reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Grudzień 2011

Dziewczyny co sadzicie o porodzie na gazie,u mnie w szpitalu stosują te metode od pół roku,znajoma pielęgniarka mówiła mi,że dość sporo kobiet się na to decyduje,bo podobno łagodzi ból.MAXWELL ja co godzinke z zegarkiem w ręku,najpierw siusiu a pózniej do kuchni uzupełnic płyny:-).Mój mąż się śmieje,że przez noc wypijam więcej niż w ciągu dnia.
 
reklama
Sergi, zazdroszczę Ci tych przespanych nocy..ja notorycznie się budzę na siusianie nocne:-(..najgorzej, jak tak bardzo mi się chce, a potem okazuje się, że to tylko parę kropli. Albo np. muszę podnieść trochę brzuch:szok:, żeby się wysiusiać..normalnie szok..
 
Maxwell też mam tak, że czasem mi się bardzo chce i wychodzi niewiele, albo z tym brzuchem... No, Maleństwa nam rosną i uciskają na pęcherz, to i wrażenie przepełnienia się pojawia ;-)

Agabeta w UK stosują gaz już od dawna i większość koleżanek moich miało okazję skorzystać z niego przy porodzie... Gaz działa na zasadzie lekkiego "otępienia", przynajmniej tak to opisywały koleżanki. Trochę tak, jakbyś była lekko pijana i nie do końca odczuwała bodźce z zewnątrz (pijak jak wywinie orła to wstaje i się otrzepuje - "nic mi nie jest" - i idzie dalej. Normalnie pewnie na trzeźwo by zaczął kląć, że go cos boli ;-) ). Mniej więcej na takiej zasadzie to działa. Około połowa z moich koleżanek nie odczuła ŻADNEJ różnicy i zrezygnowała z gazu, bo nie pomagał w niczym, zupełnie, jakby go nie było ;-) Ale właśnie ze względu na to odczucie "podpicia" nie wiem, czy się zdecyduję, mimo, że gaz jest w 100% bezpieczny dla mamy i dziecka. Zastanawiam się natomiast nad MAMA-TENS i nad porodem w wodzie :tak:
 
Cześć dziewczyny:)

powodzenia na wszystkich wizytach trzymam kciuki!!:):)

Sergi nasza płaczko:) jedna piosenka tyle emocji:) swoją drogą to chyba los chciał żebyś usłyszała ją we wrześniu:):)

ja mam fazę głupich myśli:( mały ma ciche dni więc już się martwię, że coś z nim nie tak...wizyta u gina dopiero 7 więc jeszcze trochę sobie poczekam...ogólnie wczoraj jak spojrzałam na kalendarz i uświadomiłam sobie, że tak blisko do porodu to przeszedł mnie dreszcz po plecach...pierwszy raz od 7 miesięcy poczułam niepokój na myśl o tym dniu...chyba już na głowę dostaję...
 
Ostatnia edycja:
Witajcie Mamuski,

U mnie tez noc nie przespana :eek:kibelek mnie wolal do siebie:-)mały skakał jak szalony:-D
Sergi - widze ze hormony dzialaja:-D
Trzymam kciuki za dziewczyny które maja dzis wizyty
brzusio82 - witaj, pewnie ze przyjmiemy, napisz który to tydzien na kiedy masz termin?i czy znasz juz płec malenstwa?
 
reklama
Do góry