-
Nieobecności :)
Jestem po... iluś tygodniach nieobecności. Jeszcze nic nie przeglądałam, nic nie czytałam... Mam psychicznego doła po wizycie w rodzinnym domu. Po raz kolejny stwierdzam, że jednak moja rodzinka nie jest normalna. Nie mniej żal było odjeżdżać. Mama źle znosi chemię... Buziaczki dla wszystkich...- Monika M.
- Wpis nr 133
- Forum: Zapiski archiwalne listopadówek
-
Kłopociki i radości listopadowych Mam
Ja też podaję 2 kropelki dziennie. Na szczęście nie zapominam. Już mi weszło w nawyk, że do poranne kaszki dolewam witaminkę.- Monika M.
- Wpis nr 1 063
- Forum: Dzieci urodzone w listopadzie 2006r.
-
Krok po kroczku... czyli postępy
Gratuluję wszystkim dzieciaczkom ogromnych postępów! Mój Dominiczek jest na etapie wspinania się na wszystko, co tylko jemu wydaje się możliwe. Nie można go nawet na chwilę z oka spuścić. Sadzam go na środku pokoju, ale on niemalże momentalnie wędruje w stronę czegoś, czego można się chwycić i...- Monika M.
- Wpis nr 654
- Forum: Dzieci urodzone w listopadzie 2006r.
-
Paplanina
Ja tak trochę ni z gruchy ni z pietruchy... po prostu do niczego nie nawiązując. Ciszę się, że znowu znalazłam się w Waszym towarzystwie!!! Bardzo mi tego brakowało. Widzę, że pojawiły się nowe osóbki - serdecznie witam- i nowe wątki. Suuuupeeer!!! Pewnie w życiu nie nadrobię tego wszystkiego...- Monika M.
- Wpis nr 1 863
- Forum: Dzieci urodzone w listopadzie 2006r.
-
Ząbki,ah te ząbki...
Dominiczek też ma dwie dolne jedyneczki. Cholibka, ostre te ząbeczki:-D Mój synek ma w zwyczaju gryźć moją brodę, teraz ruszyły górne ząbki i ja to dość boleśnie odczuwam :rofl2:- Monika M.
- Wpis nr 170
- Forum: Dzieci urodzone w listopadzie 2006r.
-
Nieobecności :)
Czuję się, jakbym z zaświatów wracała! Dość długo mnie nie było. Nie mam pojęcia w jaki sposób nadrobię zaległości. Pewnie nie mam na to szans :no: Przez ten czas bardzo dużo się wydarzyło. Mama jest po operacji. Niestety okazało się, że są przerzuty. Teraz jest w trakcie chemii, którą na...- Monika M.
- Wpis nr 91
- Forum: Zapiski archiwalne listopadówek
-
Nieobecności :)
Ostatnio zaglądam tutaj, ale prawie wcale nie piszę. Chcę zapewnić, że nie zapomniałam o Was i pewnie jeszcze się odezwę. Teraz nie mam na to nastroju. Przed Świętami dowiedziałam się,że mama ma raka... Życzę Wam Kobietki wielu radosnych chwil z Dzieciaczkami, no i niech Wasze Brzdące cudownie...- Monika M.
- Wpis nr 41
- Forum: Zapiski archiwalne listopadówek
-
Czy jest jakaś mama z Poznania?
A co tutaj tak pusto??? Katko, bardzo dziękuję za ciepłe słowa. Jutro mama ma dodatkowe badania. Boję się... -
Czy jest jakaś mama z Poznania?
Niech zajączek szczodry będzie i z jajeczkiem do Was przybędzie, niech święconka smaczna będzie, a w Dyngusa woda wszędzie! -
Czy jest jakaś mama z Poznania?
Co do spotkanka, to super! Wprawdzie nie gwarantuję obecności, ale jeżeli tylko będę mogła i będę miała nastrój (3 dni temu dowiedziałam się,że mama ma raka :-(), to pojawimy się. -
Zyczenia Swiateczne
Dużo szczęścia i radości w pierwsze święto dużo gości. W drugie święto dużo wody, to dla zdrowia i urody. Wiele jajek kolorowych, Świąt radosnych , no i zdrowych!- Monika M.
- Wpis nr 30
- Forum: Dzieci urodzone w listopadzie 2006r.
-
Czy jest jakaś mama z Poznania?
