martolinka
Mama i nie tylko :-)
martolinka wyniki jak najbardziej ok :-) tez mam ujemne, co mnie zdziwilo jak robilam pierwszy raz, bo bylam pewna ze to swinstwo juz przechodzilam ( wiecznie znosilam do domu bezpanskie koty, jadlam owoce prosto z drzewa, tatar tez sie zdarzalo zjesc), a tu nic, ostatnio powtarzalam tokso i w III trymestrze tez zamierzam :-) a tak z ciekawosci, ile placilas?? ja 100 zl .
maron nie mam pojecia ile zapłaciłam ... było to wraz z innymi badaniami ale nastepnym razem sprawdze

Bunny jestem w szoku że nawet Was nie poinformowanou nas coś takiego by nie przeszło.
martolinko ja sie kompletnie nie znam i teraz się dziwie dlaczego lekarz nigdy nie wspominał o tych badaniach. Nigdy ich nie robiłam. Możesz mi powiedzieć czy potrzeba skierowania czy zwyczajnie mogę sobie iść do labolatorium i zrobić? W końcu jak mam się starać o dziecko to muszę wykluczyć wszelkie ewentualności.
A tak w ogóle to zarazki się rozprzestrzeniają. Młodszy jaki był taki jest, starszy ma już katar, maż bóle głowy i zawalone gardło a moja głowa stanowi paskudny balast który mam wrażenie że zaraz rozpadnie się na drobne kawałki.
syneczki niestety tak jak pisałam maron to badanie nie jest refundowane , ale zrobisz je chyba w kazdej przychodni

Bunny co sobie kupiłaś?
Życze Wam udanego weekendu , ja bede ratowac złamane serce mojej przyjaciółki. ach te chłopy