reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

wrzesień 2012 ;)

Fasolka35 - i dobiłaś leżącego, bo ja za prasowanie muszę się zabrać, na obiad pomysłu nie mam, ba składników też nie, więc zaraz spacer zakupowy, nie wspomnę o ogarnięciu chałupy. :no2:

Trzymam kciuki w takim razie za to coś. :tak:
 
reklama
Verita &&&&&&&&&&&&& zeby ok było ,no ona do chodzenia sie rwie ale jeszcze czas ma;-) ja moja młoda ostatnio znalazłam pod łozkiem u Szymona w pokoju a mało zawału nie dostałam bo dziecko wsiakło w mieszkaniu :szok:a jej nie było widac bo narzuta do ziemi zwisa a pod łózkiem miejsca duzo i ile skarbów to siedziała cicho jak myszka ;-):-D .

no właśnie jak to jest,że jak się dziecko czymś na maxa zainteresuje to cisza jak makiem zasiał :szok:

a propo ucieczek- za dzieciaka spędzałam wakacje u ciotki w Szczecinie i w miejscowym zoologicznym wypatrzyłam cudnego biało-czarnego chomika no i musiałam go mieć :-D wiozłyśmy go kuszetką w kartonowym pudełku i zwiał nam w nocy w przedziale ;-), na całe szczęście się znalazł :tak:

u nas od 2 dni skwar z nieba :no:
wczoraj poszliśmy do McDonalda zrobić to usg...młody darł się jak najęty, wierzgał nogami :no:, jajka mu uciekały i wyszło więcej płynu w prawym, mamy skontrolować za pół roku :-(

no jak dobrze pójdzie to też może uda mi sie spotkać z fasolką35 :tak:


aaaaaaaaaa skąd macie te obrazki buziek z ząbkami pod suwaczkami??????
 
hej :) widze, że ciepło u Was, zazdroszczę ogródków i basenu. Niby mogłabym na balkon, ale on tak chlapie, że sąsiedzi byliby zalani :D

A u nas (zdaję raport), mamy 9,5 mc, nie raczkujemy, ale stajemy w łóżeczku, przy łóżeczku i są wtedy piski :) Sam nie siada, ale ładnie siedzi posadzony no i najwieksza umiejętność, przychodzi (pełzając) do mnie i ciągnie mnie za nigę piszcząc jak ma kupę w gaciach, tylko do mnie nie do M :-D
A poza tym spoko, w nocy nadal pobudki, ale już sie przyzwyczaiłam :)
 
Moje chłopaki też się dziś chłodziły w basenie na balkonie. Super sprawa! Aż im sama zazdrościłam.
Poza tym Mały jakiś marudny, nie wiem czy upał go wykańcza. Spał dziś tylko dwa razy po 30 minut, a zawsze ma jedno długie spanie. Cały czas chce chodzić. RAczkować nie umie, siedzi więc i bręczy/ryczy/krzyczy, żebym do niego przysła i go poprowadzała po chacie. A mi się zwyczajnie nie chce :eek:. I robi się z niego straszny złośnik, zaczyna wymuszać płaczem i krzykiem. Dziś go chciałam posadzić na podłodze na chwilę (żeby pozamiatać) to nogi sztywne zrobił, zaczął się wyginać i koniec. W konsekwencji leżał i ryczał na podłodze, aż nie pozamiatałam a on nie przestał. Od dwóch dni ryczy też przy kąpieli, bo on nie chce leżeć/siedzieć jak się go rozbiera czy ubiera. Normalnie masakra!!!!!
 
anmika ja Ci kobietko współczuje bo ja też tak miałam zanim mały mi nie zaczął raczkować, więc wiem jak masz ciężko! Jeszcze troszkę i się nauczy sam raczkować i będzie lżej, wtedy to Ty będziesz za nim biegać ;-)

Fasolka ja też trzymam kciuki!!


Szukałam dziś góry od stroju kąpielowego, MASAKRA. Jak tylko skończę karmić idę na wojnę o cycki!!
 
polisia - te piski muszą być najsłodsze ;-)
anmika - ja Weronikę ubieram tylko i wyłącznie na siedząco, bo inaczej się nie da.


Kupiłam dzisiaj truskawki i właśnie jestem na etapie ich mrożenia. :tak: Będzie zimą trochę lata. ;-)
 
reklama
Lilijanna a te truskawki to tak normalnie mrozisz? Bo ja zawsze mroziłam, ale po rozmrożeniu to z nich taka glajda była i niedobre. Nie nadawały się do bezpośredniego jedzenia, najwyżej kładłam na placek drożdżowy. Mroziłam też zawsze poduszone z cukrem w słoiku i te były pyszne. Teraz chciałam też mrozić dla Małego, ale wolałabym bez cukru.
 
Do góry