reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ach te chłopyyyy!!!!!!

reklama
Sivle, Roxi, Makuc, Strip, Rysia i inne mamusie których małżowie zachowują sie czasem jak taborety

speszyl dla Was ;-) :-p

04ccb24dc6b418e881b0b8edb87a6bf2.jpg

dobre dobre..
 
Ostatnia edycja:
mój oczywiście z wczorajszego porannego spaceru wrócił w świetnym humorze i jak gdyby nigdy nic zaczął się do mnie przystawiać i przymilać :cool2: ale ja aż kipiałam ze złości :wściekła/y: więc musiałam mu troszke podokuczać :-p Wszystko szybko wróciło do normalności bo co jak co ale to była jakaś głupota i pierdoła, ale ile człowiekowi się nerwów napsuje to jego ehhh :no::dry:

alicja, dobre :-D teraz stwierdzam że mój zdecydowanie za rzadko w krawatach chodzi :confused2:
 
Roxannka,bo oni to inny gatunek,funkcjonuja na zupełnie innych zasadach.ale to dobrze,że mu tak szybko minęło,chyba gorszy byłby foch do końca dnia,choć to on zaczął.
Makuc,Rysia...nie wiedziałam,że AŻ TAK...przytulam i życze,żeby te wstrętne alieny wreszcie poszły sobie w czarną dziure,gdzie ich miejszce,a wrócili Wasi zakochani w Was po uszy,cudowni mężowie.
 
U nas wczoraj było standardowe niedzielne fochanie się o nic :tak: Jak zwykle mój chłop nagle się pogniewał, bo niby coś jakoś powiedziałam (kto to wie co i jak :confused:). Prawie do końca dnia co chwilę nic mu nie pasowało. Był czas przywyknąć, choć w jego wersji wydarzeń to ja co chwilę mam focha i psuję niedziele. Dojdź tu z takim do ładu :tak::rofl2::szok::errr:

Alicja cudne:-D

Roxannka mojemu też powinnam kazać częściej ubierać krawat. Szkoda tylko, że w naszym przypadku to nierealne :-p
 
U mnie jest tak, jak coś powiem to jest źle bo się znów czepiam,"mogę czasem odpuścić", "wrzucić na luz" a jak się nic nie odezwę to też jest źle bo "czemu nic nie mówisz", "co się stało, ja mu mówię "że nic się nie stało" odpuszczam przy czym gryzę się w język a On ciągnie ze mnie... wrrrrrrrrrrr "czasami trzeba pomilczeć żeby znów czegoś nie palnąć bo będzie obraza majestatu a facetom to trudno dogodzić....

Alicja zdjęcie bardzo trafione :-)
Roxannka mój ostatni raz krawat miał chyba na naszym ślubie z tego co pamiętam...
 
Ostatnia edycja:
dołączam do klubu nie znoszacych drugiej połówki. No żesz ja z moim niby świetnie się dogaduję, ale jak on mnie od kilku dni drażni ehhh dziś też mu powiedziałam, że szkoda, że jego szkolenia nie trwają 2 tygodnie, bo bym choć odpoczęła od niego.
Aluś dzieki :*
Roxi,Rysia,Makuc, tulam choć już pewnie u Was jest git
 
reklama
Do góry