reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

3 latek i brak spodziewanego rozwoju ...

W ciągu ostatniego tygodnia miałam kilka zabawnych sytuacji z najmłodszym dzieckiem, bohaterem wątku. Mały ma przebłyski normy intelektualnej.

Humor sytuacyjny. Wczoraj w nocy robiłam atak gilgotek synkowi, bo tak ślicznie i dźwięcznie się śmieje. No więc chichra się maluch i chichra, a ja nie wytrzymałam i mówię: ale ślicznie się śmiejesz.
Na co synek: " tak. Z mamy 😏".
Jeszcze nie bardzo mówi, a już wbija szpilę.

Synek: mama pipa jeees. 😳
W wolnym tłumaczeniu,: mama, Pepa jest. 😅

Dziecko wieczorem mówi: ja zły.
Odpowiadam, że nie, jesteś fajny dzieciak. Kochany. Dobry. Słodziak. -nie, ja zły. Tłumacze, ale on się upiera. Ja zły, ja zły i ja zły. Myślę, co jest? A on do mnie. Ja zły, mama się myć. I zrozumiałam!! 😅
On był zły (zdenerwowany), że ja poszłam się myć i zostawiłam go samego (czyli z resztą domowników, ale co tam). Nie mówił, że jest złym dzieckiem ogólnie, ale, że BYŁ zły w tamtym konkretnym momencie. Ekstra! Pierwsze nazywanie uczuć. Czasem też mówię dziecku, że się denerwuje i jestem zła.
O rany. ☺️

Mój malutki syneczek potrafi przyjść, przytulić się i sam z siebie miękkim głosem powiedzieć: kocham mamę. (Ocham mamę). 🥰

Starsza siostra zaszła malucha od tyłu, jak oglądał tv i zaczęła gilgotać go w plecy. Ten się odwraca i mówi: "padaj" (spadaj).
Prawie ja spadłam z krzesła.😳😱

Widzę postępy. Powolutku, ale są. Mój maluch za wiele nie mówi, ale jak już próbuje, to całkiem sensownie. 😍
 
reklama
No tak sobie właśnie myślę. Jak mu zrobią abr w Lublinie, w narkozie i wyjdzie nie tak, to ma pewno będę chciała, żeby go skonsultowali w Kajetanach. W Kajetanach pewnie będą chcieli powtórzyć badania na swoim sprzęcie przez swoich specjalistów. Nie ma sensu mnożyć badań, narkoz i nerwów. Od razu napiszę do Kajetan. Najwyżej nas nie przyjmą, ale będzie że próbowałam. Strasznie to wszystko się wlecze. I znowu sobota i nic nie załatwię.
Gastrolog jest bardzo ważny, wiem @Mamafasolki . Niestety została nam jeszcze wizyta w poradni genetycznej do odbycia i metabolicznej. Nie wiem czy to nie udało by się na oddziale jakimś? Ale gdzie? 🤔 Okulista kolejna wizyta. Psycholog. Zaraz ośrodek wczesnej interwencji. Że też mały nie może rozwijać się jak inne dzieci. Idzie mu dużo wolniej, a różnice między nim a zdrowymi maluchami są kolosalne. :(
My mieliśmy skierowanie na oddział neurologiczny i tam córce robili wszystkie badania metaboliczne, EEG i rezonans.
 
No właśnie, co w takim razie z diagnozą autyzmu? Skoro dziecko nie słyszało, miało prawo trochę inaczej się rozwijać, czy być może zostanie ona podważona?
Mialam kiedyś w wątku rówieśniczym na forum mamę z dzieckiem z diagnoza autyzmu, po czym okazało się, że dziecko jest praktycznie gluche. Było już dość spore gdy to wyszło na jaw, na pewno przedszkolne. Byli z Warszawy i intensywnie konsultowali dziecko, gdyby im ktoś powiedział, że mają zrobić badania słuchu, na pewno by zrobili.
 
Mialam kiedyś w wątku rówieśniczym na forum mamę z dzieckiem z diagnoza autyzmu, po czym okazało się, że dziecko jest praktycznie gluche. Było już dość spore gdy to wyszło na jaw, na pewno przedszkolne. Byli z Warszawy i intensywnie konsultowali dziecko, gdyby im ktoś powiedział, że mają zrobić badania słuchu, na pewno by zrobili.
nie wyedytuje w nowej aplikacji...

Na aparatach i zabiegach laryngologicznych dziecko zaczęło funkcjonować jako nieautystyczne, nie wiem ile im zajelo nadrobienie tych kilku lat i czy doszli do normy rozwojowej.
 
reklama
No właśnie, co w takim razie z diagnozą autyzmu? Skoro dziecko nie słyszało, miało prawo trochę inaczej się rozwijać, czy być może zostanie ona podważona?
Po jakimś czasie można zrobić rediagnozę, ale nie wiem rok czy 1,5?
Mały ma tak typowe zachowania, że nie wiem, czy z braku słuchu mogą one wynikać? Bardzo silny lęk przed ludźmi, kręcenie w kółko, trzepotanie rączkami, wcześniej walenie głową o podłogę, piszczenie, wybiórczość pokarmowa i zaburzenia SI z paniką na piach, trawę, kamienie. Obsesje na punkcie kółek i ruchu obrotowego. Brak reakcji na wołanie, brak kontaktu wzrokowego. :( Buczy sobie pod nosem i ma swój świat.
Być może część zachowań będzie z niedosłuchu, ale część może mieć inne podłoże. To trzeba będzie zrobić znowu pełną diagnozę przez zespół specjalistów. Sama nie chce wyrokować. Najpierw niech zacznie dobrze słyszeć, a potem mówić. :)
 
Do góry