reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2010

Kurcze nic nie wiadomo co u milusi... :-( oby bylo juz dobrze!

Julia z męża pracą no nic, ciągle bez :-( ja juz sie dołuje bo rach do poplacenia... samochód w lipcu konczy sie ubezpieczenie i przegląd itd, a nie ma z czego zyc a co mowic o oplatach... :-(
O jedną prace to facet ma dzwonic w nast tygi dac znac czy przyjmą, ale ta praca dopiero od 15 lipca...
Do mnie tez nikt sie nie odzywa a CV zostawilam ehhh... dupa jednym slowem... :no:
 
reklama
hej,

anecznik gratuluje!!!!!! kat. A mój mąż ma i zanim Natan pojawił się na świecie to jeździł na motorze - ścigaczu, ale jak byłam w ciązy to go ubłagałam by sprzedał motor bo za dużo naszych znajomych zginęlo w głupi sposób na motorze i to najczęściej z winy kierowców samochodów
zyraffka ja jeszcze nie myślałam o Dniu Ojca, w sumie w tym dniu moi teście wyprawiaja imieniny i moja mama też ma imieniny więc szykują się imprezki.
Liza spóźnione ale szczere życzenia!! Sto lat....!!!!!
milusia mam nadzieję że z Kubusiem już lepiej!!!
koriander masz może jakieś wieści od milusi??
emalia dzięki :) u mnie ok :) w poniedziałek mam wizyte więc będę wiedziała więcej :)

byłam dziś z Natanem na bilansie (wkoncu się wybrałam i odważyłam) ale tak jak się spodziewałam - tragedia, tylko zajechałam na parking to ryk i darcie niesamowite. Oczywiście nic nie zrobiliśmy, ani się nie dało Natana zważyć ani zmierzyć, muszę zrobić to w domu i im zawieźć bo Natan tak się darł i wyrywał jakby ktoś ze skóry go obdzierał :/ mówię Wam że jak mam z nim jechać do lekarza to jestem cała zestresowana bo on zawsze daje taki popis że nieraz nie potrafie go utrzymać. Jedynie udało mi się go zaszczepić na pneumo, zagadywałam pokazywałam obrazki i pielęgniarka raz dwa go zaszczepiła. Ale i ja i Natan wyszlismy z ośrodka spoceni ;/

ale nam to forum zamiera :/ coraz mniej osób się udziela i nawet nie ma co nadrabiać bo jednym dwóch dniach nieobecności :///
 
Liza a czy Twój mąż próbowała np. do Faurecci o pracę...tam teraz w prawdzie przyjmuje firma zewnętrzna chyba Star people ale w porównaniu do np. Ferrero gdzier też ta firma jest to w Faureci mimo umów na miesiąc praca jest pewniejsza a jak się pracownik sprawdzi to Faurecja go sama zatrudnia....Z tego co mój mąż mówi to oni często kogoś przyjmują.
Moja siostra szukała pracy ponad pół roku ale ona szukała jej tak aby jej nie znaleźc i dalej ciągną kasę od matki, no i miała pecha bo znalazłam ogłoszenie o pracę i moja matka jej ta pracę załatwiła po znajomości (niestety w tym kraju tak już jest masz znajomości to łatwiej o pracę) moja matka pracuje od ponad 30 lat na poczcie i teraz załatwiła pracę mojej siostrze :)

My jutro jedziemy na bilans aby mieć to z głowy...nie cierpię pediatry która jest u mnie w przychodni i nie darze jej zaufaniem więc u mnie to odbębnienie obowiązkowej wizyty, bo mam kilka pytań ale i tak muszę kiedyś iść z małym prywatnie, ale to poczeka na przypływ gotówki.

A oto mój syn w trakcie swojej ulubionej ostatnio zabawy...polecam taką zabawkę dla chłopców (co ciekawe córka mojej koleżanki ponad trzyletnia w ogóle podobno się kuchnią i garami nie bawi zupełnie ją to nie interesuje, a mój syn i synek mojej koleżanki uwielbiają gotować)
 

Załączniki

  • IMGP4899.jpg
    IMGP4899.jpg
    25,1 KB · Wyświetleń: 58
Ostatnia edycja:
Hej zaglądam ale wieści brak widze... ;P

Adorea No w tym Ferrero własnie ma byc od razu pod firme nie przes pośrednika :tak: dlatego tam startuje mój mąż ;-) bo i warunki ok i blisko pensja stała umowa wpierw na 3 mies a potem juz na 3 lata.
A co do Faureci to mój brat tam pracuje... nie slychac nic o przyjęciach... do tego "po znajomosci" moze i cos by dalo a tak to wiesz... :-( brat jest na niskim stanowisku wiec to nic nie daje, ktos z wyzszego szczebla musialby byc...
Taką mamy teraz polske ze... :no:

nadika witaj w klubie nasz bilans tez tak wyglądał... fajnie ze nie jestem sama, myslalam ze Miki jest tylko taki... :dry: ehhhhhhhh
 
Hej dziewczyny:)

Ja was dzis ca;y dzien podczytuje ale weny na pisanie nie mam,otoz moja corka od 23 do 3 w nocy zrobila sobie przerwe w snie i ja nawet niezdazylam oka zmruzyc;/ wiec spalam tylko 3 godziny!!! wrrr ale przech chwila wstalysmy z drzemki:) wiec ogolnie dzien do du...py!!!

