reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

reklama
Wiolcia - współczuję :( Ja rok temu usypiałam mojego psa, którego miałam od ok 10 roku życia przez ponad 17 lat. Zasnął na moich rękach, byłam z nim sama (tzn bez rodziny, bo pojechał ze mną znajomy) u weterynarza, bo tata nie chciał jechać ( za bardzo się przywiązał), mama i siostra oraz mąż w pracy. To było we wrześniu, byłam wtedy w 6 miesiącu ciąży, płakałam u weta, ale starałam się opanować, ze względu na Maksia w brzuchu. Strasznie to przeżyłam, także rozumiem co musisz czuć...:(

Buziaki dla dzieciaczków na urodzinki :****
 
Moi od godzinki na spacerze, ja juz ogarnełam chałupkę, rosół czeka na głodomorów a ja zrobiłam sobie przerwę na kawkę:tak:

olcia przesliczne te dekoracje:-) az zachciało mi się zrobić tort na roczek choć to działka babci bo robi je przepyszne ale chyba kupię dekoracje ona upiecze a potem ja go po prostu ozdobię:-) dzięki!
 
No niestety Wiolcia posprzątać musiałam juz ja:dry:.
Współczuję Ci utraty najlepszego przyjaciela.

Bodzia co Ty się będziesz przejmować pustakiem.

My już po obiadku. Jestem obżarta jak dzika świnia:zawstydzona/y:! No cóż, jak sie dwa tygodnie obiadu nie jadło to potem tak jest, że zjesz trochę więcej i cię rozsadza:tak::-D.
 
buziaczkki na dzieńdobry dla 11miesięczniaków!

u mnie nudy i mdłości, wczoraj nie mogłam dobrać się do komputera a dziś ledwo główny nadrobiłam... jak za dawnych czasów poszalałyście z postami

Wiolcia współczuję utraty, i trzymam kciuki na jutro
Ainah mnie też ostatnio dopada lenistwo w pisaniu i wogóle

coś jeszcze chciałam, jak wspomnę to dam znać
ale wygwizdowo u nas że w oknach gwiżdże jak w Syberii...
 
Melduję tylko, że statystyka zaliczona! Nie wiem jeszcze na ile ale to już mniej istotne. Dzięki dziewczyny za kciuki!!! Ale to co zastałam w domu po powrocie z uczelni to... aż słów mi brak. Takiego bałaganu to w życiu nie widziałam :szok:. Mąż śpi i maluśka też... A ja nie zamierzam się tego tykać :no:.
 
reklama
Do góry