reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

9 miesięcy- nie je mleka, nie je kaszek....co robić??

u nas wczoraj |Nadia zjadla dokladnie 2 ;lyzeczki kaszki wieczorem i koniec,wiecej buzie nie otworzyla,tez juz nie wiem co jej mam dawac wzamian. W dzien jak nie chce mleka,to dam jej jogurt,paroweczke,buleczke czy cos innego,a na kolacje chce jej dac cos trasciwszego tak zeby sie na jadla i nie budzila w nocy na jedzenie.Jak macie jakies pomysly to piszcie,
 
reklama
a czemu uważasz że kanapka na kolację nie jest treściwa? u nas po kaszkach na noc były bóle brzucha po chlebku czy bułeczce, czasem upiekę ciasto i zje, nigdy się nie zdarzyło żeby źle spała. Możesz też zrobić omlet albo lane kluseczki, kaszkę mannę z sokiem owocowym, jajecznicę na parze, nalesnika, ryż czy makaronik na mleku (akurat młoda woli jak jej to zmiksuję z owocami). U nas po takich potrawach był spokój w nocy, po kaszkach pobudki a najgorzej po kaszkach nestle.
 
wczoraj zjadla buleczke z szyneczka i w nocy byla glodna,kaszka manna odpada bo tez nie zje(juz probowalam)ogolnie wszystko co na mleku odrzuca.dzisiaj zrobilam jej budyn na mm i zjadla 4 lyzeczki i tak samo wiecej buzi nie otowrzyla.Gdzies przeczytalam,ze jajecznice na parze dopiero od 11 miesiaca.Narazie nadia je polowe zoltka co drugi dzien,takze nie wiem czy taka jajecznice moge jej juz podac.
 
Dziewczyny, trzeba robić co można i karmić tym co przejdzie. Bez stresu. Nie ma magicznego sposobu na podanie mleka-tak mi się wydaje, skoro dziecko nie chce, trzeba to zastąpić-czym? Nie mam pojęcia. Sama jestem w kropce.
 
my jakis czas oszukiwalismy Nadie z kaszka tzn bralam kawalek szyneczki i przykladam jej do buzi,ona wtedy otwierala dziubka,a P wkladal jej lyzeczke kaszki.Taki sposob jakis czas skutkowal,ale teraz panna sie wycfanila i otworzy buzka do szyneczki,ale jak widzi zblizajaca sie lyzeczke z kaszka to momentalnie zamyka buzke.Proboje ja rozsmieszac,wtedy jak sie smieje to P tez wkladal jej kaszke,a teraz smieje sie ostroznie...madrala:)
 
Odświeżam
hej dziewczyny, jak tam po kilku miesiącach?? Mój Dzieć właśnie skończył 7mcy pije bardzo mało mleczka, kaszkę tyle co odrobine w butelce na noc. Łyżeczką tez odrobinę i to tylko z bananem. Chlebka jeszcze nie potrafi, kanapki odpadają, za jogurtem nie przepada. Nie próbowałam budyniu na mm. Martwię się o nawodnienie bo wody jeszcze pic z kubeczka nie umie, na łyżeczce za rzadkie ;) a z butelki pluje.
 
A on jest karmiony przez Ciebie? Czy sam je? Bo może warto mu pozwolić jeść samemu. Dziecko generalnie do 12 miesiąca życia powinno być przede wszystkim na mleku modyfikowanym lub na mleku matki, a inne to tylko próbowanie, poznawanie smaków, struktur a nie najadanie się
 
Tak, jemy różne. Manna, jaglana z hipp, bananowo truskawkowa, gryczana (Wszystkie wzorowy skład) i Wszystkie wchodzą tylko odrobine z owocem :/
A próbowałaś sama zrobić kaszkę? Np rozgotować ryż i zbledowac. Kaszę jaglaną ugotować za bardzo i zbledowac z bananem.
Mój syn kupnych nie jadał, a robione owszem. I robiłam na wodzie, bo miał uczulenie na bmk
 
reklama
A on jest karmiony przez Ciebie? Czy sam je? Bo może warto mu pozwolić jeść samemu. Dziecko generalnie do 12 miesiąca życia powinno być przede wszystkim na mleku modyfikowanym lub na mleku matki, a inne to tylko próbowanie, poznawanie smaków, struktur a nie najadanie się
Tak, ja go karmie, otwiera paszcze i zjada wszystko co mu podsunę (Oprócz kaszy) Często domaga się więcej. Czasem po obiadku w domu idziemy do moich rodziców (mieszkają na przeciwko) i jeśli oni jedzą domaga się od nich. Sugerujesz żeby nie rozdrabniać tylko obiadek dawać mu do zjedzenia samemu?? Obawiam się jednak ze wtedy nie dość ze nie zje mleka to i obiadku co kot napłakał. Sam ma okazje zapoznawać się z jedzeniem, ale poza głównymi posiłkami.

Destino, dobra myśl, właśnie wczoraj kupiłam jaglaną, problem tylko z miksowaniem bo boi się blendera, ale coś wymyślę. Dzięki :)
 
Do góry