reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania po raz pierwszy :)

tak wlasnie slyszlama i sie zastanawialm co dalej oni beda kombinowac a nie slyszalam calosci :p a wy narobilyscie mi ochty na rybe po grecu i dzis zrobie :p a moj ukochany ma ochote na grochowke i zrobie pewnie na jutro hehe a sama wsunela bym taka pyszna makrelke wedzona mniam :p ze swieza buleczk a tu nie ma makreli wcale wedzonej :/ :-(

cos mi dzis net nawala ucieka mi zasieg czy cos:/
 
reklama
Wiecie dziewczyny nie wydaje mi się by takie regulacje w ogóle weszły w życie. Po pierwsze premier "zapowiada" po drugie nawet gdyby poszła taka nowelizacja, zostanie przegłosowana na nie. Wielu polityków raczej nie będzie chciało zrezygnować z dodatkowych pieniędzy, bo obniżenie ulg trafi też w nich.
Na razie jedyną zmianą odnośnie becikowego to to zaświadczenie. I na razie nic więcej.
 
Fasoleczko, jeszcze wcześnie, spokojnie :) Ja poczułam dopiero w 18 tygodniu :) nic się nie martw, na pewno jest dobrze

Dziewuszki, bo Wy takie mądre jesteście. Nie wiecie jak to jest z tym, że babcia może opiekować się dzieckiem i jej się to liczy do lat pracy, ZUS normalnie to dolicza, jakie trzeba spełnić warunki? Bo to niedawno weszło, szukam, szukam i znaleźć nie mogę, a nas by to urządzało, jak wrócę do pracy no i moją mamę też.
Choć mój wspomniał, że moze obie babcie zgłosić, ale na szczęście doszedł do wniosku, że jego mamie nic to nie da i nie musiałam się wypowiadać, ze niby za co, skoro ona się dzieckiem opiekować nie będzie. Nie lubię takich sytuacji, bo wiem, ze mu przykro, jak opowiadam się przeciw jego rodzicom, ale sorry, nic od nich nie dostaliśmy. Nie to, że się proszę, ale kurczę, skoro niby się cieszą, to może by Maleństwu choć grzechotkę sprezentowali... Nie wiem, czy mnie rozumiecie... Bo mi nie zależy, dajemy sobie radę, ale czemu ja mam wychodzić z jakąś inicjatywą odnośnie tej opieki, skoro oni nic. No podobno teściowa się pyta, jak się czuję... wow
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
SPAĆ!! Czy u was za oknem jest tak paskudnie jak u mnie ? :(

Bedac w pracy wlasnie podszedl od mnie starszy Pan ... 85 lat...I zaczela sie dluga rozmowa jkie to zycie teraz jest...Jak to wiele chorob na swiecie ... ile ludzi na raka umiera... jak nas truja poprzez jedzneie itp... ehh od razu zlapalam jakis nie fajny nastroj :(
 
She, cieszę się, ze jesteś :) tak po prostu się cieszę :) a nam pozostaje się cieszyć, że jako tako się żyje i te najpaskudniejsze choroby nas omijają, tak na to patrz :)

U mnie to dziś śnieg sypał, ale chyba żadna nie zajarzyła :p
 
Choć mój wspomniał, że moze obie babcie zgłosić, ale na szczęście doszedł do wniosku... Nie wiem, czy mnie rozumiecie...
rozumiecie i to jak, ale mój Mąż na szczęście już zrozumiał, że ma teściów lepszych niż rodziców mimo, ze to właśnie z jego rodzicami mieszkamy. Przykre to jest i wiem, ze jemu też czasem żal z tego powodu, ale ich kompletnie nie interesuje co u nas, oni są tacy nierodzinni bezuczuciowi. Nie jestem moim mężem i nie wiem co w jego głowie siedzi, ale on chyba raczej nie poczuł od moich rodziców, ze jest tylko zięciem. A ja nigdy nie poczułam od teściów, że jestem dla nich jak córka - trochę szkoda, ale z drugiej strony nie mam powodów do jakiejkolwiek wdzięczności :cool2:
 
reklama
Nie no to on jest dla rodziców cacy, bardzo cacy, aż go to czasem wkurza, a ja wiem, że taka sytuacja nie moze trwać wiecznie i boję się chrzcin, jak ognia, ale cóż... nie ja wybierałam
 
Do góry