reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

Aleksis gdzie jestes??!! Czekamy na foteczke mamuśka:-)
Muma mieścicie sie wszyscy w nowym wozie bez trudu? Nakręciłaś juz sąsiadów bom ciekawa:-D
Dokumenty podpisane?
Katiuszka może Juluś miał kiepski dzień, przecież na codzien nie jest taki:eek: Pewnie jutro będzie lepiej. Gdzieś na weekend uciekacie na wycieczke, cos sie klaruje?

U nas pobudka o 8, od razu jak sie budzimy idziemy do ema łózka, a em żono ja na oczy nie widze:-Dz zaspania chyba, heh.
Nie ma tak, Mieszko wstaje, cały dom wstaje :tak:
Musze nagrać wygibasy Mieszka i Wam pokazać. Prostuje ręce, podciąga kolanka i porusza sie tak do przodu i do tyłu. Czasem tez wspomaga sie głowa, śmiesznie to wygląda. Raczkuje do tyłu juz nieźle.
Aaaa uwierzycie, rówieśnik Mieszka, no starszy dokładnie o godzinę z minutami, bo dziewczyna rodziła przede mna, ma juz 7 ząbków, az w szoku byłam:szok:
Dzis 13 piątek, a u rodziców piętro niżej sąsiad rabanu narobił, 4straze pożarne,2 karetki, policja, pogotowie gazowe:szok:. Sąsiad staruszek zemdlał i kuchenka sie paliła, jakby tak wszystko w dym poszło to byłaby masakra:no: Szybko tam pojechałam żeby naszego psa ratować w razie W, ale juz siostra i brat dotarli, heh akcja niezła była, stres na maxa. A rodzice jak sie okazało ociągają sie z ubezpieczeniem chaty. Juz sie za to wzięłam bo tak byc nie moze ze nie ma ubezpieczenia.


Na grudniowkach 2013 matki dalej woza dzieciaki w gondolach!!!!!!!!:cool: MASAKRA
Tam zero pasów, dzieciaki ruchliwe strasznie a te sie ciesza ze leza na brzuchu, nie kumam!



Uciekam bo ucho mi sie zatyka i wkurza mnie to strasznie :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej,

Dziś chłodniej, od razu lepiej, No ale sąsiadów narazie nie nagram bo za zimno na harce wodne :-D

Szyszunia - autko jest 4 osobowe, z tyłu nie ma kanapy tylko takie dwa wygodne duże foteliszcza, w zwiazku z tym jest naprawdę spoko jak jedziemy w czwórkę. Dzieciom pasi, z tyłu są fajne głośniki, słuchamy sobie muzy i jest cool. Wczoraj pierwszy raz jeździłam w ulewie strasznej ale jakoś dojechaliśmy;-) Ogólnie jest coraz lepiej:tak:
Koniecznie pokaż jak się Klusiak porusza Twój :tak:

maiev &&&&&&&&&&&&&
no ciekawa jestem jak się wczorajszy dzień skonczył :-)

kasia.natka - ja pamiętam :-p To Ty nam napisz co u Ciebie / u Was bo przecież co u nas to piszemy codziennie ;-) Czyżbyś nas odwiedziła na dłużej w ramach starań potrzydziestkowych nad rodzeństwem dla 'dużej' Misi ??:-):-)

katiuszka - taaa pewnie, Ty źle wychowujesz dziecko. Ech te eMy... Może w meczach przeszkadza teraz ?:happy2:

A swoją drogą zwróciłyście uwagę, że jak w TV mówią o biednych dzieciach bitych przez rodziców to przeważnie są chłopcy ?? No niestety ale są żywiołowi i źle wychowani przeważnie...

