reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

100 pytań do... :-)

Ja mam i niedrapki i skarpetki spakowane. Przy Piotrusiu sprawdziły się właśnie skarpetki. Zakładaliśmy je na rączki tylko w szpitalu, w domu można obciąć pazurki jak są za długie. W szpitalu się tego nie robi, żeby nie narażać maluszka na jakieś przypadkowe zadraśnięcie nożyczkami i zetknięcie się z bakteriami szpitalnymi.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam Baloniki!
Pytanko mam ... dziś pod wieczór po siusianiu zauważyłam na papierze taki przejrzysto-biały fragment śluzu ... podobny do jaja kurzego, nie był podbarwiony krwią. Podobne miałam przed ciążą kiedy miałam dni płodne, no ale w tym przypadku to raczej nie to.
Jak myślicie, czy to czop śluzowy?
 
Dobre pytanie Lokata.... mam to samo od dobrego tygodnia i to z reguly po wieczornej kapieli... Licze, ze to czop... ale wczesniej Dziewczyny pisaly, ze powinien byc podbarwiony krwia... wiec tez nie wiem co to;/
 
Witam Baloniki!
Pytanko mam ... dziś pod wieczór po siusianiu zauważyłam na papierze taki przejrzysto-biały fragment śluzu ... podobny do jaja kurzego, nie był podbarwiony krwią. Podobne miałam przed ciążą kiedy miałam dni płodne, no ale w tym przypadku to raczej nie to.
Jak myślicie, czy to czop śluzowy?
Kurcze z tego co pamiętam ze szkoły rodzenia to wody płodowe porównywali nam do białka kurzego. ale może to i ten czop być bo też mówili, że nie koniecznie musi byc podbawiony.
 
Ja na temat czopu śluzowego znalazłam takie oto teksty, może to coś pomoże :)
- "u mnie śluz był galaretowaty i podbarwiony krwią"
- "mój czop wyglądał jak budyń śmietankowy, może być też czasem podbarwiony krwią ale mój akurat nie był
- z gazety: "Ten fizjologiczny "korek" może różnie wyglądać, może być wodnisty lub konsystencją zbliżony do galaretki: brązowy, różowy, czasami nawet krwistoczerwony. Czop może być wydalany stopniowo przez kilka dnia albo w ciągu kilku minut. Jeśli towarzyszy temu krwawienie - skonsultuj się z lekarzem."
- "Czop odszedł mi w trakcie porodu. Było tego sporo i nie zmieściłby mi się we wkładkę (nawet we dwie), miał galaretowatą konsystencję i był przezroczysty + zabarwiony krwią."
- "Mój czop był kleisto mazisty, nieco galaretowaty, biały . Odchodzić mi zaczął jakieś niecałe 2 tygodnie przed porodem po odrobince."
- "Mój miał kolor różowawy i był taki galaretowaty."
 
Ja tak od trzech dni obserwuję takie właśnie galaretowate kawałki śluzu. Mają kolor taki żółtawy, w ogóle w nich krwi nie widac, też wydaje mi się że to czop bo wcześniej tego nie miałam
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
widok rzeczywiście nie jest fajny, zwłaszcza jak ktoś śniadanko przy kompie wcina;) ale właśnie to coś takiego u mnie było i mniej więcej takiej wielkości. Chyba powinnam zacząc pakowac torbę do szpitala...
 
Do góry