taa, wiem coś o szalejących babciach- zwłaszcza mojej "ukochanej" teściowej, która odwiedzała nas codziennie i wymyślała mi, co robię źle i jakie choroby będzie miał mój syn przez moje zaniedbania. Ale to tylko moja teściowa
teraz już wiem, że wystarczy na nią krzyknąć i przypomnieć, że miała swoje dzieci i szansę na wychowanie
nie będę panikować z tym prądem, ale już więcej nie dotykam pralki i grzejnika jednocześnie
wizytę mam dopiero za 2tygodnie. byłam tydzień temu, załapałam się na usg, bo lekarz nic jeszcze nie widział. pęcherzyk jest i to w dobrym miejscu. zastanawiam się, co z badaniami krwi i moczu, czy można je robić podczas przeziębienia? zaczyna mnie coraz bardziej kaszleć, co nieubłaganie przypomina mi o moim corocznym, jesiennym zapaleniu oskrzeli. czytam, co Wam Kochane pomaga, ale jakoś na mnie działa, no, może gardło mnie mniej boli..
tak Wam zazdroszczę pierwszych zdjęć
, zapewniania, że wszystko jest ok. i wyrozumiałych rodziców (moja matka dostanie zawału, jak jej powiem o ciąży, zeszłą wypierała do póki nie było widać brzucha, i nie pomagały zdjęcia usg i nawet jej rozmowa z lekarzem). teściowa pewnie pęknie z radości i cały świat będzie huczał o mojej ciąży już na drugi dzień, albo jeszcze tego samego
nie będę panikować z tym prądem, ale już więcej nie dotykam pralki i grzejnika jednocześnie
wizytę mam dopiero za 2tygodnie. byłam tydzień temu, załapałam się na usg, bo lekarz nic jeszcze nie widział. pęcherzyk jest i to w dobrym miejscu. zastanawiam się, co z badaniami krwi i moczu, czy można je robić podczas przeziębienia? zaczyna mnie coraz bardziej kaszleć, co nieubłaganie przypomina mi o moim corocznym, jesiennym zapaleniu oskrzeli. czytam, co Wam Kochane pomaga, ale jakoś na mnie działa, no, może gardło mnie mniej boli..
tak Wam zazdroszczę pierwszych zdjęć