Gochson - to dobry pomysł z tymi gołąbkami, muszę zrobić niebawem, będzie spokój na 2-3 dni :-p

Miłego weekendu Dziewczynki :happy2:
 
hej Kobitki!
jejjjjj ale u nas pada:-( a wczoraj narzekaliśmy, że gorąco...no to mamy:-pAle to chyba tylko dziś tak ma być, potem znowu ładnie, ale już nie tak ciepło. No zobaczymy...
Mój mały dziś miał kiepską nockę, spał ze mną w łóżku, bo już nie miałam siły wstawać co 5 min. Niby spał, a wiercił się, pojękiwał...Może mu za gorąco było:confused: porozbierałam do do samych bodziaków, otworzyłam całe okno i w końcu zasnął. No ale standartowo o 7 pobudka:baffled: teraz odsypia chyba...
eee Muma jak Ty już w ulewą jeździsz "jak człowiek" ;-) no to już jesteś stary wyjadacz :-D Przeszły Ci już wczorajsze smutki? no ja się nie dziwię, że Cię tak dopadło...mam nadzieję, że po rodzinnym weekendzie już będzie dobrze:tak:
Maieve a Ty się biedna dalej toczysz...no leniuszek z tego Twojego dzidzia:-) no ale już niedługo!!! wyjdzie w końcu, nie ma obaw:-p
szyszunia heheh o 8 rano eM mówi, że na oczy nie widzi:-D mam to samo:tak:ale jak my wstajemy po nocach, to na oczy musimy rano widzieć, nie? ehhh te chłopy.....No i niezła ta akcja u Towich rodziców:szok: ja tez mieszkałam w Pl w bloku, mieliśmy z sąsiedniej klatce taką panią, miała schizofrenie...ranyyyy ona tez zapominała zakręcić gaz w kuchence, a to waliła siekiera po ścianach i drzwiach...Mój brat średni, Wojtek, strasznie się jej bał jak był mały, bo ona tez miała syna Wojtka, tylko wychowywała do inna rodzina, bo ona chora bardzo...i czasem jej sie przypominało o tym Wojtku, no a jak myśmy za naszym wołali, to ona chyba myślała, ze to jej i raz go złapała i nie chciała wypuścić:szok: Tuliła go do siebie, całowała, chciała wziać do domu, bo pora obiadu:baffled: mój brat wył jak wściekły, my baliśmy się, ale też było nam jej żal...biedna kobieta...W końcu zabrali ją do jakiegoś domu opieki czy coś, bo stwarzała zagrożenie dla siebie i otoczenia. Nie raz przyjeżdzało pogotowie gazowe, żeby odciąć gaz, bo jeszcze moment i pół bloku by poszło w kosmos:baffled: chroń mnie Boże od takiej choroby!!!!!!!!!!!!!!!:sorry2:
kok.o i jak nocki? Ewcia przesypia czy wojuje od 4 nad ranem? a jak zdrówko?
ani@k i jak tam Twoje gotowanie? dochodzisz do perfekcji?;-)
Gatto u Was dalej takie upały? kocham Włochy, ale nie wiem jak bym funkcjonowała musząc pracować..wakacje to co innego przecież:-p A jak mała złośnica? już humorki minęły?
Aleksis piękna nasza ciężarówko!!! no to czekamy do poniedziałku....chyba, że Janisek zechce być weekendowym chłopcem i wyskoczy w niedzielę hehehe...A to się zasiedziały te nasze dizeciaki i ani myślą wylazić:-p:-) noo i czekamy na sesję, wiesz którą;-):-)
Gochson a jak Twoja infekcja? minęło po tych globulkach? pochwaliliście się już najbliższej rodzinie? Adaś wie? a tak w ogóle to jak się czujesz???
kasia.natka witaj ponownie! pewnie, ze Cię pamiętamy, choć Ty o nas chyba zpaomniałaś, bo nic nie pisałaś...No ciężko tak napisać co u nas...trochę minęło od ostatniego napisania...Happy Birthday dla Misi!!!!:-)
Dziewczyny, mam problem z kupnem butów dla Julka. No za cholerę nie wiem jak mu je zmierzyć:baffled: ostatnio bylismy z eMem kupiliśmy mu dwie pary, takie tenisówki leciutki i trampki...nie wiem jak myśmy je mierzyli, że obie pary za duże. No ale spoko, dorośnie. Wczoraj zakłądam mu sandałki bez skarpetek, bo gorąco przecież...patrze..a paluch zgięty:baffled:No to założyłam mu inne, większe. No to eM mówi, że człapie w nich...na dodatek obtarł sobie stópki, skóra zeszła:sorry2: darł się w kąpaniu:baffled: chciałam mu jakoś zmierzyć tą stopę, postawiłam na kartce papieru, obrysowałam, wymierzyłam, eM uciął patyka i mierzyliśy wszystkie buty. No to według tego wychodzi, ze ma wszystkie za małe...zwariowac można!!!!! Jest tu taki sklep Clarks, może jest też w Pl? oni mierzą stópki dziecka i na długość i szerokość, podaje się wtedy rozmiar np.5 i szerokość G czy F, w zależności co tam zmierzyli. No ale co mi z tego, jak każdy sklep ma inną numerację. Bez sensu....Macie jakieś patenty na dobre, dokładne zmierzenie stopy?:sorry2:
Jennyyyy mały mi ładnie śpi, a ten dziad jamajski napiernicza drzwiami jak wściekły. Wczoraj wieczorem też tak walił, ze aż wyjściowe na ogród wypadły mu z framug:szok: a one były z szybami, to wszystko się rozpierniczyło na betonie:baffled:huku narobiło, a mały już spał, okno otwarte. No myślałam, że go zabiję!!!! niech jedzie znowu na tą Jamajkę, będzie spokój!!!!!
No dobra, miłego weekendu życzę i do napisania!!!!

