mąż) będzie po prostu zbędna. Gdyby m się na poród rodzinny nie zgodził to może.... . Inna rzecz, że szpital który sobie wybrałam nie zgadza się na udział prywatnej położnej.
