reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2012

Munka - Szymek też robi sie bordowy na twarzy podczas kupkania. Wcześniej jak jeszcze nie jadał zupek to koopwa była raz na dwa dni ale nie wiedziałam kiedy ją robi. Taki cichy był przy tym. A teraz z reguły chwilkę po jedzeniu zaczyna się nadymać i stękać oraz prukać. Więc od razu pędzę z nim na przewijak i ściągam pieluszkę bo przed jedzeniem zakładam nową, więc mała oszczędność jest. I młody koopka na papier toaletowy. No i jest jeszcze jedna zaleta - nie wali tak z kosza na śmieci bo wyrzucam urobek do toalety :-D.

Kasienka - ja bym poczekała jeszcze z kolejną dawką leku. Mi pediatra powiedziała, że jeśli gorączka utrzymuje się dłużej niż 3-4 godziny (a tyle musi minąć aby móc podać znowu ten sam lek) to mam na zmianę podawać ibuprofen z paracetamolem.

Ostatnio miałam nawet takie przemyślenia, że wiadomo po co mam dziecko, żeby puszczać pawia przy nachyleniu się nad koszem na śmieci... (przemyślenia przy obieraniu ziemniaków)

Hmmm gdzie was porwało? od 16 3 posty? Masakra.
Sunshine - ja tez moja czymś zatykam podczas naszego obiadu - skórką, chrupkiem, herbatniczkiem jabłkiem. Lub jak robie cos w piekarniku to robie porcję dla niej. Np łosos pieczony w foli tylko z masełkiem

Zrobiłam dzis najbardziej zaje....ą zupe dla dzieciny. Musiała taka byc bo dziecko pochłoneło 140 g otwierając paszczę jak do owoców. Jeszcze żadna zupa nie spotkała się z tak wielkim entuzjazmem (przykro mi firmo Gerber - krem jarzynowy ze schabem spotkał się z mniejszym entuzjazmem)

Jutro rano lecę do gina a w czwartek przed przystapieniem do pracy (i walki o biurko) musze najpierw badania zrobic.

Fajnie z tą zupką.
Może założymy wątek o przepisach DLA dzieci??? Co Wy na to?


Zobacz załącznik 529005 A ja się pochwale jeszcze moim dzisiejszym wypiekiem...;p pierwszy raz robiłam i wyszły!!!:))))


Dobra to ja lece do mojego brzdąka, bo coś się przebudza, a tego bym nie chciała:D Dobranoc dziewczynki!

Butterfly i od razu maszeruj na odpowiedni wątek i wpisuj przepis!!! ;)

Rysica Monia fajowo wygląda w kucykach:)

Kasieńka też uważałabym ze żłobkiem... trzymam kciuki za Nikosia&&&&&&&&&&

Młodak oprychą wg mnie można się zarazić, gdy popęka. A Ty miałaś (jeśli) gleboko. Wyluzuj.
Ja mam od zawsze i jakoś Pe się jeszcze nie zaraził. A jedyne co robię to nie całujemy się wtedy no i uważam na kubek i sztućce.

Optymizmu więcej Kobieto:)

Muszę wystawić puszkę ze śmieciami w tą czarną noc a nie chce mi się... przed kompem cieplutko ;)
 
reklama
Ostatnio miałam nawet takie przemyślenia, że wiadomo po co mam dziecko, żeby puszczać pawia przy nachyleniu się nad koszem na śmieci... (przemyślenia przy obieraniu ziemniaków)

:rofl::-D ale mnie dzis rozsmieszacie! ja mam osobny kosz kolo przewijaka z taka ciezka metalowa pokrywa. ale jak ta pokrywe odchyle zeby wywalic pampersa to smrod na caly pokoj...


ide spac, bo jutro niania na 8. dzis byla na 9 a ja nie zdazylam wlosow rano umyc, i tak chodze caly dzien w dodatku sa w nich resztki zupki bo mnie wczoraj wieczorem jasiek od stop do glow (a wlasciwie odwrotnie) zalatwil...

aaa bylam u dermatologa dzis i powiedziala ze 5 pieprzykow do oberwacji ale do wyciecia na razie nic specjalnie nie widzi. ufff. a oczy miala turkusowe, takie szkla kontaktowe kolorowe i myslalam ze nie wytrzymam, ladnie to wyglada, ale tak nienaturalnie ze nie moglam przestac patrzec!


no to tyle, bez odbioru!
 