ahaaa a tere fere to gdzie się zabunkrowała, że jej nie ma???? w hucie???
 
Witam sobotnio
Szyszunia musisz koniecznie pokazac te wygibasy Mieszka, w koncu rosna nam dzieciaki.
Muma jak juz deszcz przerobilas to jeszcze snieg i mozesz juz wyruszac w.dlugie trasy. We mnie dzis jakis palant prawie wjechal, na szczescie mam refleks i odskoczylam bo by mi bok zarysowal.
Katiuszka infekcja zniknela ale dalej biore te globulki jutro ostatnia wiec zobaczymy za kilka dni. Na razie sie nie chwalimy, bo chcemy poczekac do drugiego trymestru a potem trzeba bedzie Adasia zaczac przygotowywac.
Dzis bylismy z malym w teatrze i dalej sie boi jak jest duzo dzieci. Na dworze latal a na scenie prawie mi sie rozbeczal jak go chcialam wypchnac do dzieci, widac nic na sile.
Milego weekedu. Maly spi a ja musze zjesc jakis obiadek.
 
Ahoj kobitki:-)
Gochson widzę że dobrze się czujesz :tak:Ja ci chyba jeszcze nie gratulowałam :zawstydzona/y: Wielkie Gratulacje :tak:

Aleksis ja też bardzo chętnie zobaczyłabym fotę Janiska jeszcze w brzucholu :tak:
zaciskam kciukasy &&&&&&&&&&&&&&&&&&&& za szybki poród:tak:
Maiev za was też &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

Pozdrawiam wszystkie mamuśki i całuski dla dzieciaczków :-**

A my rośniemy jak na drożdżach :tak: I okazało się że w brzuchu mieszka kobitka :-p A ja przekonana byłam że chłopak.
Tak więc będzie Ola:tak:

Pozdrawiam z pochmurnego wschodu:blink:
 
caterina oooo witaj Ola! Kolejna potencjalna synowa dla naszych krasnali! Gratulacje!

Katiuszka jestem jestem, tylko jakoś nie wiem co pisać.

