reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Październikowe Mamy 2010

ja kutie robilam za czasow licealnych ale przepisu nie mam, maz mowi, ze kiedys tesciowa jadla i nie smakowalo jej, bo za slodkie, upieke chyba piernik z paczki i tyle :-)
za to dzis upieklam chleb, wyszla mi rewelacyna skurka, bo ciacho niewyroslo :baffled::baffled::baffled: ale i tak jest smaczna ta skurka
 
reklama
ja właśnie jestem bardzo ciekawa jak smakuje kutia dlatego zrobie na pewno, najwyżej bedzie to pierwszy i ostatni raz :-p może dodam mniej miodu żeby taka słodka nie była za to więcej pszenicy...pokombinuje :-p ja jak sobie coś w głowie ustale to nie da rady mnie od tego odciągnąć :rofl:
 
Alicja no tak jak już mówiłam - podziwiam z tym "wspólnym gotowaniem" :-) u mnie to jest po prostu niemożliwe.
a co do alkoholu to u mnie raczej ja wracam po % ;-) mąż to właśnie 1-2 piwka ;-) ale on na szczęście nie jest taki srogi jak Ty względem mojego picia ;-)
a tak w ogóle to wracam właśnie ze spotkania z wiesz kim ;-) :-) Dawidowe mam nadzieję, że Laura nie będzie chora! :baffled:

a kutii ja nie lubię.

i co?? tylko tyle?? :-(

z okiem nadal źle :eek:
 
Melduję się, że żyję, z ręką na sercu - przeczytałam wszystko ale odnieść się do tego nie mam sił...
Oliwia znów przeziębiona, mnie też coś nabiera, mąż wybył gdzieś z sąsiadem pewnie wróci późno. Jutro wracam do pracy po 3 dniach urlopu choć czuję się jakbym miesiąc nie pracowała. Może praca postawi mnie na nogi bo dziś jestem jeszcze w gorszej formie niż wczoraj. Dobrej nocki Wam życzę, zdrówka chorowitkom tym małym i dużym oraz przespanej nocy niewyspanym mamusiom.
 
reklama
Do góry