wrześniowa
Fanka BB :)
asiu mam nadzieję, że z Małą jest wszystko w porządku i że to nic groźnego.
Ale nie trudno teraz złapać jakieś przeziębienie...ja jestem masakrycznie chora...już w ogóle nie mówię taka chrypa i katar i boję się, że zarażę Wojtusia :-( i kompletnie nie wiem czym mogę się podleczyć bo wszędzie gdzie patrzę pisze: nie stosować u kobiet karmiących piersią.
nalka u nas tak samo z tymi pampkami, ciągle ciuchy przesikane ;-) A jakich używasz? 2? Może są już za małe? tzn za krótkie na przykład...myśmy w taki sposób wyeliminowali jedynki
katezbb my już też przechodziliśmy katar i to było straszne bo spływał do gardła i Mały kaszlał a w konsekwencji nie spał cały boży dzień, to było straszne. Pamiętaj żeby regularnie czyścić nosek, fajnie mieć inhalator i nawilżacż. Trzymajcie się ciepło i zdrówka dla maleństwa!
Tofilesia świetnie wyglądacie z chustą ;-)
Ja też o tym zaczęłam myśleć bo Wojtuś nie akceptował niczego oprócz noszenia na rękach i ewentualnie swojego bujaczka, raz mu się zdarzyło zasnąć samemu a tak to trzeba kombinować bo w innym razie móglby w ogóle nie spać, taki uparciuch... Ale, że trochę się już u nas poprawiło :-):-):-) to przytachałam wózek na piętro żeby wypróbować wożenie no i żeby jeszcze raz przyzwyczajać do wózka abyśmy jeszcze mogli wyjść na spacerki a nie kisić się w domu. I cud!
Wojtek pomarudził, poprotestował i w końcu zasnął
Śpi. Jest nadzieja.
Dziewczyny nawet nie wiecie jaka jestem spokojniejsza i szczęśliwsza odkąd podaję Wojtkowi tą PAPAWERYNĘ. On też jest weselszy, spokojniejszy, uśmiecha się częściej, bawi
i śpi! Wreszcie śpi! Jeżeli jeszcze któremuś Maleństwu dokuczają stany niepokoju i te okropne kolki to wypróbujcie tej Papaweryny bo naprawdę warto. Kosztuje parę groszy więc zawsze można wypróbować, zwłaszcza jeżeli tak jak u nas nie pomagało kompletni nic- ani Espumisan, ani woda koperkowa, ani masowanie, ciepłe pieluchy itd itp...
Ale nie trudno teraz złapać jakieś przeziębienie...ja jestem masakrycznie chora...już w ogóle nie mówię taka chrypa i katar i boję się, że zarażę Wojtusia :-( i kompletnie nie wiem czym mogę się podleczyć bo wszędzie gdzie patrzę pisze: nie stosować u kobiet karmiących piersią.
nalka u nas tak samo z tymi pampkami, ciągle ciuchy przesikane ;-) A jakich używasz? 2? Może są już za małe? tzn za krótkie na przykład...myśmy w taki sposób wyeliminowali jedynki
katezbb my już też przechodziliśmy katar i to było straszne bo spływał do gardła i Mały kaszlał a w konsekwencji nie spał cały boży dzień, to było straszne. Pamiętaj żeby regularnie czyścić nosek, fajnie mieć inhalator i nawilżacż. Trzymajcie się ciepło i zdrówka dla maleństwa!
Tofilesia świetnie wyglądacie z chustą ;-)
Ja też o tym zaczęłam myśleć bo Wojtuś nie akceptował niczego oprócz noszenia na rękach i ewentualnie swojego bujaczka, raz mu się zdarzyło zasnąć samemu a tak to trzeba kombinować bo w innym razie móglby w ogóle nie spać, taki uparciuch... Ale, że trochę się już u nas poprawiło :-):-):-) to przytachałam wózek na piętro żeby wypróbować wożenie no i żeby jeszcze raz przyzwyczajać do wózka abyśmy jeszcze mogli wyjść na spacerki a nie kisić się w domu. I cud!
Wojtek pomarudził, poprotestował i w końcu zasnął
Śpi. Jest nadzieja. Dziewczyny nawet nie wiecie jaka jestem spokojniejsza i szczęśliwsza odkąd podaję Wojtkowi tą PAPAWERYNĘ. On też jest weselszy, spokojniejszy, uśmiecha się częściej, bawi
i śpi! Wreszcie śpi! Jeżeli jeszcze któremuś Maleństwu dokuczają stany niepokoju i te okropne kolki to wypróbujcie tej Papaweryny bo naprawdę warto. Kosztuje parę groszy więc zawsze można wypróbować, zwłaszcza jeżeli tak jak u nas nie pomagało kompletni nic- ani Espumisan, ani woda koperkowa, ani masowanie, ciepłe pieluchy itd itp...
Dzieciaczki szybko rosną.