Wena mnie opuściła. Mały grzeczny, śpi do 9.00, je nie najgorzej...choć nic nie chce próbować, tylko swoje dzieciowe rzeczy, ale to mi wystarczy.
Ja teraz ttylko będę was podczytywać chyba, bo u mnie sezon jak co roku. EM nadal na zwolnieniu, to siedzi z małym,więc chyba będę więcej pracować do końca lipca. To takie nasze 5 minut w roku w hucie. Nie obrazcie się oczywiście, bo wrócę na pewno do Was na pełen etat, ale teraz będę na 1/4 etatu. HHhihihihihihihihi. Czytam wszystko ale nie odpisuję.


AAAAAAAAAAAAAAAAAA słuchajta. Dostałam wyniku genetyczne pierwszej próbki krwi. Nie wykryto w niej geny BRCA-1, ale wiadomo jeszcze nic nie wiadomo. Ta moja koleżanka z hematologii wrzuciła mnie na kolejne badanie 2 lipca. Idę wtedy z ciotką, która ma ten gen, bo chorowała, więc porównają nasze próbki. Biorę też brata, co by się przebadał, czy nie jest nosicielem genu.


Aaaaaaaaaaaa i wiecie jakie jajka?! Mój brat zaraził się dżumą na tejwycieczce motorowej po bałkanach. Zaczęły go boleć stawy niemiłosiernie i koleżanka wzięła go do siebie na badania do kliniki, zrobiła mu na wszystko co się da. Śmiała się, że pewnie clamydie załapał, bo też tak się objawia, ale niestety dżuma, co gorzej się leczy...ale dostał antybiotyki na 3 tygodnie i coś tam jeszcze...

Całuję Was Kochane moje Przyjacióły!
 
Muma nie nie nie, póki co żadnych starań u nas nie ma :-p choć zakładam że kiedyś Misia będzie miała rodzeństwo :sorry: napisałam do was bo jestem ciekawa jak tam wasze maluszki rosną i ogólnie co u was bo nawet jak tu czasem zaglądam to wy macie taaaką produkcje że szok :-D

katiuszka absolutnie nie zapomniałam o was ale dawno już wypadłam z rytmu i nie nadążałam za wami a głupio tak pisać jak się nie ma czasu doczytać co, kto itd.

Misia wulkan energii, ja czasem się zastanawiam jak to jest możliwe że ona nawet na trampolinie się nie męczy :eek: poza tym buzia jej się nie zamyka, jest bardzo towarzyska a aktualnie testuje naszą cierpliwość biciem :baffled:
 
kasia.natka o to łobuziara mała. A powiedz jak sobie z tym radzisz i jakie są rezultaty, bo pewnie każdą z nas czeka coś podobnego, więc może opowiedz coś więcej.
Mój Tymek nas podgryza. Tzn podgryzał. W ów czas mówiliśmy groznym podniesionym głosem "nie wolno tak robić", ale nas wyśmiewał, aż sam przestał pewnego dnia, choć w zabawie mu się zdarzy rzadko już.

A Katiuszka u nas co do butów, to w każdym sklepie, w którym byłam są takie cuda do mierzenia stópek dziecka. Nawet w Decatlonie, bo buty wodne mu kupowałam. Takie cóś co leży na podłodze, stawia się tam stópkę dziecka i widać jaki rozmiar potrzebny w danym sklepie.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Właśnie Aleksis gdzie jesteś?
Gochson jak sie czujesz? Mężuś dba o Ciebie?
Tere wysłałam smsa;-) jaka jest nagroda?
Babolki macie jakiś przepis na domowe konfitury z truskawek?;-)
Nigdy nie robiłam, wiec czas zacząć:eek:
Czy lepiej w mniejszych słoiczkach wekować?

Mieszko dzis zjadł 2 łyżeczki marcheweczki i rewelacja, zajadał aż mu sie uszy trzęsły:-)
 
Do góry