Witajcie :)
Nadrobiłam wczoraj, ale dzisiejszego dnia juz nie..CZY MOZECIE ZWOLNIĆ TROCHĘ Z TYM PISANIEM PLSSSSS...? ;-)
Iwon, mam nadzieję, że dziś tez ok w pracy! no i miło z tym kwiatkiem od Szefowej! :-)
Munka, jaka deprecha?! No błagam! Moze shopping poprawi Ci humor? Mialyscie przeciez powyciągac się trochę za włosy z Mickey - moze to przyniesie satysfakcję? :-p;-) a moze zapakuj się w auto i do siorki, skoro tak tesknisz, hm?
Te zatwardzenia u Gabi mogą być od kaszek ryżowych = u nas też tak było. Albo moze za mało pijecie w ciągu dnia? no i sliwki, sliwki, sliwki!!!!!!! i zadnych marchewek i dyń, bo one tez zatwardzają.
Mickey, no to rzeczywiscie jestescie siebie warci z tym świetowaniem róznych okazji ;) no ale dobrze, ze oboje macie takie podejscie, my bardzo podobni do Was pod tym względem - czesto rezygnujemy z prezentów dla siebie i np. prezentem jest wyjazd wspólny gdzies na weekend na przykład. Nie lubię tez na siłę wyszukiwać prezentów. A wychodzenie z domu jest faaajne...:) przyznaję rację!
Aylin, 3-dniowe szkolenie? Wyjezdzasz gdzies dalej, tak? Czyli takie pierwsze 3 dni bez dziecka się szykują? Kurcze...mi byłoby cieżko...
Polaa, jak dziś Wojtuś? A co się stało w weekend?
Niespodzianka, mam nadzieję, ze z Tomeczkiem troszkę lepiej i tak = kaszki na noc dla nas to nie był najlepszy pomysł...moze nie chodziło o bobovitę, tylko kaszkę w ogole - to trudno mi rozsądzić.
Młodak, tak jak pisałaś - ketony w moczu tez od głodu - np. przez wczesną kolację poprzedniego wieczoru.
Rysica, a Szymek rozbił sobie ząbki o szczebelki jak był malutki? Dobrze zrozumiałam? I stąd pomysł tego turystycznego łozeczka?
Zaza, gratki drugiego ząbka!
Katrina, jak geriatria???!!! Napiszę tylko, ze my przed północą byliśmy już w łózkach ;)
Kasienka, będzie dobrze z tym złobkiem i super, ze się spotkałyscie z Josie!

U mnie bardzo duzo pracy...
Co nowego?
Przenieslismy małego do pokoju obok i pierwsza noc do bani jak wszystkie poprzednie, a od przedwczoraj czestsze pobudki do północy, a póżniej tylko o 1.30 i 4.30 i tak przedwczoraj i wczoraj :) ufffff...fajnie :)
Poza tym muszę swoją nianię trochę naprostować, bo chciałabym, zeby zachowywała 2-3 godzinne przerwy miedzy posiłkami, a teraz tak nie jest i zeby troche go tez przeciągała ze spaniem, zeby tez były przerwy 3h...:/ no i ciut jestem zła na nią, bo chciałam, zeby poszła ze mną w sobotę za 2 tygodnie na kurs udzielania pierwszej pomocy dzieciom (ja pokryję koszty tego kursu). Ale widzę, ze ona chyba niechętna...tzn. niby powiedziała, ze sprawdzi, czy nie jest zajęta wtedy, ale widziałam po niej, ze nie pała entuzjazmem. Kurcze, nie rozumiem...przeciez to nawet ciekawy kurs tak w ogole, dla niej samej, do nastepnej ewentualnej pracy, przy opiece nad jej 1,5 wnuczkiem, juz abstrahujac od tego, ze chciałabym miec pewnosc, ze Piotrusiem bedzie sie zajmowała osoba, która jest przeszkolona z pierwszej pomocy...no ale fakt - kurs jest w sobote, wiec obecnosci nie mogę od niej wymagac...
no i tak...
 