Pogoda nas nie rozpieszcza :no: Więc niech chociaż tutaj zaświeci słonko! -
Fotki naszych listopadowych słoneczek
Dzięki za podpowiedzi :-D- Monika M.
- Wpis nr 602
- Forum: Dzieci urodzone w listopadzie 2006r.
-
Czy jest jakaś mama z Poznania?
Tak, ładną zimę mamy tej wiosny :baffled: Ale wszystko ma się lada dzień zmienić i znów spacerki będą przyjemnością. Jutro podpisuję umowę przedwstępną, a na przełomie maja/czerwca przeprowadzamy się! Musiałam się tym pochwalić, bo jestem szczęśliwa. Teraz mieszkamy w kawalerce i zaczynam... -
Czy jest jakaś mama z Poznania?
Wieki tu nie zaglądałam! Witam i pozdrawiam wszystkie mamy! Kuchnia, czasu nie mam. Dominik chce ciągle być na rękach, ewentualnie trzeba się z nim bawić. Inaczej jest ryk. Nawet do łazienki spokojnie iść nie mogę:baffled:. Katko, mój smyk już od jakiegoś czasu przekręca się z brzuszka na... -
Fotki naszych listopadowych słoneczek
Śliczne są Wasze dzieciaczki!!! A ja nie potrafię zdjęcia wkleić:no: W podpisie też nie mogę mieć, bo mam same olbrzymie i nie mieszczą mi się, a nie potrafię ich zmniejszyć:no:- Monika M.
- Wpis nr 597
- Forum: Dzieci urodzone w listopadzie 2006r.
-
Paplanina
Ja myślę, że kilka mam odnajdzie się. Dzieciaczki są co raz bardziej absorbujące i chyba już nie każda ma czas, żeby tutaj zaglądać. Poza tym, może Polu masz rację, czytają, ale nie piszą. Ja tak miałam chyba z 2 tygodnie. W tym czasie bowiem szukałam jakiejś dodatkowej pracy dla siebie (nie...- Monika M.
- Wpis nr 1 337
- Forum: Dzieci urodzone w listopadzie 2006r.
-
Krok po kroczku... czyli postępy
Wcale nie ćwiczyliśmy! Pewnego dnia mój Borsuczek sam dźwignął się leżąc na rękach u taty ( tak pod kątem 45 stopni). Byliśmy w szoku! Od tamtej pory, kiedy leży sobie na wersalce, mówię do niego: daj mamie rączki. Moje dzieciątko łapie mnie wtedy za paluchy (nie wiem, czy to zbieg okoliczności...- Monika M.
- Wpis nr 228
- Forum: Dzieci urodzone w listopadzie 2006r.
-
Krok po kroczku... czyli postępy
Moje Szczęście siedzi! Wprawdzie nie potrafi jeszcze sam się dźwignąć, ale kiedy trzyma w rączkach moje palce, to sam wstaje. Kiedy siedzi u mnie na kolanach, to już nie muszę go podpierać, ale na wersalce sadzam go i opieram. Trzyma pion, już nie buja się na boczki.:-D Jedyny i ciągły problem...- Monika M.
- Wpis nr 225
- Forum: Dzieci urodzone w listopadzie 2006r.
-
Paplanina
Ludu, dawno mnie nie było, bo nie mam czasu. Jak go mam, to nadrabiam zaległości w sprzątaniu. Poza tym ostatnio szukamy nowego mieszkanka. Słuchajcie, Babolinki, ja też padam na pysk. Na dokładkę ten ciągły brak miejsca dobija mnie zupełnie. Sprzątać, to chyba mogę na okrągło, a i tak jest...- Monika M.
- Wpis nr 1 323
- Forum: Dzieci urodzone w listopadzie 2006r.
-
Nasze dzieci w cm i kg
Wczoraj pojechałam do przychodni zważyć mojego Maluszka. Nie mogłam uwierzyć! 5,600!!! Normalnie byłam w szoku. Dzisiaj segregowałam ubranka, z których wyrósł i jak zobaczyłam pierwszego pajaca, który i tak był za duży, to mnie zamurowało. Ja naprawdę nie sądziłam, że mój Smyku tak wyrósł;-)- Monika M.
- Wpis nr 71
- Forum: Dzieci urodzone w listopadzie 2006r.
