No takie jak ty to zawsze mają w życiu same cudowności. Wiedzialam ze zaraz powiesz ze masz doktorat albo wlasnie wprowadzasz się do nowego domuno ja się nie prosiłam, nie płakałam, żeby był moim mężem, po półtora roku zaręczyny, po roku ślub i dwójka dzieci po sześciu latach bycia razem. Dom się kończy budować. Ja nie narzekam na swoje życie.

