lajtway
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Maj 2009
- Postów
- 2 656
Nice- ja miałam duuuużo szwów- około 20. Przy 14 przestałam liczyć i tylko cyknięcia przy przecinaniu nitek słyszałam. Zewnętrznych miałam sporo ale ile ktorych- nie mam pojęcia. ogólnie tak "świeżej" się czułam po takim przepłukaniu no i dłużej mialam czystą wkłądkę potem więc i rana bardziej sucha i szybciej się goiło. Więc myślę że za takie pieniadze to warto. To ściska się jak harmonijkę i u góry robi się taka fontanna a nie jeden strumień. Jest kilka wymiennych końcówek
To po jakim czasie Ty mogłaś normalnie siedzieć? Bo ja przy mojej ranie dopiero po 2 tyg. mogłam jako tako usiąść... A tego Tantum Rosa to mi chyba 8 czy 10 saszetek poszło, no i do tego jeszcze napar z kory dębu. Dzięki za informacje - kupię sobie taki irygator :-)
Może dlatego tak dużo ich było że były gęsto założone? Po 8 dniach poszłam żeby mi gin te cholerstwo wyjął bo mi się nitki jedne o drugie zaczepiały i rzeczywiście chodziłam wszędzie z poduszką a po 3 tyg już z małżem było bzykanko- nie wytrzymaliśmy dłużej
Tzn te które na zewnątrz były, one tak jakby się już częściowo porozpadały, ale jeszcze tkwiły i pamiętam że 1 to pociągnęłam lekko i wyszedł, a 1 to był ten supełek na końcu to ciachnęłam nożyczkami supełek i też wyciągnęłam, bo te szwy już jakoś tak wisiały częściowo rozpuszczone. Może to brzmi strasznie, ale jak pomyślałam że mam usiąść w aucie i jechać do szpitala (biorąc pod uwagę że ja jeszcze w ogóle nie byłam w stanie siadać) to wolałam sama sobie ulżyć ;-)