reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Aktywna mama: w ciązy i po porodzie :)

Chodzenie to tak samo jak Ty- uwielbiam, potrafie przejść naprawdę duże dystanse, kupiłam nawet spacjalnie teraz kijki do Nordic Walking aby było mi lżej się odbijać ';))
 
reklama
Dziewczyny ja tez lubię chodzić Jutro jedziemy do cioci M na święta i tam ńie będę miała jak ćwiczyć. Ale już powiedziałam M, ze będziemy chodzić na długie spacery. Muszę wziąć wygodne buty, bo stawy już sie rozluźniają i ugniataja mi paluszki małe. Ach i musże pamietać by zabrać kije, bo bez ńich lub wózka daleko nie zajdę :baffled:
 
Anney ja tez nie potrafie biegac. Mecze sie od razu wiec poprostu szybko chodze ale teraz w ciazy nie daje rady wleke sie jak zolw.

Za to piletes dla ciezarnych bardzo mi pasuje. Wolny jest, nie mecze sie a cialo cos tam pracuje. Jak nie bylam w ciazy to plates byl dla mnie za wolny, potrzebowalam cos dynamicznego ale teraz mi pasuje.

Oj cellulit fuj cos o tym wiem. Walcze z nim nawet jak nie jestem w ciazy. Ja szczupla jestem a i tak mam. A teraz w ciazy to juz porazka... Co za cholerstwo
 
Ja też nie umiałam i nie lubiłam biegać ale sytuacja mnie zmusiła i jakoś poszło. Teraz nie biegam bo nie wygodnie mi bardzo. Czuje jak mi się kręgi w kręgosłupa przesuwają (bo za jocha na krótkich dystansach musze)...
Co do ćwiczeń póki co sobie odpuściłam bo po powrocie "z budowy" juz mnie za bardzo plecy bolą.
od dziś wracam do pracy (na nocki) wiec pewnie wdrożenie coś lekkiego żeby się rozbudzić.
 
Super ze sie ruszajcie dziewczyny :)
Ja chyba musze sie zmobilizować.. Wiadomo spaceruje ogólnie itd, ale czuje ze potrzebuje cos ruchu.. Bo jak mam jakis dzień gdzie mam wiecej do zrobienia nawet koło domu i tu podniosę tam cos tam to na następny dzień chwyciły mnie leciutkie zakwasy w szoku byłam a to nawet śmieszne nie jest :) Eh.. To za miesiąc jak brzuch bardziej urośnie to chce mieć sile sie ruszać a nie toczyć co juz czasami robię, z łóżka wstać rano albo w nocy na siku to juz sie strasznie rekami musze podpierać bo mnie wszystko boli pomału Eh :/ ale gdzie ta motywacja uciekła ?
 
reklama
Pupui ja chyba z 7 kg chciaz pewnieraz to juz 8 albo i wiecej bo dawno sie eazylam. Jak wroce w niedziele do domu to pewnie sie zwaze i zalamie[emoji16]
 
Do góry