Ostatnia edycja:
Moje dziewczę właśnie si obudziła w świetnym humorze :confused2: Ciekawe do której powojuje...

Rysica ładne firanki! A córcia jeszcze ładniejsza :tak:

Zośka robi kupę czasem niepostrzeżenie, a czasami wręcz przeciwnie - np dzisiaj w przychodni. :zawstydzona/y:
dziewczyny a jak dajecie ten chleb to wam sie dzieci nie krztusza??? :confused: mojemu daje taka dluga skorke, ale on ja tak dziaslami mieli ze zaraz mu wiekszy kawal odpada i zostaje w buzi. i zaczyna sie krztusic, musze mu wyciagac to palcem. wiec ja mam mega stresa jak daje mu skorke, a uwielbia :dry:
Moja się nie krztusi, co jest dość dziwne przy ilościach, które wkłada do buzi. Skórka zawsze przykleja jej się do podniebienia i ona chyba tego nie zauważa, bo pcha następny kawałek jeśli takowy ma pod ręką... :sorry2:

Po raz pierwszy? ale masz na myśli, że warzywka i mięso? Bo ja od początku warzywa razem gotowałam a zupki z mięsem jeszcze nie.
Tak - ugotowałam warzywka i mięsko w jednym garnku. Aż takim hardkorem nie jestem, żeby każde warzywo w osobnym garnku gotować ;-)

i mielismy dzisiaj goraczke ... oby nie zadne chorobsko ale goraczke zbilismy bo bylo juz 38,5 obstawiam zeby ale zobaczymy co sie wyklaruje, mala maruda z niego dzisiaj no i strasznie duzo spal bo slaby a slini sie tez na potege

pisze juz ta wiadomosc 2 godzine :( znowu jest goraczka, usnal ale z temperatura 38, wczesniej przed podaniem nurofenu bylo 39 zeby trzydniowka ... padam a rece mam do samej ziemi... niby sie bawil ale taki slaby ze wstawac nie byl w stanie
Trzymam kciuki oby gorączka szybko odpuściła :tak:

A zupa "na winie". Czyli 2 marchwie, pietruszka, kawałek selera, łyzka suchej soczewicy, 2 rózyczki brokuła, 2 kalafiora, 2 łyzki groszku zielonego i porcja cielęcinki na 4 dni. Po ugotowaniu blenderem potraktowałam i do porcji na dziś dodałam 6 kluseczek i poł żóltka.
A skąd bierzesz brokuły i kalafiory?

Szczerze nie widzę różnicy w smaku pomiędzy tą ugotowaną razem i oddzielnie :sorry2:
 
Hatszept - nie wybił, ale tak gryzł barierkę i się kiwał przy niej przód tył, że tylko patrzyłam jak zęby będą lecieć... a miał już 8 więc szkoda mi było, szczególnie jedynek górnych... głowa, ręka, noga - pal licho jak coś stłucze, ale na zęby zawsze uważam i będę uważać! Mam fioła na ten temat po mojej mamie. Jedyne, przy czym nigdy jej nie zarzuciłam, że przesadza z nadopiekuńczością.

