Ostatnio dodane przez angelina

Kira, czy Ty jesteś fotografem? To twoje zdjęcie. Tez mi się marzyły takie "odjechane" zdjęcia. Nawet znalazłam zakład, który w tym się specjalizował ale mało jest entuzjastów niekonwencjonalnych zdjęć, bo zakład padł. Zmusiliśmy fotografkę do robienia zdjęć innych niż wszystkie... ale nie...

Mieszkam koło Rybnika więc dość daleko ale za to z racji pracy, znajomości i innych zajęć bywam b. często w Katowicach. Może orientujecie się gdzie najlepiej rodzić ze względu na dobrą opieke nad noworotkiem. Niestety grozi mi wcześniak....

Tyle,że dotykanie szyjki ( zwłaszcza z problemami ) też nie jest wskazane.

Ju, psychika niestety też jest ważna. Zadbaj o siebie, zacznij żyć, rozwiń pasje. Też nie mogłam długo zajść w ciążę po poronieniu, czułam dokładnie to co Ty. Dostawałam coraz więcej lekarstw, czułam się parszywie, jajniki tak mnie bolały, że nie mogłam spać. Byłam zmęczona, obolała, popuchnięta...

Dzięki za odzew, Moja szyjka to niestety już tylko 0,9cm. W pierwszej ciąży też miałam ten problem tyle że trochę później tzn w 6 m-cu. Wtedy miałam leżeć i mogłam sobie na to pozwolić. Urodziłam w 36 tyg. W tej ciązy dostałam krązek, żebym... mogła się ruszać. Dostałam też pozwolenie na wyjazdy...

Czy któraś z Was ma juz problemy ze skracającą się szyjką. U mnie nie najlepiej, mam już krążek i wydaje mi sie że to strasznie szybko. Mogę chodzić ale muszę się oszczędzać. Gin w tej sprawie jest dość niekonketny. Chciałabym wiedzieć co Wam mówią lekarze w ew. podobnych sytuacjach.

Hej, jestem ze Śląska z małej dziury

Cześć, nie mogę si e wkręcić w żadną dyskusję, a chciałam poradzić się i powymieniać doświadczenia w tematach "regionalnych" dotyczących ciąży i dzieci. Mam nadzieję, że są tu już mamy ze Śląska ;)

Dziewczyny, to straszne... bardzo Wam współczuję ale chciłam Was pocieszyć. Poroniłam w lutym 2002 r. też nie mogłam sobie dać rady. Chyba przez to straciłam męża, bo nie wytrzymał mojej depresji. Tak naprawdę cały czas myśle o tym dzieciątku, jest moim aniołkiem, jest ze mną w sercu zawsze...

Cześć, chcę dołączyć do pochwał nt. dr Dyrdy z Tychów (obecnie ordynatora w Mikołowie). Jestem w drugiej ciąży i żałuję, że doktor nie pracuje już w Tychach, ponieważ mam zastrzeżenia do szpitala w Mikołowie. Prawdopodobnie urodzę wcześniaka i bardzo proszę o opinie na temat oddziałów...