CZekam nadal na wiesci od Milusi....mamnadzieje tylko ze wszystko ok:)
 
Dziękuję za gratulację :-) już się nie mogę doczekać plastiku :-) jeszcze ta kat. A mnie kusi.


cześć dziewczyny
szykujecie coś na dzień ojca dla swoich mężów????

Ja nic nie szykuje, jedynie nasi ojcowie dostaną pewnie po piwie lub czekoladzie :-)

hej,

anecznik gratuluje!!!!!! kat. A mój mąż ma i zanim Natan pojawił się na świecie to jeździł na motorze - ścigaczu, ale jak byłam w ciązy to go ubłagałam by sprzedał motor bo za dużo naszych znajomych zginęlo w głupi sposób na motorze i to najczęściej z winy kierowców samochodów

byłam dziś z Natanem na bilansie (wkoncu się wybrałam i odważyłam) ale tak jak się spodziewałam - tragedia, tylko zajechałam na parking to ryk i darcie niesamowite. Oczywiście nic nie zrobiliśmy, ani się nie dało Natana zważyć ani zmierzyć, muszę zrobić to w domu i im zawieźć bo Natan tak się darł i wyrywał jakby ktoś ze skóry go obdzierał :/ mówię Wam że jak mam z nim jechać do lekarza to jestem cała zestresowana bo on zawsze daje taki popis że nieraz nie potrafie go utrzymać. Jedynie udało mi się go zaszczepić na pneumo, zagadywałam pokazywałam obrazki i pielęgniarka raz dwa go zaszczepiła. Ale i ja i Natan wyszlismy z ośrodka spoceni ;/

ale nam to forum zamiera :/ coraz mniej osób się udziela i nawet nie ma co nadrabiać bo jednym dwóch dniach nieobecności :///

Wiem że to niebezpieczne, ale ja należę do ludzi którzy uważają, że jeśli ma się coś złego stać to się stanie (nawet w mieszkaniu).
Kamil na lekarza reaguje identycznie, żeby było śmieszniej histerią reaguję na pediatrę (sympatyczna lekarka) która praktycznie nic mu nie zrobiła (nie licząc obciągnięcia fiutka, jakkolwiek to brzmi :-) ), uśmiecha się wchodząc do pokoju szczepień :-D Boje się jak to będzie w sierpniu na bilansie.

Liza a czy Twój mąż próbowała np. do Faurecci o pracę...tam teraz w prawdzie przyjmuje firma zewnętrzna chyba Star people ale w porównaniu do np. Ferrero gdzier też ta firma jest to w Faureci mimo umów na miesiąc praca jest pewniejsza a jak się pracownik sprawdzi to Faurecja go sama zatrudnia....Z tego co mój mąż mówi to oni często kogoś przyjmują.
Moja siostra szukała pracy ponad pół roku ale ona szukała jej tak aby jej nie znaleźc i dalej ciągną kasę od matki, no i miała pecha bo znalazłam ogłoszenie o pracę i moja matka jej ta pracę załatwiła po znajomości (niestety w tym kraju tak już jest masz znajomości to łatwiej o pracę) moja matka pracuje od ponad 30 lat na poczcie i teraz załatwiła pracę mojej siostrze :)

My jutro jedziemy na bilans aby mieć to z głowy...nie cierpię pediatry która jest u mnie w przychodni i nie darze jej zaufaniem więc u mnie to odbębnienie obowiązkowej wizyty, bo mam kilka pytań ale i tak muszę kiedyś iść z małym prywatnie, ale to poczeka na przypływ gotówki.

A oto mój syn w trakcie swojej ulubionej ostatnio zabawy...polecam taką zabawkę dla chłopców (co ciekawe córka mojej koleżanki ponad trzyletnia w ogóle podobno się kuchnią i garami nie bawi zupełnie ją to nie interesuje, a mój syn i synek mojej koleżanki uwielbiają gotować)

Niestety tak to teraz jest, że bez znajomości to ciężko o pracę a zwłaszcza jakąś dobrą. Nic dziwnego, że później w biurach (zwłaszcza w urzędach) pracują ludzie nie potrafiący komputera włączyć. Za to zdolni ludzie są na bezrobociu, tylko dlatego, że nie mają znajomości.


Powiem Wam coś na poprawę humoru. Przed wyjazdem wiedząc, że teściowa u nas raz będzie nocować schowałam swój pamiętnik. Tak dobrze go schowałam, że sama do tej pory nie mogę znaleźć :-)
 
Anecznik Gratulacje Ty myślisz o kategorii A a ja za to o C+E, ha a co Stara 200 już mam (na spółkę z ojcem) a nie mam na niego prawka, jeździć umiem ale to nie znaczy że zdam prawko :)
 
reklama
Dziewczyny musze sie pochwalic:) moja coreczka dala sie naklonic na kupke w nocniczku (mielismy problem bo ladowala w majtach;/) nagroda jest duza lopatka;) wiec mamusia musi zrealizowac obietnice jutro:)

no cisza straszna...;/
 
Do góry