Hej,
czytam forum już jakiś czas, gdy przez myśl przeszło: " To już niedługo"
Czytam różne wątki, cicho kibicuję staraczkom i tym, którym się udało 
Nie spotkałam tu podobnego wątku, a może są dziewczyny, które podczytują tematy z ciekawością, jak ja i chciałyby wymienić się opiniami? Może są dziewczyny, które mimo, że już się starają, albo są w ciąży, miały podobne rozterki?
Do rzeczy, czy są tu wśród nas dziewczyny, które planują rozpoczynanie starań w przyszłym roku?
Jak się przygotowujecie? Jakie macie obawy, jeśli są? Co was powstrzymuje przed staraniami już teraz?
U mnie odwlekanie wynika z czekania na umowę na czas nieokreślony... Niestety wiem, że informacja o ciąży dałaby jeden efekt - przedłużenie umowy tylko do dnia porodu, a chcę mieć jednak sytuację pewniejszą - wiem, że złudną, ale jednak.
Jakie mam rozterki? Czy poród na koniec roku, tj. listopad, grudzień jest trudniejszy niż np. w maju, czy czerwcu? Ze względu na pogodę, późniejszą szkołę - kiedyś usłyszałam, że dzieci z końca roku mają trudniej
Zapraszam do dyskusji
czytam forum już jakiś czas, gdy przez myśl przeszło: " To już niedługo"
Nie spotkałam tu podobnego wątku, a może są dziewczyny, które podczytują tematy z ciekawością, jak ja i chciałyby wymienić się opiniami? Może są dziewczyny, które mimo, że już się starają, albo są w ciąży, miały podobne rozterki?
Do rzeczy, czy są tu wśród nas dziewczyny, które planują rozpoczynanie starań w przyszłym roku?
Jak się przygotowujecie? Jakie macie obawy, jeśli są? Co was powstrzymuje przed staraniami już teraz?
U mnie odwlekanie wynika z czekania na umowę na czas nieokreślony... Niestety wiem, że informacja o ciąży dałaby jeden efekt - przedłużenie umowy tylko do dnia porodu, a chcę mieć jednak sytuację pewniejszą - wiem, że złudną, ale jednak.
Jakie mam rozterki? Czy poród na koniec roku, tj. listopad, grudzień jest trudniejszy niż np. w maju, czy czerwcu? Ze względu na pogodę, późniejszą szkołę - kiedyś usłyszałam, że dzieci z końca roku mają trudniej
Zapraszam do dyskusji