reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Ach śpij kochanie ....

reklama
Skończyłam właśnie czytać "Uśnij wreszcie" i chyba nie mam dosyć determinacji żeby to zastosować. W sumie to próbowaliśmy sami mniej więcej tak małego usypiać tylko, że nie wychodziliśmy z pokoju tylko siadaliśmy przy łóżeczku tak, żeby nas nie widział. Dominik tak płakał, że zaczynał się krztusić, aż się cały zanosił i dławił. Próbowaliśmy tak przez 4 dni i nic się nie poprawiło.
U mnie nie jest tak źle bo po tym jak uda mi się go wreszcie uśpić wieczorem to ma tylko jedną pobudkę w nocy i zaraz po jedzeniu zasypia. Pewnie dlatego nie jestem zdecydowana na przeprowadzenie "kuracji", ale ty Anek nie masz nic do stracenia. Ja się wysypiam a ty za chwilę padniesz!!!!
 
anek - masz faktycznie dosyc przechlapane z tym spaniem - moze jeszcze jedna proba ??? moze Kubus teraz lepiej to zniesie ???
 
U nas powrót do samodzielnego zasypiania na najlepszej drodze. Wczoraj wieczorkiem zasnął bez problemu i bez cycusia, tak jak kiedyś.
Anek, Tallia - współczuję. Niestety na niektóre dzieci te metody chyba nie działają. A jak dziecko wpada w histerię, to niestety już się samo nie uspokoi i trzeba je wziąść na ręce. Życzę Wam, żeby wszystko jak najszybciej się unormowało.
 
wchodze dzis do malkego a go w lozeczku nie widze normalnie nie ma go , wchodze dalej a on zsuna sie do 2/3lozeczka ze go widac nie bylo.Spal pod koldra sam sie wsuna i zadawolany prawie 3 godz tak spal.Szkoda ze fotki nie zrobilam ale moze jeszcze trafie na to :-D
mowie wam bosko:-)
 
reklama
Wczoraj wpadliśmy z mężem na "genialny" plan jak upodobnić naszego Dominika do Franka:-). Mąż przyniesie z pracy chloroform i już po kłopocie:-D. Komuś też przynieść?:cool2:
 
Do góry