reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Maj 2012

reklama
oczywiście, mogą sobie takie szmaty wymyślić, żeby na nich płacić alimenty i będziemy musiały.. w takich chwilach cieszę się, że nie mam pracy..

FIORE- ostra wymiana zdań nie kończy się "nielubieniem" - tak myślę;) nie raz było gorąco i jest w porządku, dorosłe kobiety jesteśmy:) rozumiem twoje wzburzenie, pierwsze co bym zrobiła, to wyrzuciła chłopu szmaty przed dom, ale poźniej kiedy już bym ochłonęła postąpiłabym jak Martusia..
 
Martaik, a czy Twój mąż chce ratować Wasze małżeństwo? Na tym, jakie są teraz Wasze (jakie z jednej strony Twoje a z drugiej jego strony) oczekiwania względem przyszłości tego związku można planować dalsze kroki działania. Niekoniecznie jest to pytanie do odpowiedzi publicznej na forum, ale myślę, że odpowiedź na nie będzie kluczowa w podjęciu decyzji 'co dalej?'.
 
bez przesady:) ostra wymiana zdan nie oznacza jeszcze ze ktos kogos nie lubi:) jestesmy tutaj jak jedna wielka majowa rodzinka wiec z pewnoscia jest ok:)
 
tak, maz chce ratowac malzenstwo, ja mimo ogromnego zalu rowniez, jestemy ze soba ponad 7 lat i choc zdrada bardzo boli to nie potrafiłabym wszystkiego od razu przekreslic. jesli sie nie uda to trudno, ale moze kiedys bedziemy jeszcze szczesliwi...
 
Oj,chodzi mi o to,ze ja naprawde niczego nie pisalam,ze zloscia,ale potem sie zapomnialam ze (oprocz Ciebie Martus) ludzie moga sie zdenerowac.Maz mowi,ze musze pozbyc spodni i zalozyc spodnice,bo ma wrazenie ze mieszka z facetem-ze wzgledu na moj brak delikatnosci :-p Ale ja naprawde wole byc prawdziwa i twardsza,niz miekka i nieszczera,aczkolwiek uspakajajaca.
 
Zanetaa oj to sie ciesze,ze mnie jednak lubicie ;-)

Majowki,ostrzegam na przyszlosc,jestem szczera oraz,ze mam wlasne zdanie i nigdy go nie zmieniam.

Znikam,bo mnie mdlosci zaczely meczyc...i powrot do realnosci brutalny(chyba,ze ktoraz z was wyslala mi je :-p,bo od rana czulam sie wzglednie i nawet sie zaczelam cieszy,ze jest juz lepiej)
Dobrej nocy,spokojnych snow,nie sikania 4-5razy i buuuziaki!
 
Juz u mnie poranek, wpadlam nadrobic majowe forum, a tu taki temat :(
Marta, pisac wiele nie bede. Duzo teraz zalu i rozgoryczenia, nie umiem sobie wyobrazic, co czujesz i nigdy nie chce miec ku temu okazji. Czytalam ataki dziewczyn na twojego meza. Moje mysli tez byly/sa takie. Potem twoje - zrobie mu na zlosc.

Jednak to, co chcialam napiac, to podobne do slow Agushki. Jest w was obojgu dobra wola, wiec walczcie o siebie i swoje malzenstwo. Ufam, ze warto sprobowac. Bede pamieac w modlitwie. Wiem, ze pomimo bolesnych przezyc mozecie razem wygrac szczescie i tego z calego serca zycze wam i waszym zieciaczkom.
 
reklama
Dziewczynki, dziekuje Wam za wszystkie komentarze, bez wyjatku... kazdy z nich wiele mi dał do myslenia, czuje sie duzo lepiej poniewaz mogłam sie Wam wyzalić. jak dobrze ze Was mam:) najwazniejsze ze Stas ładnie spi mimo wyrastajacego zeba i ze Maleństwo rozwija sie prawidłowo:) reszta sie jakos ulozy...
 
Do góry