reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Październik 2011

babka na sr mówiła że hartowanie sutków to chyba jakiś facet sobie wymyślił;-) sutki to najdelikatniejsza część ciała kobiety i jedyne co to powinno się je przygotować do karmienia poprzez uelastycznienie (wcieranie dużej ilości kremu lub oliwki). Ja od wczoraj zaczęłam smarowanie kremem;-).
zresztą nie wiem jak wy ale ja sobie nie wyobrażam hartowania w inny sposób (np tarcia szorstkim ręcznikiem czy jak ostatnio słyszałam traktowania ich grzebieniem) brrrrrrrrr masakra jakaś, na samą myśl mnie bolą. Ja mam wrażliwe sutki i często mnie bolą nawet podczas polewania wodą z prysznica, więc u mnie stanowczo w grę wchodzi tylko kremik :)

:-D:-D rozczesywanie sutków grzebieniem :-D dobre!
 
reklama
eee i tak na początku będą obgryzione tudzież popekane bo jak ssaku się przyssie to takie się robi podciśnienie, że se można i rok wcześniej smarować i nic to nie da ;-)
 
Ja przy Juleczce posłuchałam lekarza i hartowałam sutki właśnie ręcznikiem i efekt był taki,że chodziłam z poranionymi,bolącymi sutkami,a jak Jucia się urodziła i zaczęła ssać cycusia to i tak sutki były bolesne,podrażnione,nawet poranionei krwawiące.Także moim zdaniem to jest bez sensu.
Smarowania nie testowałam więc nie pomogę.
 
Hej dziewczyny nie wiem moze juz padło to pytanie a nie doczytałam wiec je zadam ponownie: Czy hartować sutki?? Zakupiłam masc Maltan bo zaczely ni stad ni zowad wysychac i sie zastanawiam co z tym hartowaniem????

yyy ja tam samruje je tylko , ale zawsze smarowalam podczas balsamowania :)

:-D:-D rozczesywanie sutków grzebieniem :-D dobre!

:-D:-D sie posikam :))

też kkupiłam bepanthenem i jak będę miała poranione sutki to będę smarowała, tylko zawiodłam się trochę tym że trzeba to zmywać przed każdym karmieniem:(

czyli jednak trzeba zmywac ?? kazdy mowi co innego ocipiec idzie :)
 
bepanthen ładnie natłuszcza.. booosze grzebieniem? Jak ja czasem czeszę włosy to trzymam się za pierś bo jak przejadę szczotką do włosów po sutku to ałaaaaa :szok:

ponoć najlepiej smarować własnym pokarmem po karmieniu.
 
reklama
kasiadz takie są właśnie skurcze porodowe ale bardzo bolesne.

Lena pewne rzeczy wychodzą dopiero w praniu więc może się jeszcze okaże, że trafisz na kogoś życzliwego kto Ci pomoże

Hej dziewczyny nie wiem moze juz padło to pytanie a nie doczytałam wiec je zadam ponownie: Czy hartować sutki?? Zakupiłam masc Maltan bo zaczely ni stad ni zowad wysychac i sie zastanawiam co z tym hartowaniem????
Ja nie hartowałam i nie smarowałam sutków (przed porodem) ponad programowo. Teściowa mojej siorki prowadziła kiedyś poradnię laktacyjną i dała mi kilka wskazówek które się sprawdziły. Co prawda dostałam je po tym jak już zmasakrowałam sobie sutki ale nie miałam więcej problemu. No i pomogły w załagodzeniu dolegliwości.
1. najlepiej po karmieniu posmarować sutki pokarmem (jeśli chcesz to innym kremem też można jak wyschnie)
2. nie karm jedną piersią dłużej niż 15 minut (chodzi o ten początkowy etap kiedy dziecko ssie bo ssie a niekoniecznie je)
3. okład z kapusty potłuczonej działa cuda (ten patent stosują nawet sportowcy na obolałe mięśnie i obrzęki) sama sprawdziłam i potwierdzam. Niezastąpione przy zastoju. Podchodziłam do tego sceptycznie w stylu kolejna zajebista rada starej ciotki. Sok z kapusty faktycznie ma jakieś takie działania, że obrzęk schodzi.
4. ciepły okład przed karmieniem i delikatny masaż udrożnia kanaliki i pokarm łatwiej się wydostaje a dziecko mniej irytuje. To też polecam na zastój pokarmu szczególnie
5. po karmieniu można sobie zrobić chłodny okład (ja miałam zamrożone wkładki laktacyjne) łagodzi podrażnienia, polecam

to są patenty, które się wykorzystuje na samym początku przed i krótko po nawale pokarmu, później cyc się przyzwyczaja i żadne "dziwne" sposoby nie są potrzebne.
 
Do góry