-
Krok po kroczku... czyli postępy
Cudownie rozwijają się nasze maluszki! My nadal mamy problem z leżeniem na brzuchu (ryczeć, ryczeć, ryczeć!!!), ale za to gadamy jak najęci. Mój Smyku już fajnie ze mną dyskutuje :-D Ostatnio próbuje naśladować moje ruchy. Ja wystawiam język, on też, ja bawię się rękami i on też wystawia swoje...- Monika M.
- Wpis nr 121
- Forum: Dzieci urodzone w listopadzie 2006r.
-
Nieobecności :)
Długo mnie nie było... Nie odmeldowałam się, bo wyjechaliśmy nagle. Teść trafił do szpitala i pojechaliśmy. Przy okazji zostałam u moich rodziców. Teraz już jestem. Pewnie mam sporo do poczytania :-D- Monika M.
- Wpis nr 40
- Forum: Zapiski archiwalne listopadówek
-
Krok po kroczku... czyli postępy
Dzisiaj byliśmy na drugim już szczepieniu. Wcześniej lekarz. Tam Słoneczko mnie zaskoczyło. Kiedy w domu kładę go na brzuszku, to odwraca gówkę na bok i zaczyna płakać. Dzisiaj natomiast cudownie podniósł tą swoją czarną łepetynkę i tak trzymał przez całe badanie. Poza tym, kiedy nachyliłam się...- Monika M.
- Wpis nr 27
- Forum: Dzieci urodzone w listopadzie 2006r.
-
Kolki
Ja prawdopodobnie odkryłam sposób na kolki mojego smyka. Piję rumianek. Kiedy podawałam herbatkę rumiankową Dominiczkowi nie przynosiło to żadnych efektów. Okazało się, że to ja mam go pić. Mój mały nadal pręży się i kwili (ale nie zawsze!), jednak nie ma już tego dzikiego wyginania się i nie...- Monika M.
- Wpis nr 28
- Forum: Zapiski archiwalne listopadówek
-
Karmienie piersia - dieta, problemy
Wczoraj była u mnie szwagierka. Mówiła mi, że swoja małą też musiała dokarmiać, ale spokojnie podawała jej pierś do 7 miesiąca. Jej Dorotka w ciągu dnia piła modyfikowane, jedynie rano i wieczorem musiała dostać cyca. A więc można żyć z konkurencją w symbiozie :-)- Monika M.
- Wpis nr 53
- Forum: Zapiski archiwalne listopadówek
-
Kłopociki i radości listopadowych Mam
Mój synek z kolei, już od dość dawna prawie nie brudzi w nocy pieluszek. Generalnie mógłby przespać całą noc bez przewijania. Przebieram go jednak ok. 3-ciej. Co do pieluszek, to najbardziej odpowiadają nam Huggies-y. Pampersów wcale nie lubimy.- Monika M.
- Wpis nr 298
- Forum: Dzieci urodzone w listopadzie 2006r.
-
Kłopociki i radości listopadowych Mam
Polu, nie podejrzewam dysplazji. kPo prostu, to rutynowa wizyta kontrolna. Prasowanko??? Hmmm... z tym bardzo ciężko. Muszę się przyznać, że zdarza mi się założyć małemu jakieś niewyprasowane ubranka. Dominik śpi generalnie tylko na spacerze. Dzisiaj ledwo wjechałam na korytarz, już był krzyk...- Monika M.
- Wpis nr 297
- Forum: Dzieci urodzone w listopadzie 2006r.
-
Karmienie piersia - dieta, problemy
Gdyby chociaż człowiek wiedział, że ten ryk przy piersie, to jakieś widzimisię naszych pociech, to nie dałby z wygraną i karmił do upadłego. Kiedy jednak dochodzi do tego zbyt niski przyrost wagi, to cóż robić. Dokarmia się. Ja dzisiaj musiałam już dwa razy podać butlę!!! Buuu...!!!!!- Monika M.
- Wpis nr 48
- Forum: Zapiski archiwalne listopadówek
-
Czy jest jakaś mama z Poznania?
Dzięki za podpowiedzi. Ja też już zaliczyłam spacerek. Teraz synuś śpi w wózku. Nie wiem wprawdzie jak długo to jeszcze potrwa, bo coś u nas w bloku robią i wiercą, i stukają... Pomimo kiepskiej pogody mam dziś dobry humor. Chciałabym wszystkich zarazić swoim dzisiejszym optymizmem. Uwaga...