reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kolejny maluszek - wątpliwości i radości:)

reklama
Powiem tak, każdy człowiek jest inny, ale ułańska fantazja tak czasami z pokolenia na pokolenie jest przekazywana ;-)Patrząc na przypadki moje , mojej mamy i drugiej strony - małżonka to wydaje mi się, że łatwo nie będzie :-D:-D podobnież czasami jest mówione zdanko "obyś miał ciekawe życie" i traktowane to jako rodzaj klątwy, a ja kiedyś byłam swoim życiem znudzona;-):-D:-D
 
No proszę - watek jak dla mnie;
Staramy się o 2 maleństwo już od lipca (chyba?) zeszłego roku no i tym razem nie poszło tak gładko jak z Sonią - po poł roku starań udalo sie wreszcie i.. straciłam niestety tą ciąże właściwe na samym początku bo chyba ok 7-8tyg :no:
Ponad 3 m-ce godziłam się z tą myślą. Jakoś nie byłam przygotowana na to że coś może pójść nie tak.... No bo dlaczego by miało skoro wczesniej nie było problemów...? No ale niestety...
Teraz, po raz drugi tzn po kilku kolejnych miesiącach się udało no i bardzo się cieszymy tylko odczuwam ten swoisty niepokój... ehhhh, ciężko jakoś na duchu... :sorry2:
 
mary to super że się udało ,teraz na pewno wszystko dobrze pójdzie , trzymam za to &&&&&&& bardzo mocno :tak:

Wiesz, póki co staram się za bardzo nie wkręcać w ta ciążę tzn uważam na siebie, biorę witaminy i tyle. Już tyle razy sie rozczarowałam... w sensie za każdym kolejnym razem kiedy mimo starań dostawałam okres... Oczywiście zdaję sobie sprawę że ludzie czasami latami sie starają i nawet 1 dziecka nie mają chociaż bardzo chcą jednak kiepskie to i raczej nieskuteczne pocieszenie dla mnie.
No nic, trzeba być dobrej myśli i tyle. Jeśli się utrzyma to termin wypada na 11grudnia czyli miesiąc po Soni urodzinach - "zimówka" nr 2 :tak:
 
świetnie cię rozumiem jak zaszłam w ciąże z Kubą po 4 latach starań to bałam się komukolwiek powiedzieć , za drugim razem też raczej unikałam zdjęć itp żeby nie zapeszyć :tak:, to który to tydzień ?
 
świetnie cię rozumiem jak zaszłam w ciąże z Kubą po 4 latach starań to bałam się komukolwiek powiedzieć , za drugim razem też raczej unikałam zdjęć itp żeby nie zapeszyć :tak:, to który to tydzień ?
Dopiero co.... końcówka 5tyg - Plan jest taki żeby do końca 10tyg nic nie mówić....

p.s. ILEEEEE? 4LATA...??????? :szok::szok:
 
reklama
Mary - po cichutku gratuluję... my o Hankę staraliśmy się 7 lat, kiedy już machnęłam ręką, że nie zaciążę i nie jest to pisane , raptem okazało się , że jestem...:szok::szok: , stąd też i decyzja o szybkim zajściu w drugą :-D miał być wrzesień/październik, ale wyszedł listopad
 
Do góry