reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Październik 2011

Cześć dziewczyny!
Do tej pory jakoś nie wypowiadałam się na forum ogólnym, ale teraz po prostu muszę się wyżalić!
Właśnie wróciłam z poradni, gdzie chciałam zapisać siebie, a potem dzidzie do położnej. Pracuje tam fajna babka, bardzo miła i kompetentna. Zależało mi właśnie na niej, żeby się po porodzie nie wkurzać na jakąś marudę.
W świetle prawa mogę się zapisać do lekarza, pielęgniarki i położnej gdzie chcę. Wybrać ich imiennie i nawet każde gdzie indziej ( tak jest napisane na samej deklaracji wyboru i na stronie nfz).
Tyle teorii... bo w rzeczywistości usłyszałam, że "tego się nie praktykuje". I w ogóle panie w rejestracji dowiedzą się na za tydzień:szok: co z tym fantem zrobić.
No to ja nie wiem za co tym paniom płacą - skoro one nawet przepisów nie znają! A poza tym jak by się miały dowiedzieć to by się na jutro najpóźniej dowiedziały, bo na za tydzień to zapomną!!
Wkurzyło mnie to trochę.
W dodatku tak sobie myślę, że pewnie w szpitalu będzie podobne podejście do planu porodu - ma pani niby prawo, ale się nie praktykuje :angry:
mogłaś powiedzieć że w takim razie napiszesz do nfz dowiedzieć się skoro oni nie wiedzą - ja tak zrobiłam i nagle okazało się że mogę zapisać dziecko do lekarza:)
a co do planu porodu do w PL chyba jest niewiele szpitali które je respektują, ja nawet swojego nie wypełniam bo wg mnie nie ma sensu, niepotrzebnie będę się denerwowała. Ale osoby z sr które rodzą tam gdzie ja wypełniły go w 3 egzemplarzach, jeden egzemplarz mają zamiar dać przy przyjęciu, na drugim poprosić o potwierdzenie że przyjęto go w szpitalu a trzeci przekazać położnej bezpośrednio przy porodzie
 
reklama
Na razie poczekam co miłe panie za tydzień powiedzą- a co, pomęczę je.
Pewnie, ze mogę skargę do nfz - ale średnio mi się chce w połogu latać i wyjaśniać, jak sobie nfz zażyczy ( a słyszałam już o takich sytuacjach)
Jednocześnie wiem, że to chowanie uszu po sobie i w przychodniach właśnie na tym żerują - że się nikomu nie chce szarpać z nimi i pisać skarg :zawstydzona/y:
A planu porodu właśnie nie mogę się zabrać, bo tak mnie nachodzi, że i tak oleją w szpitalu...
 
Ostatnia edycja:
Witam drogie panie:-)

cześć ślicznotki!

Ja mam dziś humor absolutnie z rana do bani. Przed chwilą dzwoniłam do kliniki i okazało sie, że mam paciorkowca....:-( dlatego dla wszystkich z was które nie robiły tego badania: Robić wymaz! Ja robiłam w prawie ostatnim momencie i bardzo dobrze, że mogłoby sie skończyć nie fajnie:dry: Na leczenie mam sie zgłosić w pt między 8-9. Nie wiem w ogóle jak wygląda to leczenie, czy bede mogła rodzić sn przy paciorkowcu. Zobaczymy. Ciesze sie tylko, że ten cholerny wymaz zrobiłam bo u nas nie jest w standardzie. Nic mi lekarz prowadzący o nim nie mów. Zresztą dziś mam wizyte u niego na usg to go zjebie z góry na dol :angry:

lekarz mi powiedział że ten paciorkowiec to nie jest taki groźny że ten sam może nawet pokazać się w przewodzie pokarmowym
jedynie co może spowodować to to że szybciej mogą odejść wody płodowe ale kiedyś nie robili tego badania i było ok
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Cześć,

nie wytrzymałam i kupiłam gotowy krem z tiramisu :) idzie tylko ciasto upiec ;p

mileczka będzie dobrze, wyleczą cię a jak nie o dostaniesz antybiola, dobrze że wiesz czy go masz czy nie :tak: ja chyba tego nie miałam sprawdzanego, miałam wymaz z pochwy robiony ale w 31tc i nie było oznaczenia GBS, a wyszedł dodatni bo urosły candidy.. też spytam lekarza na wizycie 28go o ile doczekam ;-)

mariolciaa nooo bo już się martwiliśmy :) eh tak to z urzędami jest że się człowiek namęczy.. my mieszkanie kupiliśmy więc wszystko szybko poszło ale za to w kredytach udupieni na 30 lat sialala ;/

ja też sprawdzam czy aby ktoś nie wyskoczył, teraz to musimy raz na dzień się zgłaszać bo inaczej myślenie się włącza ;) Gdzie Rudson???
 
Jestem dziewuszki. Dalej w dwupaku. Ale bardzo fatalnie sie czuje:wściekła/y:
Marze by jak najszybciej zakonczyc te meki. Ciagle mam skurcze, ktore ustepuja po jakims czasie...
Bole krzyzowe, a do tego moja miednica...

Ide zaraz na spacer, po jagodki bo bede robic makaron z jagodami i szarlotke. Tak mi sie chce ze szok...
 
reklama
Hej kobiety!
Z coraz wiekszym przejeciem podczytuje co u Was i czekam jakbym sama jajo wysiadywala:-D
A wecie ze ja w koncu przed porodem nawet sie nie doczekalam badania ginekologicznego? Wiec tez wymazow zadnych mi nie pobrala ginka, a wszystko dlatego ze mialam 2x w tyg na ktg smigac do szpitala, wiec kazala mi sie juz nie umawiac na wizyte w przychodni i ze sie spotkamy w szpitalu, a wyszlo tak, ze to ktg mi tylko raz w tyg robili i to w taki dzien kiedy jej nie ma;/ A jak juz mi kazala przyjsc do gabinetu, to tylko mnie oswiecila zew za 2 dni cc, a jakby byla mozliwosc to by mi juz w tym samym dniu robila... No w kazdym razie mimo ze mialam cesarke, to zapobiegawczo dostalam kroplowke z antybiotykiem, ale nawet nie wiem jakim ( na pewno nie penicyline, bo jako dziecko mialam uczulenie)

Lena, Karola Wy to przez te tabletki macie niedocukrzenie? Wlasnie sie tego balam, bo przy samej diecie to najwyzej nadmiar cukru mnie spotykal, a tabsy moga za bardzo obnizyc poziom, wiec w sumie podwojna robota;/ Dobrze ze jak narazie mam to z glowy, jeszcze tylko na kontroli po pologu musze wydebic od ginki skierowanie na krzywa cukrowa i badania tarczycy...

Aaa bylismy z mlodym na wazeniu i ladnie przybiera na wadze, odrobil juz straty poporodowe i tak mi lzej na duszy ze jednak to jego dokarmianie ma sens i nawet pozwalamy sobie czasem na dluzsze przerwy w karmieniu nocnym, wiec tym sposobem moge sobie juz pospac po 4; 4,5 godz jednym ciagiem:D

Ciagle trzymam kciuki za nastepne mamusie do rozpakowania, widze ze wiele znakow wskazuje na to ze mozna sie tego juz w krotce spodziewac:), A juz sama sie nie moge doczekac na nasze kolejne forumowe malenstwa:)
 
Do góry