Co raz bliżej... czyli wszystko o porodzie.

[kasiadz]

a ja się ostatnio dowiedziałam, ze u mnie w szpitalu do porodu dają gaz rozweselający ciekawe czy wszystkim czy tylko wybrańcom

u nas też jest, stoi butla i sama korzystasz ile chcesz

 

[Herbata]

a ja slyszalam ze ten gaz to nie za wesolo pachnie i bierze na wymioty

 

[*Miłka*]

to chyba zależy od tego ile się wciągnie ;-)

 

[Asionek31]

u mnie tez ten gaz jest , ale ogolnie nie za bardzo polecany , ma za slabe efekty )

 

[cytryna]

Tutaj to kazdy chyba na gazie jedzie plus inne znieczulacze ewntualnie. Nam polozna na szkole rodzenia mowila ze czesto kobietom w tej fazie porodu w ktorej przyjezdzaja do szpitala tak czy tak jest niedobrze i ze niekoniecznie ma to zwiazek z gazem. Nie wiem ile w tym prawdy... ja tam sprobuje

 

[monika~]

a osoba towarzyszaca tez dostanie gazu?

 

[cytryna]

Jak sie podzielisz to czemu nie ;-)

 

[monika~]

bo ostatnio uslyszalam od mojego,ze jak gazu dostanie to pojdzie ze mna

 

[pryzybela]

Hehe, w sumie dobry pomysl z tym gazem na podzial... niektorym zestresowanym tatusiom na pewno by sie przydal
Juz sobie wyobrazam jak facet sie skreca ze smiechu przy rodzacej zonie... chyba nieraz do przemocy w rodzinie by z tego powodu doszlo, bo ja bym chyba swojego zamordowala jakby mnie bole skrecaly a on by sie smial

 

[sivi]

Ja bym powiedziała że ten gaz bardziej się tatusiom przyda niż rodzącym (bo podobno, z tego co słyszałam to wcale bólu nie uśmierza)