Fajnie, że przeniesienie do osobnego pokoiku poprawiło jego spanie w nocy, tak samo było z Moniką, dopóki u niej spaliśmy to my ją rozbudzaliśmy głupim szeleszczeniem w pościeli a co dopiero męża chrapanie :p
No i z tym kursem to lipa, sama bym się na taki wybrała, a jak jeszcze ktoś by mi za to zapłacił to już w ogóle! :) Może się jeszcze zgodzi??
 
Munka- od razu widac, że grubsza sprawa idzie aż bordowa na buźce sie robi :tak:
Rysica- Monisia jak zwykłe przesłodka ale oczęta to ona ma bajeczne :tak: po mamusi :-)
Kasienka- trzymam &&&&& żeby z przedszkolem sie ułożyło :tak:
Hatszept- początki zawsze są trudne ale widać efekty to najważniejsze, nie trac wiary a Piter zacznie przesypiać sam nocki i to samodzielnie w soim pokoiku :tak: nas czeka przeprowadzka po powrocie :sorry2: zobaczymy jak będzie
Viola- ja też nie miałam styczności z ta kaszą ale słyszałam, że jest pyszna i zdrowa. A ona dla Ciebie czy dla Antosia?

A ta wogole zapomniałam sie pochwalić, że dostałam po raz pierwszy @ i nawet tak źle nie jest :-) aaa i neta naprawili ale to pewnie zauważyłyście :-p

Uciekam do niuńki spać.
 
Hatszept ja bym nalegała na ten kurs. Bo jej niechęć może być powodem problemów dla Was. Szczególnie, że Ty płacisz.
Fajnie, że Piotruś dał się Wam "wyspać" ;) będzie lepiej:)

Sunshine - tylko tak dalej z @:)

Viola nie pomogę bo nie umiem ugotować jaglanej kaszy. Próbowałam nie raz i zawsze wychodzi mi dupna. Chętnie się za to podłączę do pytania:)

Muńka Goch się robiła czerwona na buzi z pęczniejącymi ustami ale już teraz nie. Ale napina się solidnie czasami.

Nie wiedziałam, że dynia też zatyka... no to nie dziwię się, że Goch dziś kupy nie popełniła... ziemniak plus dynia, morela (ze słoiczka) więc w niej ryż... tiaaa.
Swoją drogą, znalazłam (właściwie to gkvip mi pokazała) fajne sklepy internetowe ze zdrową żywnością dla maluchów. Np kaszki bez cukru, owocki bez ryżu i wody itd. Jakby coś, mogę podać (dla nie fejsbukujących bo tam są).
 
kasienka jesli goraczka nie spada po 3h po jednym leku to podajesz drugi. I tak na zmiane. Niby pisza ze mozna podawac co 3h ale nie wiecej niz 6 razy w ciagu doby jeden lek. Dlatego w takich przypadkach trzeba stosowac naprzemiennie.

Hatszept to super ze przeprowadzka dala taki efekt. U nas niestety nie podzialala w ten sposob.

viola ja k.jaglana gotuje w wodzie, nastepnie dodaje do zupki i blenderuje razem.
super tez smakuje taka kaszka z jabluszkiem jako deserek.

Jestem jak najbardziej Za stworzeniem watku z przepisami dla maluchow. Tylko moze ustalmy ze na poczatku kazdego przepisu podajemy od ktorego miesiaca jest i czy zawiera gluten (G), jajka (J).
 
reklama
Hej.

Przeczytałam i mało co pamiętam :zawstydzona/y: chyba czas iść spać.

Wszystkiego Najlepszego dla 7misieczniakow :tak:

Mlodak współczuję wysypki u Małego.
iwon super, że jestes tak ,zorganizowana. Ja tez musze mieć wszystko zapięte na ostatni guzik :tak:


josie super, ze jesteście zadowoleni z niani. Oby tak dalej.

pamka uśmiałam sie z tego żłobka z internatem :-D też muszę nad czymś takim pomyśleć :)
rysica śliczne te firanki:tak:





Jeju czarna dziura. A miałam na pewno komuś jeszcze odpisać. Przepraszam.

Dobranoc
 
Do góry